Ja się w tym roku pospieszyłam, bo mamy nową choinkę i nie mogłam sie doczekać, żeby ją w końcu przystroić :D
Tytuły książek to: "Co przyniesie weczność", "Wszystkie kolory snów" i "Nauczycielka muzyki". Niestety mam słabość do ładnych okładek, a czasem okazuje się, że wnętrze wcale nie jest takie piękne i ciekawe ;) Przeczytam te trzy w tym roku i od razu je zrecenzuję :)
Co do dawania sonie książek jako prezent, to chyba w Czechach jest to szczególnie popularne. Pamiętam jak za czasów studiów jeden z Profesorów zawsze podkreślał, że Czesi maja bardzo wysoki wskaźnik czytelnictwa i obdarowują się książkami przy każdej możliwej okazji.