Drugi tom "Trylogii Valisa" Philipa Dicka.
W Bożej inwazji przeplata się światło i ciemność, Bóg i szatan... To trochę barokowe teatrum z objawieniami, słupem różowego światła i gorejącym krzewem.
"Są książki, które wspomina się po latach. Są takie, które robią wrażenie. Ale są i takie, które... dosłownie wywracają świat na drugą stronę. Tę inną, tajemniczą, magiczną, a czasem lekko przerażającą.
Tym była dla mnie niewątpliwie "Trylogia Valisa" Philipa Dicka, szczególnie zaś jej dwie pierwsze części - "Valis" i "Boża inwazja"...
Czytając "Bożą inwazję", doceńmy jej głębię. Jej tragiczny rys, pytania o sens świata, o istnienie Boga, zła, dobra, śmierci i szaleństwa. Jej przewrotność, krzywy uśmiech, drwinę i groteskę...
Ale także obcowanie z nieznanym. Z nadprzyrodzonym."
(z przedmowy Mai Lidii Kossakowskiej)
W Bożej inwazji przeplata się światło i ciemność, Bóg i szatan... To trochę barokowe teatrum z objawieniami, słupem różowego światła i gorejącym krzewem.
"Są książki, które wspomina się po latach. Są takie, które robią wrażenie. Ale są i takie, które... dosłownie wywracają świat na drugą stronę. Tę inną, tajemniczą, magiczną, a czasem lekko przerażającą.
Tym była dla mnie niewątpliwie "Trylogia Valisa" Philipa Dicka, szczególnie zaś jej dwie pierwsze części - "Valis" i "Boża inwazja"...
Czytając "Bożą inwazję", doceńmy jej głębię. Jej tragiczny rys, pytania o sens świata, o istnienie Boga, zła, dobra, śmierci i szaleństwa. Jej przewrotność, krzywy uśmiech, drwinę i groteskę...
Ale także obcowanie z nieznanym. Z nadprzyrodzonym."
(z przedmowy Mai Lidii Kossakowskiej)