Avatar @Adam84

Adam

@Adam84
29 obserwujących. 31 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 23 minuty temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
29 obserwujących.
31 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 23 minuty temu.

Cytaty

Hej! Goń Megapoda!
W wersji Juliet czystość leżała o krok od boskości, inaczej mówiąc, była kapryśna, przekraczająca zrozumienie i rzadko widywana.
- Rozumiem Havelocku, że Drumknott jest bardzo kompetentnym sekretarzem ale zawsze wydawał mi się dziwnym człowiekiem.
- No cóż, zabawny byłby to świat, gdybyśmy wszyscy byli podobni, madame. Choć przyznaję, że jednak niezbyt zabawny, gdybyśmy wszyscy byli podobni do Drumknotta. Ale jest lojalny i absolutnie godny zaufania.
- Hmm... - mruknęła lady. - Czy on ma jakieś życie osobiste?
- Wydaje mi się, że kolekcjonuje różne rodzaje materiałów biurowych - odparł Vetinari. - Czasami spekulowałem, że jego życie zmieniłoby się na lepsze, gdyby spotkał młodą damę skłonną do przebierania się za brązową kopertę.
Jeżeli wymieniona druga przysługa nie zostanie wyświadczona, drugie prawo orzeka, że wszelka wdzięczność za pierwszą przysługę zostanie wyzerowana, a zgodnie z trzecim prawem wyświadczający przysługę żadnej naprawdę nie wyświadczył i następuje kolaps pola przysługowego.
Przetrwać można, jedynie owijając się w największy możliwy kokon, w miarę możliwości razem z kimś innym, siedzącym obok – dwojgu ludziom łatwiej się rozgrzać niż jednemu. W teorii może to prowadzić do migdalenia, ale siedzenia w powozie i kamienistość drogi powodują, że sprawy te nie dominują w umyśle pasażera, który śni tęsknie o poduszkach.
Jeśli już występuje przestępczość, lepiej niech będzie to przestępczość zorganizowana.
- Chciałabym, żebyś nauczył ich cywilizowanego zachowania - oświadczyła chłodno Lady.
Zastanowił się przez chwilę.
- Tak, oczywiście. Sądzę, że to całkiem możliwe - stwierdził.
- A kogo pani wyśle, żeby uczył ludzi?
Stała tam Glenda i Juliet, i Nutt, i Juliet, i trochę niespokojna młoda kobieta, i Juliet. Stała tam też Juliet, ale trochę trudno było ją zauważyć, bo była również Juliet.
Idąc przez życie(...) coraz wyraźniej odkrywamy, że ludzie często interesują się sprawami, które ich nie dotyczą. Bardziej nawet tymi, które można uznać za ich własne.
Gdy strzelec wierzy, że trafił,
Gdy strażnik ze wstydu płacze,
Braw tłumu pojąć nie potrafią,
Które stwarzam, słucham i wyznaczam.
Gdyż to ja jestem tłumem i ja jestem piłką,
Jestem tryumfem i łzą,
Murawą jestem, boisko to ja tylko,
Zawsze i wiecznie jestem Grą.
Nieważne w czyim zwycięstwo obozie,
Nieważny wynik, który uzyskałeś,
Sława to płatek więdnący na mrozie,
Lecz ja będę pamiętać, jak grałeś.
Spryt to tylko wygładzona forma głupoty.
Zbyt wiele książek w jednym miejscu, a kto wie, do czego mogą być zdolne?
To ważne, byśmy wiedzieli, skąd przychodzimy, ponieważ jeśli nie wiemy, skąd przychodzimy, to nie wiemy, gdzie jesteśmy, a jeśli nie wiemy, gdzie jesteśmy, to nie wiemy, dokąd zmierzamy. A jeśli ktoś nie wie, dokąd zmierza, to prawdopodobnie zmierza w złym kierunku.
Istnieją liczne legendy dotyczące konnych posągów, zwłaszcza takich z jeźdźcem. Podobno pewne informacje zakodowane są w liczbie i położeniu końskich kopyt: jeśli jedno kopyto znajduje się w powietrzu, to jeździec został ranny w bitwie; dwie nogi w powietrzu oznaczają jeźdźca poległego w bitwie; trzy nogi w powietrzu mówią, że jeździec zabłądził w drodze do bitwy, natomiast cztery nogi w powietrzu dowodzą, że rzeźbiarz był naprawdę bardzo sprytny. Pięć nóg w powietrzu oznacza, że prawdopodobnie co najmniej jeden koń stoi za koniem, na którego patrzymy. Natomiast jeździec leżący na ziemi, a koń na nim, mając w powietrzu wszystkie cztery nogi, to znak, że jeździec albo był bardzo niekompetentny, albo miał bardzo narowistego konia.
Bardzo łatwo jest pchnąć starszą panią na ziemię, przycisnąć ją skrzydłem do wrót od stodoły, a potem sypać na nie kamienie, aż nie będzie mogła oddychać. I wtedy całe zło odpłynie. Tylko że nie. Ponieważ dzieje się coś innego złego i są inne stare kobiety. A kiedy już się skończą, zawsze są starzy mężczyźni. Zawsze są obcy. Zawsze są przybysze. A potem, może, pewnego dnia jesteś ty. Wtedy kończy się szaleństwo. Kiedy nie został już nikt, kto mógłby oszaleć.
_ Wiem, że jesteś mądry i w dostatecznym stopniu erudytą, żeby znać znaczenie słowa "erudyta". Więc dlaczego niekiedy udajesz głupiego? [...]
Preston uśmiechnął się szeroko:
- Na własne nieszczęście urodziłem się inteligentny i odkryłem, że czasem być inteligentnym wcale nie jest dobrze. Staram się oszczędzić sobie kłopotów.
Zbyt wiele książek w jednym miejscu, a kto wie, do czego mogą być zdolne? Panna Tyk powiedziała jej kiedyś: "Wiedza to siła, siła to energia, energia to materia, materia to masa, a masa zmienia czas i przestrzeń
Była kobietą, była piękna, była blondynką i była... dziwna.
Ale jaką ja mam broń? Odpowiedź nadeszła natychmiast: dumę. Pewnie, słyszy się, że to grzech, że podąża tuż przed klęską. Ale to przecież nie może być prawda. (...) Jesteśmy dumni, jeśli tworzymy z naszego życia dobrą opowieść.
Ona jednak wiedziała to, czego one nie dostrzegały - przejrzała ją na wylot. Książka kłamała. No, może nie tak dokładnie kłamała, ale przekazywała prawdy, których człowiek wolał nie znać: tylko błękitnookie blondynki mogą zdobyć księcia i nosić skrzącą się koronę. To jest wbudowane w świat. Gorzej, jest wbudowane w kolor włosów. Rude i brunetki w krainie opowieści niekiedy dostają poważniejsze role, ale jeśli ktoś ma włosy takie brązowe w takim raczej mysim odcieniu, może być tylko służącą. Albo może być czarownicą. Tak!
Każdy potrzebuje czarownicy, tyle że nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę.
Jeśli ktoś jest czarownicą, nie biega w kółko z wrzaskiem tylko dlatego, że łóżko mu się pali.
Za wszystkim co proste ciągnie się długi ogon komplikacji.
Czasami człowiek musi spojrzeć na siebie, a potem odwrócić wzrok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl