Jeszcze odnośnie książek dla dzieci to jestem wielką miłośniczką rodzimych autorów. Zdecydowanie przedkładam ich nad literaturę obcą. Uwielbiam tych starszych jak Porazinska, Bechlerowa, Brzechwa, Jaworczakowa, Janczarski, Ficowski, Tuwim (wymieniać można by było długo, bo z tych starych cenię wielu), ale uwielbiam też Piątkowską, Kasdepke, Kosmowską, Widłaka, Frączek, Brykczyńskiego, Beręsew...