Avatar @8dzientygodnia

8_dzien_tygodnia

@8dzientygodnia
Bibliotekarz
42 obserwujących. 6 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat.
blog_8_dzien_tygodnia
Napisz wiadomość
Obserwuj
42 obserwujących.
6 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat.

Cytaty

Przyjaźń motyla jest krótka, lecz jakże trwała i bezinteresowna.
...motyle od tysięcy lat wracają razem ze słońcem. I od tysięcy lat dzieci uganiają się za nimi, chcąc je pochwycić...
Był sam, zdany na własne siły i odwagę. Widział tylko pogmatwane, poskręcane łodygi, pozbawione liści odnogi i szary beton muru. Dwie potęgi: mur szary i mur zielony! A pomiędzy nimi on, mały chłopiec, pragnący dotrzeć do niezwykłej tajemnicy, do zagadkowej Krainy Motyli.
Znajdował się na dróżce prowadzącej gdzieś dalej, w głąb niezbadanej przestrzeni, pełnej zastygłych konarów, liści i owoców, kłębowiska łodyg, niskich cieni, milczącej tajemnicy- niepokojącej i przyciągającej zarazem.
Świat nie toleruje niewiast, które myślą i czują. Niewiast takich jak ja, wasza wysokość. Gdy słabniemy, czy to z wiekiem czy z innej przyczyny, świat wali nam się na głowy z siłą wodospadu. Nie możemy dzielić się naszym darem z całym światem, gdyż na tym świecie nie akceptuje się rzeczy niezrozumiałych, nie dających się łatwo wytłumaczyć. Mądra niewiasta ukrywa swoje talenty.
Gdy mężczyzna pragnie widzieć w czymś tajemnicę, na ogół lepiej pozwolić mu się dziwować. Nikt nie kocha przemądrzałych niewiast.
Powiadamy, że jesteśmy panami tej ziemi, lecz nie panujemy na niej ku powszechnemu pożytkowi. Powiadamy, że przewodzimy ludowi, lecz nie wiedziemy go ku pokojowi i dostatkowi. My sami, wielcy panowie, kłócimy się między sobą i sprowadzamy śmierć pod ich drzwi, jakby nasze zdanie, nasza myśl i nasze marzenia były ważniejsze niż ich bezpieczeństwo, ich zdrowie i ich dzieci.
Edward York zawsze walczy w złą pogodę. Zawsze towarzyszy mu burza. Można by pomyśleć, że zrodziła go błyskawica.
Prawo ustanowione przez mężczyzn zawsze stawia niewiasty w gorszym położeniu.
Wszechświat przyjmuje taki kształt, jaki istota ludzka nadała realności za pośrednictwem swoich myśli!
Letni deszcz jest wart tyle, ile deszcz pocałunków.
Ten, kto spędza życie na patrzeniu wstecz, zawsze w końcu zderza się ze swoją przyszłością.
Młodość jest silna. Ona sama kształtuje wspomnienia.
-Nigdy nie znajdziesz się u celu, mały rudzielcze...Nigdy!... Ha ha ha
- Jesteś moim przeznaczeniem, Narcyzie! Zrób coś!
- Modlę się Hugo... Modlę się!
Wprawdzie serce kobiety nigdy nie pokrywa się zmarszczkami...jednak dobrze od czasu do czasu sprawdzić czy nadal bije.
Uciekaj i nie zapomnij, że w świecie bogów każde ocalone życie wymaga ofiary zastępczej.
- Ta wasza zagrywka jest jak stary skecz- mówi Vasseur. - Golden boy, który przegląda akta, łachmyta, który zadaje pytania, i karzeł, który bawi się w kolorowanki w głębi klasy...
(...) W Camille'u zawrzała krew. (...)
- A jak myślisz, żałosny dupku, dokąd ciebie zaprowadzi twój skecz: "A tak, dymałem ją, jak miała dziesięć lat, i uważam, że było świetnie".
- Kiedy świadek pyta, czy mamy dowody - mówi Camille - oznacza to, że nie neguje już ustaleń. Stara się tylko zabezpieczyć.
Atmosfera w pokoju przywodzi na myśl schyłek letniego dnia, gdy raptem okazuje się, że nadciąga burza, której zwiastunów nikt nie zauważył, i nagle do człowieka dociera, że wyszedł nieprzygotowany, że niebo zdążyło już pociemnieć, a do domu jeszcze daleko.
Morderczyni nie żyje. To jak obwieszczenie w średniowieczu o zabiciu wilka, wiadomo, że oblicza świata to nie zmieni, ale sprawia ulgę i rodzi poczucie, że czuwa nad nami wyższa sprawiedliwość.
Camille odbył z panią Prevost długą rozmowę na korytarzu, pragnąc ją przygotować na to, co ją czeka, na ten wstrząs, jakim będzie dla niej widok tylu osobistych przedmiotów należących do jej córki, kiedy była dzieckiem, potem nastolatką i młodą dziewczyną, zwykłych bezwartościowych drobiazgów, których widok w dniu śmierci dziecka sprawia niewyobrażalny ból.
- To bardzo do pana podobne- mówi Camille. - Nie ma pan dość odwagi, by powiedzieć, co pan myśli, nie ma pan dość otwartości, by myśleć tak, jak pan mówi.
Sędzia Vidard jest bardzo zadowolony. To samobójstwo jest logicznym dowodem na jego umiejętność analizy, jego pomysłowość i upór. Jak wszyscy próżni ludzie, to, co zawdzięcza szczęściu lub okolicznościom, przypisuje własnemu talentowi.
- A pani co teraz robi? (...)
- Leżę. W łóżku.
Żadnego szarżowania, żadnego niskiego słodkiego głosu, żadnego zbędnego folkloru; tylko tyle, by wywołać niepewność, skrępowanie. Jeśli chodzi o ton, jest to czysta informacja, jeśli chodzi o treść- otchłań znaczeń.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl