Boginie

Alex Michaelides
7.0 /10
Ocena 7.0 na 10 możliwych
Na podstawie 66 ocen kanapowiczów
Boginie
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.0 /10
Ocena 7.0 na 10 możliwych
Na podstawie 66 ocen kanapowiczów

Opis

Nowa powieść autora bestsellerowej „Pacjentki”, thrillera, który podbił serca milionów czytelników.

Edward Fosca jest mordercą. Mariana jest pewna. Ale Fosca jest nietykalny. Przystojny i charyzmatyczny profesor literatury greckiej na Uniwersytecie Cambridge jest uwielbiany zarówno przez pracowników, jak i studentów – szczególnie przez członkinie tajnego stowarzyszenia studentek, znanego jako The Maidens. Gdy przyjaciółka jej siostrzenicy, Zoe, zostaje zamordowana, Mariana skupia się na tajnym stowarzyszeniu. Edward Fosca jest winny, mimo posiadania alibi. Ale dlaczego profesor miałby zabijać jedną ze swoich uczennic? Kiedy zostaje znalezione kolejne ciało, obsesja Mariany na punkcie udowodnienia winy Fosce wymyka się spod kontroli, grożąc zniszczeniem jej wiarygodności, a także najbliższych relacji. Ale Mariana jest zdeterminowana, by powstrzymać zabójcę, nawet jeśli będzie ją to kosztowało wszystko – łącznie z własnym życiem..
Tytuł oryginalny: The Maidens
Data wydania: 2021-09-29
ISBN: 978-83-280-8906-8, 9788328089068
Wydawnictwo: W.A.B.
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 409
dodana przez: chudini0505

Autor

Alex Michaelides Alex Michaelides
Urodzony 4 września 1977 roku na Cyprze (Cypr)
Alex Michaelides to znakomity pisarz i scenarzysta urodzony na Cyprze, który zdobył uznanie w świecie literackim dzięki swojej niezwykłej kreatywności i wyjątkowym doświadczeniom. Studiował literaturę angielską na prestiżowym Uniwersytecie w Cambrid...

Pozostałe książki:

Pacjentka Boginie Furia
Wszystkie książki Alex Michaelides

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Były sobie Boginie, a każda z nich z piękności słynie…

21.12.2021

Najnowszą książkę Alexa Michaelidesa udało mi się wygrać w konkursie zorganizowanym przez Wydawnictwo W.A.B. Nie zapoznałam się z jego poprzednią historią a opinie, które na jej temat przeczytałam, były skrajne: od zachwytów po zdania typu „dno, szkoda czasu”. Byłam więc ciekawa, jakie na mnie zrobi wrażenie jego twórczość. Mariana, mimo iż od ... Recenzja książki Boginie

@jorja@jorja × 17

Śmiertelniczki

27.12.2021

Grupowa terapeutka Mariana od roku trwa w żałobie po tragicznej śmierci ukochanego męża - na świecie została jej tylko siostrzenica, Zoe, obecnie studentka na Cambridge. Kiedy uczelniana przyjaciółka Zoe zostaje brutalnie zamordowana, ciotka wskakuje w pociąg i jedzie udzielić moralnego wsparcia. Gdy okazuje się, że ofiara była związana z uwielbia... Recenzja książki Boginie

@KazikLec@KazikLec × 10

Boginie

7.06.2022

"Boginie" Alex Michaelides Wydawnictwo: W.A.B. Gatunek: thriller Ilość stron: 368 Rok wydania: 2021 Fabuła: Dla Mariany Andros – terapeutki grupowej walczącej z własnymi demonami przeszłości – Cambridge to miejsce, gdzie poznała swojego męża. Dla jej siostrzenicy Zoe to tragiczna scena morderstwa jej najlepszej przyjaciółki. W murach uniwers... Recenzja książki Boginie

