DZIKA BESTIA

Z jabłuszkiem? 

My mu dajemy dobra konserwę, którą mój mąż akurat dostaje w robocie. W sklepie pucha po 7 złych stoi. 

Moni: mój Goran już od lat wcina gotowane ziemniaki aż mu się uszy trzęsą i nic mu nie jest. Ważne, żeby dużo ich nie przyprawiać.

Tanshiri, zrobię mu jutro garnek ziemniaków z konserwą typu golonka i pokrojoną w kostkę marchewką. Będzie? :)

On to już dawno odkrył, ale zauważył, że spływa to po mnie jak woda po szkle i już tak nie robi :)

No bo jest tutaj paru przodowników pracy, jest ;)

Siła kolektywu :)

Same shit.

A z moim psem już nie? Ja z nim jadam. Umie się zachować przy stole.

Właśnie zauważyłam, że jak się wlezie na panel „pulpit” (co uczyniłam niechcący...) , to jest tam coś takiego, że z grupy obserwowanych można sobie wybrać jednostkę, aby zobaczyć co tam nawyprawiała ostatnio. I to jest super! Czy moglibyście to umieścić w „profilu publicznym” tak samo jak całych „obserwowanych” w ogóle? Albo gdzieś w powiadomieniach, żeby łatwiej można było sobie je przegląda...

Mój pies również. Nie ogarniam, jak można tego nie ogarniać ;)

To dobre na dzień po. Dla mnie w trakcie najlepsza jest jednak zimna colca. 

Nie zgadzam. 

Od kilku lat jesteś bez pracy. Bank dał Ci tydzień, po czym przejmie Twój dom i pójdziesz na ulicę. Nie wiesz co robić, gdy nagle dochodzą Cię słuchy, że szukają nowego grabarza. Problem jednak w tym, że starego zjadły zombie. Zaryzykujesz?

Czyli akcja-reakcja według Kanapy. Tak być powinno wszędzie!


...

Jak dla mnie to jego najlepszy numer i teledysk zarazem :)

Harry Potterapii hormonalnej


...

Sarlacc pani Jadzi to bardzo przyjemne zwierzątko, o ile nie jest głodne. Wszyscy skorzystamy na tym wyborze :)

Przychodzi do Ciebie Michael Jackson (jest czarny) i mówi, że jego życie i śmierć to wszystko spisek gruntownie zaplanowany i przeprowadzony przez kosmiczne korpo. Na potwierdzenie swojej tożsamości wykonuje przed Tobą "Billie Jean". Wierzysz mu?

Oczywiście. Ktoś im musi uświadomić, że czczą nie tą Bestię, co trzeba ;)

Wiadomość z ostatniej chwili. Powieść „Hannibal” upadła komuś na podłogę i uciekł z niej doktor Lecter. Wiesz, że ukrywa się w Twoim garażu. Jaka jest Twoja reakcja?

Mirażelki

XD

No już już, kurde, poprawiłam :) 

No tak... poprawiłam.

Ptaki ciernistych książek