@secretelle: Mnie "Wywiad ..." też nudził, a lektura ciągnęła się wręcz w nieskończoność, ale ostatecznie przeczytałam. Kolejna część ("Wampir Lestat") wydaje mi się znacznie lepsza i ciekawsza.
Obecnie czytam "Białego tygrysa" Aravinda Adigi oraz "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego. Pierwsza pokrywa się z moimi zainteresowaniami, więc to sama przyjemność, a druga to nadrabianie zaległości z...
Dzień dobry! To bardzo zabawne uczucie, kiedy będąc w sklepie we własnym kraju, słyszy się obcą mowę :) Już jest pełno Rosjan, których do wtorku będzie jeszcze więcej. To będzie ciężkie starcie, niestety, gdyż drużyna rosyjska gra bardzo agresywnie. Ale nie poddajemy się! Nie od dziś wiadomo, że Polak potrafi ;) Może to będzie kolejny "cud nad Wisłą"? :) Przekonamy się za kilka dni, a dziś będ...
Dobry wieczór! Dzisiejsza pogoda była wspaniała i aż żal byłoby z niej nie skorzystać. Włóczenie się z lodami po warszawskiej Starówce w doborowym towarzystwie - to jest to! ;) A wszystkim uczniom życzę wytrwałości i powodzenia na ostatnich testach! :)
Ostatnio dokucza mi bezsenność, więc noce spędzam na czytaniu książek lub oglądaniu filmów. I tak:
"Porządna kobieta" - film na podstawie sztuki Oscara Wilde'a ("Wachlarz Lady Windermere"). Bardzo zabawny, ze świetnymi dialogami, a przy tym lekki i przyjemny. W dodatku Włochy w latach 30 - coś wspaniałego! Jedynym minusem była dla mnie Scarlett Johansson, za którą nie przepadam. 8/10 ...
Od siebie mogę dodać "Wróżby z koronek" Brunonii Barry, gdyż umęczyłam się przy jej czytaniu nieziemsko oraz "Rok interny" Robina Cooka. Tylko upór zmusił mnie do przeczytania obydwu książek.
Na odstresowanie się przed maturą z historii obejrzałam "Oświadczyny po irlandzku". Jak to zwykle bywa z komediami romantycznymi, film był mocno przewidywalny, aczkolwiek całkiem przyjemny. Plus za malownicze plenery oraz odtwórcę roli Declana. Bardzo miło się na niego patrzyło ;) Ostatecznie daję 6/10
Próbuję czytać książkę do historii XIXw., lecz niestety z marnym skutkiem. Chyba świąteczne lenistwo mnie nie opuszcza :]
@asiekowska: Naprawdę są tak podobne? Kurczę, czuję się nieco zniechęcona do lektury, a naprawdę spodobał mi się styl Zafóna. Byłam nim wręcz oczarowana po "Cieniu wiatru" i spodziewałam się tego samego po "Grze Anioła"...
"Butelki zwrotne" - moje pierwsze spotkanie z czeskim filmem. I z całą pewnością mogę je zaliczyć do bardzo udanych. Zabawny i ciepły, a przy tym dobitnie prawdziwy. Polecam i daję 8/10.