@Marcela@Marcela × 8

Opowieść o zabójstwie, psychologii i manipulacji

23.09.2021

Jesteście fanami thrillerów i szukacie książki z dobrze rozwiniętą i zaskakującą fabułą? Jeżeli tak to mam dla Was dobrą wiadomość. Alex Michaelides, czyli autor bestsellerowej „Pacjentki”, która zachwyciła tak wielu miłośników thrillerów, powraca z nową książką, która swoją premierę w Polsce będzie miała już 29 września. „Boginie” to mistrzows... Recenzja książki Boginie

@Bookallia@Bookallia × 8

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Eli1605
2023-08-04
5 /10
Przeczytane 2023 Zagraniczni autorzy 2023

Jestem trochę rozczarowana. Książka nie wzbudziła we mnie za wielu emocji. Akcji także jak na lekarstwo a bohaterki mało wyraziste. Jedyne co podniosło moja ocenę to zakończenie chociaż postać Zoe trochę wcześniej wzbudziła mój niepokój. Była zbyt niewidoczna, zahukana i bezbarwna. Czy coś ukrywała pod tym płaszczykiem? Kto ciekawy niech sprawdzi sam.

× 18 | link |
@Wiejska_biblioteczka
2023-02-17
6 /10
Przeczytane Moje własne

"Boginie" Alexa Michaelidesa zapowiadały się bardzo dobrze. skrócony opis na tylnej okładce sugerował fabułę pełną mrocznych tajemnic, zuchwałych intryg, dwulicowych postaci, a wszystko to otoczone niebezpieczeństwem, manipulacją i chęcią władzy.
Będąc już w trakcie tej lektury, poczułam się nieco rozczarowana. Owa historia z jednej strony wypada ciekawie i wciągająco, ale już po chwili przemienia się nudną, przekoloryzowaną powieść. I tak na zmianę.

Kolejny minusik należy się głównej bohaterce. Pani terapeutka, wykształcona psycholog, która codziennie pomaga innym. Tylko jakim cudem jest ona w stanie to zrobić, skoro sama tkwi w jakimś marazmie. Oszukuje samą siebie, żyjąc przeszłością. Przeszłością trudną, bolesną, a niekiedy wręcz traumatyczną. To tak, jakby istniała w dwóch różnych światach- teraz i dawniej. To podejście ma swoje konsekwencje, najbardziej widoczne w momencie, gdy godzi się ona na powrót do dawnej uczelni, by wspierać siostrzenicę. A przy okazji rozwiązać tajemnicze morderstw młodych studentek. Za wszelką cenę stara się obarczyć winą za te zbrodnie pewnego mężczyznę. Mężczyznę, którego ani trochę nie zna, którego oceniła na podstawie kilku minut. Rzekome motywy były tak sztuczne i idealnie dopasowane do podejrzanego. Nic tylko go skazać. Zresztą wydaje się on wręcz stworzony do tej roli. Czy Mariana popadła w obsesję na jego punkcie? A może on za bardzo kogoś jej przypomina? Kogoś, kogo nie chce pamiętać, kogo chce ukarać?

Akcja ...

× 11 | link |
@Bookmaania
2021-09-16
8 /10
Przeczytane

Grecka tragedia.
Interpretacja.

Mariana Andros jest terapeutką grupową. Sama również musi stawić czoło własnym emocjom. Stara się jak najlepiej oddać pracy nie przekraczając granic emocjonalnych.
Kobieta otrzymuje telefon od swojej siostrzenicy z informacją o śmierci jej przyjaciółki. Dziewczyna prosi Mariane, aby do niej przyjechała. Długo się nie zastanawiając powraca w znajome strony, chce pomóc siostrzenicy. Mariana po wstępnej analizie i zebraniu własnego materiału zaczyna podejrzewać kto stoi za morderstwem uczennicy. Czy obsesja na punkcie odkrycia prawdy i wskazania zabójcy nie odbije się na niej samej?

