„Był sobie raz na zawsze król” to jedna z najpiękniejszych i najzabawniejszych baśni fantasy, jakie kiedykolwiek napisano. Oryginalne, dowcipne, a przede wszystkim nowe spojrzenie na legendy arturiańskie. Król Artur pod nieobecność Merlina, realizuje swój wielki plan założenia bractwa Rycerzy Okrągłego Stołu i z jego pomocą wprowadzenia pokoju w królestwie i na całym świecie. W zamku Camelot pojawiają się wspaniali rycerze, jednak wcale nie są tak bez skazy, jak by nam się wydawało. Kłótniom i swarom nie ma końca, a przodują w nich przede wszystkim synowie królowej Morgause oraz nieślubny syn Artura – Mordred. Na dworze pojawia się niezwyciężony sir Lancelot, a dzieje miłosnego trójkąta Artur – Ginewra – Lancelot przesądzą o losie wielu rycerskich żywotów. I losie bractwa.