CYKL: "NAJSŁYNNIEJSZE BAJKI" (TOM 6)
Krótka baśń o miłości pomiędzy porcelanową figurką pięknej pasterki, a kominiarczykiem. Obie figurki stoją w pokoju pewnej prababci. Oprócz nich, na stoliku stoi też porcelanowa figurka starego Chińczyka, a obok stoliczka jest stara, duża, rzeźbiona szafa. Szafę zdobi wiele ornamentów: od przeróżnych kwiatów po rzeźbione głowy jeleni po bokach. Na środku szafy jest dziwna postać z brodą, różkami i koźlimi nogami. Ta postać to Koźlonoginadpodgłównodowodzącygenerałsierżant - to imię, które wymyśliły mu dzieci. Stary porcelanowy Chińczyk posiada umiejętność kiwania głową i mówi o sobie, że jest dziadkiem pasterki. Pewnego dnia pasterka i kominiarczyk dowiadują się, że Chińczyk obiecał Koźlonogiemu ofiarować piękną pasterkę za żonę. Informuje o tym dziewczynę, mówiąc jej, że w nocy odbędzie się wesele i od tej pory pasterka trafi do ciemnej szafy. Pasterka i kominiarczyk postanawiają obmyślić plan ucieczki...
Będąc dzieckiem nie przepadałam za tą historią. Była dla mnie bardzo smutna. Książeczka posiada bardzo ładne rysunki, ale są utrzymane w ciemnej, burej tonacji. Mimo ciepłych kolorów, które przy pozostałych zimnych barwach także wydają się chłodne i smutne. Te barwy dodatkowo potęgują wrażenie nostalgicznej, melancholijnej opowieści.
Jednak po latach, gdy powróciłam do tej baśni, zauważyłam, że ma ona specyficzny klimat. Owszem - jest ponura, tak jak i barwy tych rysunków, ale opowiada o wielkie...