„Żona” to thriller psychologiczny, w którym „przeszłość i przyszłość zaczynają się zlewać.” Jest to moje pierwsze spotkanie zarówno z twórczością autorki, jak i gatunkiem. I już jestem pewna, że w przyszłości sięgnę ponownie po ten gatunek, a może także po inną książkę Shalini Boland?
…
Wspomnienia są mocno przez nas niedoceniane. Dopiero gdy znikają, zostawiając w głowie wielką, pustą wyrwę, zaczynamy rozumieć, że są naszą najcenniejszą częścią.
…
Zoe jak przez mgłę wspomina dzień swojego ślubu. Chwilę przed uroczystością traci przytomność, a gdy ją odzyskuje po wspomnieniach sprzed kilku minut zostaje jedynie niepokój i poczucie, że umyka jej coś bardzo ważnego.
Dopiero po dziesięciu latach, na kilka dni przed hucznie obchodzoną rocznicą ślubu, czarna przestrzeń, jaka powstała w jej głowie powoli zaczyna się rozjaśniać. Duchy przeszłości zaczynają dopominać się o teraźniejszość.
Jedno jest pewne – te kilka dni odmienią życie Zoe, wspaniałej żony i matki. Żyjącej w bezpiecznym kokonie zwanym rodziną. Otoczonej osobami, którym ufa i którym oddałaby całą siebie.
…
Książka podzielona została na wydarzenia z teraźniejszość i przeszłości. Stopniowo, razem z bohaterką staramy się poskładać jej zagubione w dniu ślubu wspomnienia.
Akcja rozkręca się bardzo powoli. Przyznaję, że pierwsza połowa książki była dla mnie trudna do przebrnięcia, ale zdaję sobie sprawę, że bez niej, druga ...