„Bohaterowie i zdrajcy” to już szósty tom z cyklu Kochankowie Burzy. Zabiera on nas do XIX wieku i pozwala spojrzeć jak wyglądało wtedy ludzkie życie. Możemy poczuć XIX wieczny klimat i atmosferę, która przepełniona była strachem, ale i miłością czy nadzieją.
Muszę przyznać, że z tomu na tom odnoszę wrażenie, że jest to najlepsza część cyklu. Uwielbiam patrzeć na zmiany bohaterów i ich perypetie. Nina, z każdą kolejną częścią staje się coraz to dojrzalsza i wreszcie możemy nazwać ją świadomą kobietą. Chociaż niestety także w moim odczuciu nieodpowiedzialną. Jednak trzeba mieć na uwadze, że czasy, w których dzieje się akcja były zupełnie inne niż obecnie i to Ojczyzna była najważniejsza…
Autorka ma niezwykle plastyczny język, który zachwyca mnie za każdym razem. Realistyczne oddanie klimatu i atmosfery minionej epoki wcale nie jest takie łatwe, a Pani Elżbieta zrobiła to wyśmienicie. Niejednokrotnie łapałam się na tym, że czuję niepokój oraz niepewność o jutro, czyli emocje, które towarzyszyły na codzień naszym bohaterom.
Jeżeli lubicie wyprawy w czasie i chcecie cofnąć się do XIX wieku to cykl Kochankowie Burzy z całą pewnością Wam w tym pomoże. Pomimo, że „Kochankowie i zdrajcy” jest najlepszym tomem z cyklu to koniecznie zacznijcie swoją podróż od pierwszej części, aby poznać całe losy naszych bohaterów. Polecam! ♡