Wpół do świtu recenzja

Życie po stracie dziecka

Autor: @z_kultury_ ·1 minuta
2024-08-03
Skomentuj
3 Polubienia
Kiedy sięgam po prozę Mariki Krajniewskiej w zasadzie nie wiem, czego się spodziewać. Za każdym razem otrzymuję inną opowieść, nowych, nieznanych bohaterów i niepowtarzalne miejsce, w którym toczy się akcja utworu. Jedno jest tylko niezmienne. Wszystkie powieści autorki jednakowo porywają czytelnika, ukazując jak skomplikowane i piękne zarazem bywa życie. Z taką trudną egzystencją zmagają się również bohaterowie książki pt. „Wpół do świtu”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Papierowy Motyl.
🦋
Do spokojnego życia zapracowanej pary spodziewającej się dziecka, wkrada się niepokój a z nim strata, którą każde z nich przeżywa inaczej. Rafał woli kontemplować pod lipą a Nasza bohaterka chce rzucić się w wir pracy i wrócić do rzeczywistości sprzed poczucia braku. Nie wszystko jednak układa się tak, jak byśmy tego chcieli. I całe szczęście! Ewa zamienia intratną posadę na pracę w antykwariacie u Świętego Mikołaja i choć sama do końca nie rozumie tej decyzji, czuje, że to właściwe miejsce w tym momencie jej życia. Wśród zakurzonych książek odkrywa drzwi do nowego świata, świata po stracie dziecka.
🦋
Piękna, choć bolesna historia głównej bohaterki to zaledwie jeden wątek tej powieści. Drugim, równie ciekawym są miłosne przygody aktorki Stanisławy Umińskiej (Sini), która także przeżyła stratę, choć w zupełnie innych okolicznościach. Jej dramatyczną historię poznajemy za sprawą korespondencji znalezionej przez Ewę pośród makulatury. Co połączy te dwie kobiety oddzielone od siebie dekadami lat i doświadczeń? I wreszcie, jaki skarb skrywać może się między słowami przelanymi na papier? Te sekrety odkryjecie w trakcie lektury „Wpół do świtu”.
🦋
Po lekturze kilku książek pióra Mariki Krajniewskiej mogę z całą stanowczością stwierdzić, że oto mam przed sobą najlepszą, jak do tej pory, powieść z jej dorobku, której ustąpić miejsca na podium muszą nawet moje ukochane „Białe noce”. „Wpół do świtu” to literatura terapeutyczna, która od pierwszych stron skrada serce czytelników i choć ta słodko-gorzka historia jest tyleż smutna, co budująca czyta się ją jednym tchem, cały czas odwlekając moment pożegnania z bohaterami tej wspaniałej opowieści.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wpół do świtu
Wpół do świtu
Marika Krajniewska
8.6/10

Ewa dobiega czterdziestki, ma poukładane życie, partnera, ugruntowaną pozycję zawodową. Strata przychodzi niespodziewanie. Taka, o której się nie mówi, nie pisze. Taka, po której się nie dzwoni, nie ...

Komentarze
Wpół do świtu
Wpół do świtu
Marika Krajniewska
8.6/10
Ewa dobiega czterdziestki, ma poukładane życie, partnera, ugruntowaną pozycję zawodową. Strata przychodzi niespodziewanie. Taka, o której się nie mówi, nie pisze. Taka, po której się nie dzwoni, nie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ewa dobiega czterdziestki i jest szczęśliwa. Ma poukładane życie, kochającego partnera i ugruntowaną pozycję zawodową. Aż przychodzi niespodziewana strata. Taka, o której głośno się nie mówi, nie pis...

@gloria11 @gloria11

♣️♣️♣️♣️ Recenzja ♣️♣️♣️♣️ Marika Krajniewska " Wpół do świtu " @marika_papierowy_motyl Wydawnictwo : Papierowy Motyl @papierowymotyl.pl ♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️ " - Kochana moja, teraz nie musis...

@magdalenagrzejszczyk @magdalenagrzejszczyk

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Pasja według G.H.
Impuls wywołujący lawinę wspomnień

Kiedy rozpoczynałam lekturę powieści autorstwa Clarice Lispector pt.: „Pasja według G.H.”, wydanej nakładem Wydawnictwa Filtry w przekładzie Gabriela Borowskiego i Wojci...

Recenzja książki Pasja według G.H.
Korporacja Everest
Mount Everest - dach świata czy droga do sukcesu?

Wiem o wspinaczce górskiej, a zwłaszcza wysokogórskiej tyle, ile przeczytałam w literaturze, czyli prawie nic. Z tym większym zainteresowaniem przystąpiłam do lektury ks...

Recenzja książki Korporacja Everest

Nowe recenzje

Środek ciężkości
Tak musiała zakończyć się ta seria...
@Uleczka448:

Są takie opowieści, którą muszą się zakończyć, po prostu. Zakończyć dobrze, źle, z niewiadomą względem przyszłości, al...

Recenzja książki Środek ciężkości
M*A*S*H
'Paragraf 22' to nie jest...
@almos:

Po książkę Hookera sięgnąłem, szukając przerywnika od innych, trudnych lektur. Od razu zaznaczam, że nie oglądałem ani ...

Recenzja książki M*A*S*H
Niechciane miasta
Trudna migracja
@almos:

W tej mało znanej i trudno dostępnej książce krakowski socjolog opisał powojenny proces zasiedlania Ziem Zachodnich na ...

Recenzja książki Niechciane miasta
© 2007 - 2025 nakanapie.pl