Chimeryczny lokator recenzja

Życie lokatora według Topora

Autor: @Paideia25 ·2 minuty
2010-08-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od kilku dni próbuję napisać coś sensownego na temat tej książki. I nie mogę. Zostałam zaskoczona. R. Topor to jeden z moich ulubionych pisarzy, grafików. Jego książki tryskają niezdrowym, czarnym humorem, postacie przedstawiane się w sposób karykaturalny, a opisywane wydarzenia wręcz nierealne. Tymczasem Chimeryczny lokator wydaje się być po prostu historią człowieka opętanego coraz dziwniejszymi myślami i wizjami zjawisk.

Trelkovsky, bo o nim mowa, postanawia wynająć sobie małe, przytulne mieszkanie. Znajduje takowe, nic szczególnego, poza faktem, iż poprzednia lokatorka próbowała popełnić samobójstwo i aktualnie znajduje się w szpitalu w stanie krytycznym. Trelkovski, targany wyrzutami sumienia, postanawia wybrać się w odwiedziny do panny Simony Choule (niedoszłej samobójczyni) i przekazać jej informację o wprowadzeniu się do mieszkania niegdyś przez nią zajmowanego. Na miejscu okazuje się, iż kobieta kończy swój żywot, a scenie tej towarzyszy koleżanka Simony - Stella.

Niby nic ciekawego, zwykła, klasyczna fabuła. Gdy umiera była lokatorka, Trelkovski spokojny o dalszy los mieszkania postanawia wydać przyjęcie - parapetówkę. I to początek jego końca. Od tej pory zaczynają się problemy z sąsiadami, wieczne pukanie w sufit lub w podłogę. Trelkovsky nie może głośno chodzić, nie może słuchać muzyki, najlepiej, by w ogóle nie ruszał się z miejsca i tylko leżał lub siedział na krześle. Ta sytuacja zaczyna go przerastać, koledzy wyśmiewają się z jego fobii na punkcie sąsiadów więc Trelkovsky zaczyna unikać spotkań w osobami mu bliskimi. Wkrótce zostaje sam jak palec i nie jest w stanie poradzić sobie z narastającymi wciąż problemami. Czuje, że wszystko zaczyna go osaczać, zamykać mu drogę ucieczki.

Do czego prowadzi taki stan rzeczy? Każdy pewnie domyśla się odpowiedzi - do szpitala psychiatrycznego lub śmierci. Niestety odpowiedź okazuje się nie być tak prosta. Życie Trelkovsky'ego komplikuje się tak bardzo, że czytelnik nie potrafi już odróżnić rzeczywistości od iluzji, która rodzi się w umyśle głównego bohatera. A może jest wręcz odwrotnie...?

Pytań wiele, odpowiedzi właściwie żadnych. Historia, którą opisuje R. Topor jest jak labirynt, który ma kilka możliwych dróg wyjścia, a jednak czytelnik wciąż wybiera tę złą i nie jest w stanie odnaleźć się w gąszczu liter i słów. Ja tka właśnie odebrałam Chimerycznego lokatora, i nie jestem w stanie wyplątać się z dziwacznych myśli dotyczących zarówno Trelkovsky'ego, jak i sytuacji, które sam sobie stwarzał. Szczerze przyznaję, że nie tego się spodziewałam i nie tego szukałam dotychczas w prozie R. Topora. Zabrakło mi radości, humoru, krwawych scen - bo to jest domena autora. I to w nim zawsze lubiłam. Moje upodobania na pewno się nie zmienią, ale delikatny niesmak pozostanie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-08-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chimeryczny lokator
2 wydania
Chimeryczny lokator
Roland Topor
8.9/10
Seria: Seria utworów Rolanda Topora

Niepozorny młody mężczyzna wynajmuje mieszkanie po niepozornej młodej kobiecie, która zwolniła je, wyskakując przez okno. Coraz bardziej interesuje się jej osobą, coraz głębiej wchodzi w jej świat i ...

Komentarze
Chimeryczny lokator
2 wydania
Chimeryczny lokator
Roland Topor
8.9/10
Seria: Seria utworów Rolanda Topora
Niepozorny młody mężczyzna wynajmuje mieszkanie po niepozornej młodej kobiecie, która zwolniła je, wyskakując przez okno. Coraz bardziej interesuje się jej osobą, coraz głębiej wchodzi w jej świat i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem opowiem Wam o mojej przygodzie z audiobookiem. „Chimeryczny lokator” Rolanda Topora to jedno z pierwszych moich, nazwijmy to, nowoczesnych spotkań z książką. Szczerze mówiąc bardzo trudno b...

@inspired7 @inspired7

Trelkovsky zmuszony jest w krótkim czasie znaleźć sobie mieszkanie, więc z radością przyjmuje informację przyjaciela o wolnym mieszkaniu. Radość jego szybko jednak mija, już pierwsza wizyta...

@horror.com.pl @horror.com.pl

Pozostałe recenzje @Paideia25

Podróż "Wędrowca do Świtu"
Dosyć ciekawa podróż

W trzeciej części przygód w magicznej krainie Narnii bierze udział tylko dwoje spośród czwórki rodzeństwa Pevensie - Łucja i Edmund (zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią lw...

Recenzja książki Podróż "Wędrowca do Świtu"
Depeche Mode
Ukraińska młodzież w akcji

Od czego by tu zacząć... Zanim podejmę się streszczenia początku książki i ocenienia jej, chciałabym zaznaczyć, że autor jest Ukraińcem i tam też toczy się akcja powieści...

Recenzja książki Depeche Mode

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl