Avatar @Romska

SARA 65

@Romska
2 obserwujących. 1 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 lat.
Napisz wiadomość
Obserwuj
2 obserwujących.
1 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 lat.
czwartek, 6 lutego 2020

ODDZIAŁY PSYCHIATRYCZNE DLA DZIECI

Plusy i minusy umieszczenia dziecka w oddziale psychiatrycznym. W naszym kraju istnieją placówki otwarte i zamknięte. W tych otwartych rodzice praktycznie mogą zabrać dziecko, jeśli uważają, że placówka nie spełnia ich oczekiwań, a dziecko nie dość, że nie robi postępów, to ewidentnie tkwi w punkcie wyjścia, lub się cofnęło. W oddziałach szpitalnych, gdzie dziecko umieszcza sąd decydentem jest lekarz, który ocenia stan dziecka. Co pół roku wystawia opinię o stanie zdrowia i o postępach w leczeniu, lub ich braku.  Pamiętajmy, że każde odłączenie dziecka od rodziny, znajomych, przyjaciół to dla niego wielkie przeżycie. Tendencja umieszczania dzieci w takich placówkach blisko rodzin już dawno odeszła do lamusa. Oddziały psychiatryczne dla dzieci są przepełnione, a kolejka do nich długa. Czas oczekiwania na miejsce nawet kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. W tym czasie mogą zdarzyć się przeróżne rzeczy od dalszej demoralizacji, po wyjście na prostą. To tak jak wyrok w odroczeniu, który i tak trzeba zrealizować. Umieszczane dzieciaki na drugim końcu Polski mogą liczyć na niezbyt częste odwiedziny, może paczkę i rozmowę telefoniczną, jeśli akurat nie będzie w szkole. Dzieci bardzo tęsknią, a swoją frustrację manifestują zamknięciem się w sobie, albo agresją i złością. Kiedy rodzice uczestniczą w terapii rodzinnej to obie strony uczą się na nowo zasad i postępowania. Poznają własne błędy i starają się wyciągać wnioski. Z czasem ich życie układa się po nowemu. Taka izolacja dziecka ma sens. Natomiast pozostawienie młodego człowieka jak w przechowalni bagażu niech naprawią go inni, to przeważnie czas stracony. Gdy dziecko trafi na placówkę z przygotowaną do tego rodzaju pracy kadrą, to również może wiele skorzystać. Wypełniony czas zajęciami, odpowiednia terapia i wsparcie wielu zaangażowanych ludzi sprawi, że zacznie rozumieć dlaczego tkwi w takim miejscu. Gorzej jest, kiedy przypadkowi ludzie pracują na zasadzie ,,klawiszy” i odwaleniu zmiany. Priorytetem staje się, by nikt nie uciekł, ewentualnie któreś nie zrobiło czegoś, za co trzeba by ,,beknąć”. Jest tak wiele aspektów tego tematu, że wiele zależy to od analizy indywidualnych przypadków. Każde dziecko jest inne, jego historia jest inna, choć podobna, ale jednak inna. Nie wszystkie dzieci trzeba zaraz zamykać i izolować. Tak bardzo brakuje nam profilaktyki, psychologów, psychiatrów dziecięcych, czasami czujnego oka rodziców, by na bardzo wczesnym etapie kłopotów pomagać młodym ludziom. Sami dorośli mają problemy ze sobą, to jak staną na wysokości zadania i pomogą najmłodszym? Skoro są to ,,nasze dzieci” cytowałam wypowiedź polityka to zadbajmy o nie w należyty sposób. Pracuję nad tematem i zauważyłam, że zaczyna się więcej mówić o psychiatrii dziecięcej. Ten problem narasta, a rodzice stają się bezradni. Nie powstrzymamy rozwoju cywilizacyjnego i jej skutków, a brak standardów postępowania w sytuacjach kryzysowych nie pomaga. Walczmy o dzieciaki, by nie stały się emocjonalnymi kalekami. Zamknięcie, wykluczenie nie równoważy się z pomocą, czy wyleczeniem. Jak obecnie trudna sytuacja jest w psychiatrii dziecięcej ukazuje nam artykuł w ,,Onet.pl”.      

× 1
Komentarze