Fantastyczny thriller psychologiczny! Pamiętam doskonale jak autor Alex Michaelides zaskoczył mnie w swojej pierwszej książce 'Pacjentce' i teraz ponownie tego dokonał. Autor stopniowo, bez pośpiechu wdraża nas do poznawania kolejnych wskazówek, buduje klimat i stwarza dla czytelnika niesamowitą fabułę. Tym razem w świetnym towarzystwie odnosień do greckich mitologii. Do tego dostarcza nam licznych tajemnic zbudowanych na przemyślanej machinacji.

Tak więc, jeśli jesteście ciekawi i chcecie przeczytać owiany tajemnicami thriller psychologiczny to "Boginie" nadadzą się do tego idealnie.

× 10 | link |
@kasiarz1983
2021-12-21

Książka pt. "Boginie" należy do gatunku sensacja, thriller. Sięgając po nią miałam spore oczekiwania.Lubię ten gatunek literatury. Poprzedni tytuł autora jest wysoko oceniany, liczyłam więc na powtórkę. Po przeczytaniu tej książki mam mieszane uczucia. Nie przepadam za mitologią, może dlatego. Autor nawiązuje do Homera i Arystotelesa. W książce znajdują cytaty, które pewnie na wielu czytelnikach zrobią dobre wrażenie. Zaskoczyło mnie zakończenie. Nie udało mi się go przewidzieć i to było dobre. Sugeruje nam, że możemy spodziewać się kontynuacji. Fabuła rozwija się powoli, autor stopniowo buduje napięcie. Jeśli chodzi o bohaterów, to nie polubiłam Marianny. Wydała mi się mało wiarygodna. Książkę polecam fanom twórczości Alex Michaelides. Moja ocena to mocne 7/10

× 7 | link |
@coolturka104
2021-10-17
6 /10
Przeczytane

Autor głośnej "Pacjentki", Alex Michaelides, powraca do nas z nowym thrillerem "Boginie".

Mariana Andros jest pewna, że przystojny i charyzmatyczny wykładowca na Uniwersytecie w Cambridge jest niebezpiecznym drapieżnikiem. Gdy najlepsza przyjaciółka jej siostrzenicy Zoe zostaje zamordowana, kobieta gotowa jest na wszystko, by go zdemaskować.

Od dawna fascynuje mnie motyw tajnych stowarzyszeń. Tutaj mamy tytułowe "Boginie", młode studentki będące pod silnym wpływem enigmatycznego profesora Edwarda Foski. Gdy jedna z jego członkiń zostaje zamordowana, wszystkie przeżywają duży wstrząs. Dziewczyny nie wiedzą, że to dopiero początek mrocznej fali.

W życiu tego autora pochodzącego z Cypru od zawsze duże znaczenie odgrywały mity i odniesień do mitologii mamy tu całkiem sporo, nadają one całości odrobiny magii i niesamowitości. Akcja powieści w przeważającej mierze rozgrywa się w Cambridge. To piękne, tajemnicze, pełne historii miejsce. Mimo wielu niewątpliwych zalet miałam problem z wciągnięciem się w tę historię. Początkowo nie była ona dość pociągająca i brakowało mi tak niezbędnego w tym gatunku napięcia, jednak wraz z upływem stron było coraz lepiej, aż do niezwykłego i zdumiewającego finału. Kolejny raz pisarz pokazał, że co jak, co ale kończyć to on potrafi.

"Boginie" to historia straty, nieprzepracowanej żałoby, gdzie najważniejsze pytanie nie brzmi "Kto?" lecz "Dlaczego?"

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa.

× 6 | link |
@klaudia.nogajczyk
2022-03-09
6 /10
Przeczytane Legimi

Pamiętam jak nie mogłam doczekać się premiery tej książki. Miałam zamiar sięgnąć po nią tuż po premierze. Sama nie wiem może minęło zbyt wiele czasu i moje oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością. "Boginie" miały szansę stać się jedną z moich ulubionych książek przez nawiązania, które uwielbiam mianowicie: mitologia grecka, akademik studencki, miasteczko akademickie, tajne bractwo/ stowarzyszenie no i oczywiście zagadka morderstwa. Wyszedł średniak, najbardziej rozczarowało mnie zakończenie niby zaskakujące, ale jednak coś mi w nim zgrzytało. Nie jest to zła książka, lecz przynajmniej dla mnie rozczarowująca.

