Cały czas czekam z niecierpliwością na drugą część piątego sezonu "Lucyfera" i mam nadzieję, że niebawem Netflix się zmobilizuje i w końcu go wypuści. Plotka głosi, że w końcu w maju się doczekamy i oby tak właśnie było, bo jestem bardzo ciekawa zakończenia tej serii. Ostatnio podczas przeszukiwania internetu natknęłam się również na informację, że serial stworzono na podstawe komiksu, co bardzo mnie zaskoczyło. Fanką rysunkowych historii może nie jestem, ale chyba sprawdzę to z czystej ciekawości. Póki co sama postanowiłam narysować głównego bohatera w wersji serialowej :) Dajcie znać, co Wy sądzicie o serialu.
Pozdrawiam ciepło, mimo tej paskudnej pogody za oknem ;)
Wyjątkowo nie lubię tego serialu ani tego aktora w tej roli (za to mój mąż tak i się sprzeczamy). Na rysunku przedstawiłaś chyba jego bardzo łagodną wersję, bo wydaje się sympatyczny ;-)
Wersja wzięta raczej "z życia" niż serialu :D Fakt, inspiracją dla rysunku był bardziej Tom Ellis niż jego lucyferowe wcielenie ;)
Co do serialu i głównego bohatera - znam ludzi, którzy go uwielbiają i takich którzy nienawidzą, ale chyba nie da się przejść obok niego obojętnie :D
× 1
· ponad 3 lata temu
Ja jego i tę jego diablicę Mazikeen lubię. Reszta to drętwe kołki, a pani detektyw fatalnie dobrana. Takiego drewna to już dawno nie oglądałam. Sezon pierwszy obejrzałam, na resztę nie mam ochoty.
Do mnie ten serial zupełnie nie przemówił, obejrzałam jakieś 3 odcinki i więcej już nie byłam w stanie. Każdy odcinek o czymś innym. Brak mi było spójności historii.