" Pewna dobra kobieta bardzo pragnęła mieć maleńkie dziecko, ale nie wiedziała, skąd by je wziąć. Poszła więc do czarownicy i rzekła:
— Tak bym chciała mieć malutkie dziecko. Powiedz mi, co tu robić, żebym je miała?
— O! To nietrudno — odpowiedziała czarownica (...) Masz tu ziarnko jęczmienia(...) zasadź je starannie w doniczce do kwiatów, a zobaczysz, co z tego będzie(...)
Po powrocie do domu, zasadziła je starannie w doniczce od kwiatów i zaraz pokazała się mała roślinka, (...)
— Cóż to za prześliczny kwiat! — rzekła kobieta (...)
W tej samej chwili jednak kwiat z wielkim łoskotem otworzył się i w środku, na zielonym dnie kielicha, gdzie zwykle mieści się słupek kwiatowy, stała sobie prześliczna mała dziewczynka. Nazwali ją Calineczką, gdyż była maluchna jak młoda pszczółka, tylko daleko zgrabniejsza. Kobieta wzięła zaraz łupinkę orzecha, ażeby w niej urządzić kolebkę dla swego dzieciątka; fiołkowe płatki posłużyły za sienniczek, a jeden płatek róży za kołderkę..."
— Tak bym chciała mieć malutkie dziecko. Powiedz mi, co tu robić, żebym je miała?
— O! To nietrudno — odpowiedziała czarownica (...) Masz tu ziarnko jęczmienia(...) zasadź je starannie w doniczce do kwiatów, a zobaczysz, co z tego będzie(...)
Po powrocie do domu, zasadziła je starannie w doniczce od kwiatów i zaraz pokazała się mała roślinka, (...)
— Cóż to za prześliczny kwiat! — rzekła kobieta (...)
W tej samej chwili jednak kwiat z wielkim łoskotem otworzył się i w środku, na zielonym dnie kielicha, gdzie zwykle mieści się słupek kwiatowy, stała sobie prześliczna mała dziewczynka. Nazwali ją Calineczką, gdyż była maluchna jak młoda pszczółka, tylko daleko zgrabniejsza. Kobieta wzięła zaraz łupinkę orzecha, ażeby w niej urządzić kolebkę dla swego dzieciątka; fiołkowe płatki posłużyły za sienniczek, a jeden płatek róży za kołderkę..."