× 6 | link |
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce
2021-09-10
8 /10
Przeczytane


Nie jest łatwo po ogromnym sukcesie pierwszej książki przebić jej popularność kolejną. Wysoko postawiona poprzeczka przy debiucie (choć uczciwie przyznaję, że dla mnie "Pacjentka" była interesująca, lecz nie powaliła mnie doszczętnie na kolana) nastręcza nie lada trudności Michaelidesowi, stanowi zarówno wyzwanie, a także jest na swój sposób drogowskazem, w jakim kierunku autor powinien celować ze swoimi pomysłami.

Alex porusza się po bezpiecznym i dobrze znanym nam z "Pacjentki" obszarze psychologii, psychoterapii, wszelkich zakamarków ludzkiej psychiki. Główna bohaterka związana z tą dziedziną straciła wszystko oprócz zawodu. Właściwie to właśnie wykonywana praca pozwoliła jej wyjść na prostą po życiowym (niejednym) zakręcie. Aktualnie kobieta tkwiąc w zawieszeniu składającym się z prowadzonych terapii i stanu żałoby może powiedzieć, iż jej życie stanęło w martwym punkcie. Nie bardziej martwym niż martwa studentka, koleżanka jej siostrzenicy, lecz nie uprzedzajmy faktów, tylko w martwej ciszy nadstawy czujne ucho i sokole oko na grecką tragedię, jaka rozegra się przed nami w "Boginiach".

W przypadku aktualnej nowości Michaelidesa mam wrażenie, iż autor z dużo większą pewnością siebie rozwinął skrzydła, nabrał wiatru w żagle dzięki pozytywnemu odbiorowi swojej pierwszej książki. Sam zaznacza, iż było mu nieco łatwiej, mimo ciążącej i wyczuwalnej presji sukcesu "Pacjentki", łatwiej ze względu na sytuację epidemiologiczną oraz sztab ludzi, którzy st...

× 5 | link |
@WolneLitery
2021-12-28
8 /10

Po przeczytaniu poprzedniej książki autora, czyli "Pacjentki" wiedziałam, że musze sięgnąć i po tę. Ani trochę się nie rozczarowałam!

W książce poznamy Mariannę ,która jest terapeutką grupową i sama zmaga się z demonami przeszłości. Jej siostrzenicę Zoe spotyka tragedia i kobieta chcąc być przy niej udaj się na kampus uczelni Cambridge. Jakie tajemnice kryją się za murami szkoły i jak przeszłość kobiety wpłynie na to co ma miejsce obecnie?

Książka od samego początku trzyma nas w napięciu. Podoba mi się to, że autor w całość powieści wplótł motyw mitologii greckiej! Ja wcześniej się z tym nie spotkałam i zdecydowanie było to świetnie rozegrane. Bardzo dużo dało to całej fabule i dzięki temu, była ona dla mnie jeszcze bardziej ciekawa. Do tego mamy tutaj świetnie wykreowanych bohaterów! Postacie są bardzo ciekawe, a każda z nich ma swój własny charakter i przeszłość z którą się zmaga.

W książce na jaw, stopniowo wychodzą kolejne fakty. My, bierni obserwatorzy będziemy próbować domyślać się kto stoi za zbrodniami, które mają miejsce. Mnie zakończenie mimo to bardzo zaskoczyło! Kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i za to daje kolejny plus! Polecam!

× 5 | link |
@Marcela
2022-06-07
8 /10
Przeczytane

Kolejna świetna powieść autora. "Boginie" zdecydowanie nie rozczarowują. Książka szybko wciąga, utrzymuje czytelnika w napięciu i mega zaskakuje w końcówce. Bardzo dobre zakończenie, bardzo dobra całość. Czego chcieć więcej? Chyba tylko kolejnej, trzeciej już dobrej książki ;) Polecam serdecznie.

