Żona recenzja

Życie (nie)rodzinne.

Autor: @Malwi ·1 minuta
2022-07-28
1 komentarz
23 Polubienia
Sięgając po tę książkę liczyłam na ciekawą przygodę. Wciąż jeszcze pamiętam pierwszą powieść pani Shalini Boland zatytułowaną " Sekret matki ". Książka była bogata w wydarzenia i wywoływała oczekiwane emocje. Jaka jest "Żona "?

Zdecydowanie różni się od swojej poprzedniczki. Akcja bardzo skromna, opisywane jest codzienne życie głównej bohaterki, jej rozterki i myśli. Wspomnienia z przeszłości, związane ze ślubem czy utratą przytomności przed nim, nie stanowią centralnego punktu fabuły. Większą uwagę skupiło spotkanie z Katherine w obecnym czasie, jak i z kresu młodości. Wprowadzenie postaci, znanej celebrytki, która zrobiła karierę windując się po plecach głównej bohaterki, znacznie ożywiło tę powieść, dodając jej jakiegoś kolorytu.

Cała książka jest płaska, jednowymiarowa. Zabrakło ciekawej historii, a podczas czytania, bardzo łatwo zapomnieć o tajemniczym zdarzeniu z dnia ślubu. Samo rozwiązanie tajemnicy jest ukazane w najprostszy z możliwych sposobów. Postaci mało charakterystyczne, oczywiście, poza przebojową koleżanką Tessy Markham. Sama Tessa jest nijaka, bojaźliwa, pozwalająca na to, aby wszyscy nią kierowali i wykorzystywali. Bardzo nie lubię, jeśli bohaterowie są pozbawieni osobowości, gdyż to na ich barkach, zawsze, opiera się historia.

Pomysł na fabułę ciekawy, dlatego byłam bardzo ciekawa tej zagadki sprzed lat, która doprowadziła do zatarcia pamięci. Zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało. Po tak prostej historii nagle dramatyczny finał.

Książka miała być thrillerem psychologicznym. Niestety, autorce nie udało się zbudować klimatu, który doprowadza do palpitacji serca. Emocje, jakie we mnie wzbudziła, są płaskie tak jak cała lektura. Zabrakło napięcia, mroku i duszącej atmosfery. Zdecydowana większość powieści stanowi warstwa obyczajowa. Wątek główny stanowił marginalną część książki, a wątki poboczne to ratunkowe wypełnieniacze. Owszem, była pewna intryga, ale o istnieniu jej dowiadujemy się w chwili rozwiązania tajemnicy, wcześnie, możemy tylko domniemywać, że coś jest na rzeczy. Nie było wobec niej stworzonej atmosfery niepewności, sugerującej, że coś się dzieje.

Przed przeczytaniem powieści byłam ciekawa, po jej przeczytaniu, zawiedziona.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-28
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żona
Żona
Shalini Boland
6.8/10

Zoe zemdlała w dniu ślubu. Nie wiedziała dlaczego, przeczuwała jednak, że stało się coś złego. Pewnego dnia dowie się… To miał być najszczęśliwszy dzień w jej życiu. Ubrana w piękną białą suknię ...

Komentarze
@sylwiacegiela
@sylwiacegiela · ponad 2 lata temu
Szczera opinia, ale może przekonam się sama, czy słuszna. Może mnie akurat się spodoba.
× 1
@Malwi
@Malwi · ponad 2 lata temu
Mam nadzieję, że Tobie się bardziej spodoba. Każdy na inny gust i oczekiwania, co jest widoczne w ocenach książek.
× 1
Żona
Żona
Shalini Boland
6.8/10
Zoe zemdlała w dniu ślubu. Nie wiedziała dlaczego, przeczuwała jednak, że stało się coś złego. Pewnego dnia dowie się… To miał być najszczęśliwszy dzień w jej życiu. Ubrana w piękną białą suknię ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zoe nie szła do ołtarza w przysłowiowych skowronkach. Krotko przed ceremonią straciła przytomność i przysięgę składała nieco oszołomiona. Pomimo „wpadki” przeżyła z mężem szczęśliwe dziesięć lat. Par...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Czasami wydaje nam się, że w życiu zyskujemy wiele, a gdzieś za rogiem okazuje się, że to może być początek drogi do piekła. To miał być najszczęśliwszy dzień w jej życiu. Ona w wymarzonej, białej...

@kubera_anna @kubera_anna

Pozostałe recenzje @Malwi

Panna z Jaśminowa
Panna z Jaśminowa

"Panna z Jaśminowa" Elżbiety Gizeli Erban to książka, która urzeka od pierwszych stron. Nie jest to zwykła opowieść – to niezwykle sugestywna podróż w głąb XIX-wiecznej ...

Recenzja książki Panna z Jaśminowa
Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi część 3

Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej scenerii, gdzie biały śnieg kontrastuje z krwią ofi...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl