“ Musiała odwrócić wzrok, bo teraz już wiedziała, że go kocha, a to wiele zmieniało. Wcześniej coś ją do niego zwabiło, jakby był wielkim, ciemnym magnesem przyciągającym powoli ją, gwóźdź, z drugiego końca wielkiej sali. I oto dotarła do celu, z cichym, niemal niedostrzegalnym kliknięciem. Była tu i kochała go.”
“Być może wolność nie polega nawet na tym, że można robić bez ograniczeń to, co się chce, ale na nakładaniu ich na siebie. Nie być niewolnikiem skłonności, pożądań. Być panem siebie.”
“Dlaczego nigdy nie spytałam cię o twoją duszę? Społeczne potępienie ludzi uzależnionych odbiera pijakowi prawo do posiadania tej niewidocznej pestki człowieczeństwa.”
“Ludzie boją się nienawiści. A tymczasem to właśnie ona jest nadzieją na to, że uczucia zmienią się, bo wciąż pulsują w sercu jak srebrzysta rtęć. Dopiero zastygła obojętność powinna przynosić strach i beznadzieję.”
“Ożenię się dla chaty albo co? - pomyślał ponuro, ale potem się rozpogodził, bo przyszło mu na myśl, że przecież gdyby trafił dobrze... Nawet w takim Kalińcu ludzie jakoś żyją i nie nosi ich po świecie za czymś innym. Wystarcza im ten sam widok, towarzyszący im od dziecka, znany na pamięć - każde drzewo, każde wzniesienie ziemi, każdy kawałek brzegu rzeki.”
“Skąd człowiek mógł wiedzieć? Nie wiedziało się absolutnie nic; ludzie sądzący, że coś wiedzą... Cóż, czekała ich spora niespodzianka.”
“Łzy Okichi kapały cicho na chłopca. Był za młody, by umierać, tylu rzeczy jeszcze nie dokonał, tylu powinien się nauczyć, zaznać rozkoszy i bólu. Jak mógł umrzeć przed poznaniem tego wszystkiego? Wiedziała jednak, że śmierć nie ma żadnego szacunku dla życia i marzeń ludzkich. Po prostu zabiera, kogo chce, i nikt nie może wytargować od niej więcej czasu.”
“Sukces to nie brak porażek, ale umiejętność podnoszenia się w razie upadku.”