× 5 | link |
@Spizarnia_ksiazek
2022-07-14
Przeczytane

"Psychopatia lub sadyzm nigdy nie biorą się z niczego. Nie są roznoszone przez atakującego znienacka wirusa. Mają długą historię, która zaczyna się w dzieciństwie."

Mariana od ponad roku stara się poukładać na nowo życie, po stracie ukochanego męża.
Dotkliwy smutek spowija każdy dzień, a pamięć o nim towarzyszy jej na każdym kroku. Mimo to z powodzeniem pracuje jako terapeutka grupowa.
Po jednej z terapii, odbiera telefon od zrozpaczonej siostrzenicy Zoe, cierpiącej po odkryciu zwłok przyjaciółki.

Cambridge dla Mariany jest miejscem wyjątkowym, to tutaj podczas studiów, poznała swojego męża. Teraz jednak to miejsce zbrodni. Ofiarą jest Tara, studentka należąca do tajnego stowarzyszenia zwanego Boginiami. Opiekunem grupy jest charyzmatyczny profesor Edward Fosca i to właśnie on jest według kobiety głównym podejrzanym.

Bestsellerową "Pacjentką" autor postawił sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Jak sam wspomina w podziękowaniach druga ksiazka pisana była pod większą presją. Czy również powtórzy sukces debiutu? Ciężko porównywać obie książki, bo diametralnie się od siebie różnią. Obie jednak są napisane w świetnym stylu i wciągają od pierwszych stron.

Dodatkową zaletą są nawiązania do greckiej mitologii, gdzie autor przytacza nam fragmenty dzieł słynnych tragediopisarzy.

Powiem szczerze, że kto domyślił się końcówki to naprawdę szacun. Osobiście nawet przez moment nie bra...

× 4 | link |
@kasia.rzymowska
2021-09-17
8 /10
Przeczytane

Przyznaję, że po tę książkę sięgałam z obawą. Co jeśli nie sprosta oczekiwaniom, które miałam po "Pacjentce"? Na szczęście ta historia okazała się inna, ale równie wciągająca, zaskakująca i pełna napięcia.

Kiedy w campusie brutalnie ginie dziewczyna, Mariana zostaje poproszona przez dziekana o kilka rozmów ze studentami. W końcu też kiedyś studiowała na tym uniwersytecie i zna te kąty najlepiej. A dodatkowo jej siostrzenica Zoe była przyjaciółką ofiary, potrzebuje zatem wsparcia. Co do zabójcy, szybko przestaje mieć wątpliwości - jego charyzma, fascynacja tragedią grecką i wpływ na studentów, niepodważalnie świadczą o osobowości zdolnej by zabić. A Mariane jako terapeutka doskonale się na tym zna, prawda? Tylko, czy to na pewno dobry trop?

Kreacje bohaterów są niezwykle złożone, a przez to intrygujące. Profesor Fosca, bożyszcze studentek jest fenomenalnie opisany. Sama miałabym ochotę posłuchać jakiegoś z jego wykładów i dać się oczarować. Autor jednak umiejętnie wprowadza do fabuły też inne postacie, które wzbudzają czujność i lekki niepokój. Kiedy jednak już niemalże się wydaje, że co do sprawcy nie mamy wątpliwości, okazuje się, jak bardzo byliśmy w błędzie. Jak łatwo było wyprowadzić czytelnika w pole.

Ja skończyłam tę lekturę z wielkim wow, bo do końca, wiedząc nawet już kto zabił, nie jestem w stanie określić czy ta postać jest oprawcą czy ofiarą.

× 4 | link |
@etiudyliterackie
2021-10-05
7 /10

Jedno miejsce u każdego może wywoływać różne emocje…
Dla Mariany Cambrige to wspomnienia o utraconym mężu, bo właśnie tam się poznali. Tam zakochała się i spędziła pierwsze wspaniałe chwile z Sebastianem. Dla jej siostrzenicy, Zoe, obecnej studentki uczelni, miejsce kojarzy się z bólem i stratą ze względu na grasującego mordercę jej koleżanek…
Mariana próbuje na własną rękę odnaleźć sprawcę. Ma swoje teorie, ale czy się sprawdzą? Czy jej obsesja na punkcie profesora Fosci będzie uzasadniona?
Co ze sprawą wspólnego ma stowarzyszenia młodych dziewcząt określających się, jako Boginie?

Środowiska akademickie mają swój specyficzny klimat, zwłaszcza takie owiane sławą, który bardzo lubię. Mogłam choć trochę go poczuć studiując na Uniwersytecie Warszawskim 🙂, choć z pewnością to nie to samo co Uniwerystet w Cambrige, Oxford, czy Sorbona.
Ale wracając do książki…
Po pierwsze to thriller, jeden z moich ulubionych gatunków i muszę przyznać, że trzymał w napięciu do samego końca. Co więcej , końcówka totalnie mnie zaskoczyła, ależ TOTALNIE i takie finały uwielbiam 😃 Miałam swoje pewne przypuszczenia, które okazały się totalnym fiaskiem. Trzeba przyznać, że autor bardzo umiejętnie poprowadził fabułę.
Po drugie: nawiązania do mitologii - dla mnie rewelacja. Morderstwa powiązane ze starożytną literatura to dla mnie zdecydowanie strzał w dziesiątkę. Możemy tutaj znaleźć cytaty z tekstów Homera, Arystotelesa, Eurypidesa… nawiązania do Starożytnej Grecji....

× 3 | link |
@tomzynskak
2021-09-18
5 /10

Dzisiaj krótka recenzja książki na którą czekałam z ogromną niecierpliwością. Mianowicie mowa o „Boginiach” Alexa Michaelides’a.
Zacznijmy od tego, że autor ma niesamowicie lekkie pióro, dzięki czemu książkę czytało się bardzo szybko i dobrze. Rozdziały są krótkie i zawsze kończą się w taki sposób, że czytelnik pragnie odrazu zacząć kolejny.
Jeżeli chodzi o fabułę to tutaj mam mieszane uczucia. Ogólnie całość super ze sobą współgra, jest przemyślana i elementy układanki wskakują na swoje miejsce. Czuć otoczkę tajemniczości, która spowodowana jest nawiązaniem do mitologii oraz sztuki greckiej za co autor ma u mnie ogromnego plusa. Jednak momentami odnosiłam wrażenie, że całość jest dość mocno naciągana, a niektóre wątki potraktowane po macoszemu. Zabrakło mi rozwinięcia wątku stowarzyszenia, z którego w moim odczuciu można było „wycisnąć” zdecydowanie więcej.
Bohaterowie - ich sylwetki były ciekawe jednak chciałabym się skupić przede wszystkim na głównej bohaterce - Marianie, która kompletnie do mnie nie przemówiła. Od samego początku jej zachowania są mało racjonalne i jeszcze mniej logiczne. Jako osoba mająca duże doświadczenie w psychoterapii i leczenia ludzkich zaburzeń powinna zdecydowanie bardziej zwracać uwagę na rzeczy, które całkowicie bagatelizowała. Momentami sama widziałam więcej i z całym śledztwem szłabym w innym kierunku, co koniec końców okazałoby się słuszne. Przez kreacje tej postaci autor ma u mnie ogromneg...

× 3 | link |
BL
@Blueberry_cake13
2021-09-30
7 /10
Przeczytane

Mariana na prośbę swojej siostrzenicy Zoe przyjeżdża do Cambridge, ze względu na utratę przyjaciółki dziewczyny. Kobieta jednak zaczyna prowadzić swoje prywatne śledztwo i na celownik bierze profesora Edwarda Foske, który uczy jeden z przedmiotów związanych z tragediami greckimi oraz prowadzi stowarzyszenie Bogiń, nawiązujących do tej kultury. Oprócz tego miejsce to przywołuje wspomnienia z niedawno zmarłym mężem Mariany.

