Kłamać każdy może i nikt nie powinien sądzić, że jego nie da się oszukać, bo jest to kompletnie niemożliwe. Wystarczy, że ktoś znajdzie słaby punkt i perfidnie go wykorzysta dokładając do tego perfekcyjną grę aktorską i dany człowiek jest już skazany na porażkę. Istnieje szansa na odwrócenie skutków danego przekrętu, jeśli w miarę szybko ofiara dostrzeże proceder i podejmie odpowiednie kroki w celu jego przerwania.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Klausa, który oprócz posiadania legalnie zarabiającej galerii, trudni się okradaniem innych złodziei. Pod koniec swej kryminalnej kariery trafia na pewnego francuza, który grozi mu, że go znajdzie i się zemści. Klaus wraca do swego rodzinnego domu, gdzie mieszka jego przybrana mama, wraz z córką i jej chłopakiem. Jego ostatnim zadaniem przed złodziejską emeryturą będzie wykradzenie drogocennych znaczków z tajnej skrytki znajdującej się w zamku Czocha. Niestety sprawa zaczyna się komplikować, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach znika jego siostra Klara. Kto stoi za porwaniem Klary i czy ma coś z tym wspólnego pragnący zemsty francuz? Gdzie znajdują się znaczki? Jakie niespodzianki czekają Klausa i z których będzie zadowolony? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Klaus. Odwrócona prawda” autorstwa Maxa Bilskiego.
Oszustwa
Autor w swej książce zwrócił uwagę na to, że w obecnych czasach nie należy nikomu ufać na 100%, bo nawet najbliżsi w jakiś sposób mogą nas okłamać lub wyjawić jakąś skrywaną przez nas tajemnicę. Ograniczone zaufanie może złagodzić nasze późniejsze cierpienie lub uchronić nas przed jakąś katastrofą. Niemniej powinniśmy również pamiętać żeby nie popadać w skrajność kontrolując wszystkich na każdym kroku, bo sami staniemy się oprawcami krzywdząc innych i nas samych. W każdym przypadku ważny jest umiar, o którym bohater kilka razy zapomniał, przez co doświadczył przykrych wydarzeń, o których przeczytacie w książce.
Miłość
Innym istotnym wątkiem w pozycji są uczucia, którymi Klaus obdarzył pewną Sashę. Pomimo ich rozłąki i jej powrotu po jakimś czasie z dzieckiem, bohater nie zamknął się i postanowił dać im szansę. Ta sytuacja pokazuje, że czasem warto zagrzebać swe urazy, bo inaczej możemy przegapić szczęście, które zostanie z nami już na zawsze. W sprawach miłosnych trzeba zawsze wszystko na spokojnie przemyśleć i posłuchać swego serca, czy na myśl o danej osobie nasze ciśnienie przyjemnie rośnie lub się po prostu uśmiechamy.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z zaciekawieniem, gdyż co chwilę pojawiały się nowe tajemnice, których prawdy byłem ciekaw. W tym wypadku mamy do czynienia z delikatnym kryminałem z elementami komedii i myślę, że taka kombinacja wyszła bardzo dobrze. Dodatkowym plusem jest wzmianka na końcu książki o samym zamku Czocha, która jednocześnie świadczy o tym, że historia została oparta na prawdziwym miejscu z realnymi zagadkami. Zakończenie pozostawia pewien otwarty wątek, który może być rozwinięty w kolejnych tomach, jeżeli takie będą, na co liczę. Okładka pasuje do głównego bohatera i przykuwa wzrok potencjalnego odbiorcy. Gorąco polecam pozycję każdemu, kto lubi tajemnice związane z przeszłością oraz wszystkim tym, którzy chcieliby zobaczyć, jak łatwo można oszukać zawodowego oszusta.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Videograf.