Co do bety to nie jestem pewna, bo czasem ma lagi, bagi i glicze, ( mogłam pomylić pisownię) więc trudno wyczuć wersję tego mojego życia. Jedno jest pewne, na kodach to ja nie jadę :)
Życie to gra, ważne by ten kto trzyma i'pada umiał z niego korzystać. Szkoda tylko że przy moim życiu ten KTOSIEK zakupił okrojoną wersję. Choć jak tak pomyślę to dobrze że nie wziął samego Dema. :)