Od kiedy tylko przeczytałam opis książki “Boginie” byłam bardzo zaintrygowana. Jest zbrodnia, a także znamy nazwisko potencjalnego sprawcy. A oprócz tego pojawiają się elementy związane z mitologią grecką. Jednak jak ostatecznie to połączenie wyszło? Muszę przyznać, że całkiem dobrze! Od początku wciągnęłam się w tę historię, a zawiła intryga tylko potęgowała moją ciekawość. Książka ta jest z gatunku thrillera psychologicznego i właśnie ta płaszczyzna jest na pierwszym miejscu. Z tego też względu bardzo spodobał mi się zabieg autora, gdzie małymi elementami związanymi ze sprawcą, mieszał czytelnikowi w głowie. Ostatecznie do ostatniej chwili nie miałam pojęcia, kim jest morderca. Aczkolwiek już od początku domyślałam się, że niektóre osoby mają swoje ciemne tajemnice.

Całość czyta się bardzo szybko. Spowodowane jest to przede wszystkim dużą ilością krótkich rozdziałów. Oprócz tego sam styl autora jest dość prosty. A w tym wszystkim przedstawione wątki są bardzo dopracowane oraz klimatyczne. Przez więks...

× 3 | link |
@ogrod.ksiazek
2021-09-23
7 /10
Przeczytane

Mariana od roku jest wdową, skupia się na swojej samotności i pracy, jest terapeutką grupową. Kiedy na jej byłej uczelni, gdzie obecnie studiuje Zoe, jej siostrzenica dochodzi do brutalnej zbrodni, Mariana ma potrzebę znaleźć mordercę. Bardzo szybko na jej celownik trafia profesor Fosca ,,opiekun" Bogiń.

Autor niewątpliwie potrafi tworzyć niezłe historie, co prawda bez spektakularnych zwrotów akcji, ale za to z zaskakującym finałem.
Tutaj bardzo szybko dostaliśmy informację kto jest tym złym.

Podoba mi się sposób pisania Autora, całe fabularne założenie, ale brakowało mi dreszczyku emocji... Co prawda sam finał był ekscytujący, jednak ,,po drodze" trochę zbyt spokojnie.
Może to spokojna terapeutka Mariana i na moje emocje wpływała? Nie wiem, wszystko możliwe.

Autor po raz kolejny dowodzi, że słowo pisane jest mu bliskie, a wyobraźnia to Jego drugie imię. Niewątpliwie jest również mistrzem zakończeń, które wbijają czytelnika w fotel!!! Tak było i tym razem.

× 3 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Wcześnie nauczyłem się również, by nie chodzić po ziemi, tylko stąpać po sieci niewidzialnych lin wiszących nad nią. Musiałem poruszać się po nich ostrożnie, by nie zsunąć się w przepaść.
Właśnie o tym są greckie sztuki. O tym, co to znaczy być człowiekiem. Co to znaczy żyć. I jeżeli tego nie dostrzegacie, czytając je, jeżeli widzicie w nich tylko zbiór martwych słów, to wszystko traccicie. Tracicie nie tylko w kontekście lektury dramatów, ale i w życiu, tu i teraz.
Jeżeli nie uzmysławiacie sobie transcendencji, jeżeli nie jesteście świadomi cudownej tajemnicy życia i śmierci, w której macie szczęście uczestniczyć, jeżeli nie napawa ro was radością i zachwytem... to równie dobrze możecie nie żyć.
Gdybym przyszedł na świat w starożytnej Grecji, tragedię moich narodzin zwiastowałby szereg złych omenów i horoskopów. Zaćmienia, gorejące komety, złowieszcze przepowiednie...
(...) wiedziała jednak, że to nie zjawa ani potwór.To był zwykły mężczyzna, nie warty mitologizacji; nie zasługiwał na nią. Ten ktoś zasługiwał tylko na litość i strach, o ile potrafił wzbudzić je w swoim sercu.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl