Złoty krąg recenzja

Zmarnowany potencjał

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
2023-07-19
Skomentuj
3 Polubienia
Są takie książki, które zwyczajnie przyciągają. Wystarczy spojrzeć na okładkę, czasem przeczytać ten opis, ale przy nowym autorze zawsze jest to podróż w nieznane. Czuję ogromną ekscytację, gdy w ciemno rozpoczynam kolejną czytelniczą podróż, nie mam wtedy żadnych oczekiwań, a jedynie pewne wyobrażenia dotyczące fabuły, które mogą być kompletnie nietrafione.
"Złoty krąg" od razu zwrócił moją uwagę niezwykle klimatyczną okładką, a gdy przeczytałam, że akcja toczy się w małym miasteczku, wiedziałam, że Małgorzata Sobieszczańska zagości w mojej biblioteczce. Nie jest to pierwsza książka tej autorki, ale przyznaję, że wcześniej o niej nie słyszałam, może przez to, że próbowała swoich sił w innych gatunkach. Jest także scenarzystką i mam wrażenie, że właśnie z tego wynika to, co najbardziej przeszkadzało mi w jej stylu.
Zawsze szczególnie szkoda mi powieści, w których widzę spory potencjał, a on nie został w pełni wykorzystany. W "Złotym kręgu" mamy świetną intrygę kryminalną, złożoną, małomiasteczkową, komplikującą się z każdą kolejną stroną. Pojawiło się wiele trudnych, obecnie dość głośnych, problemów społecznych i przy tych fragmentach niestety odczuwałam głównie niesmak, bo były albo tylko ledwo liźnięte, albo spłycone i przedstawione w wręcz śmieszny sposób. Myślę, że to także był efekt tego, że cała narracja prowadzona była w lekki sposób, zbyt lekki jak na kaliber poruszanych kwestii.
Autorka tworzy dość schematycznie, w oparciu głównie o dialogi, a gdy ma się z tyłu głowy jej zawód, to trudno uciec od skojarzeń z dramatem czy scenariuszem. Nie jest tak, że czyta się to źle, ale jednak ja odczuwam spory niedosyt, tym większy, że cała historia mi się spodobała. Na bohaterów był jakiś pomysł, ale zabrakło niestety choćby minimalnego rozwinięcia ich osobowości.
"Złoty krąg" to małomiasteczkowa opowieść ze sporym rozmachem. Małgorzata Sobieszczańska upchnęła w niej chyba wszystko, co się dało i spokojnie można byłoby obdzielić tymi wątkami pół kraju. Myślę, że to dobry materiał na scenariusz, ale kiedy wydarzeniom nie towarzyszy obraz, potrzebne są jednak opisy osób, miejsc i zdarzeń.
Moje 6/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-06
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złoty krąg
Złoty krąg
Małgorzata Sobieszczańska
7.2/10

W małym miasteczku każdy zna twoje grzechy. Dla jednych Krzysztof Garlicki żył jak kloszard, dla innych – jak mnich. Odkąd w lesie nad Zalewem Zegrzyńskim znaleziono jego zwłoki, wszyscy zadają so...

Komentarze
Złoty krąg
Złoty krąg
Małgorzata Sobieszczańska
7.2/10
W małym miasteczku każdy zna twoje grzechy. Dla jednych Krzysztof Garlicki żył jak kloszard, dla innych – jak mnich. Odkąd w lesie nad Zalewem Zegrzyńskim znaleziono jego zwłoki, wszyscy zadają so...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Przeszłość ma to do siebie, że musi odejść. Jeśli nie potrafi, trzeba ją zabić” W małym miasteczku zostaje zabity Krzysztof Garlicki, który odgradzał się od ludzi i żył jak kloszard lub mnich. D...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Czterej zagubieni chłopcy. Każdy z inną historią. Ucieczka z domu. I to fatalne wspólne doświadczenie. "Przeszłość ma to do siebie, że musi odejść. Jeśli nie potrafi, to trzeba ją zabić". Co to był...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Apogeum zła
Zdecydowanie nie

Są wątki, które skreślają książki w moich oczach. Nie lubię historii paranormalnych ani bohaterów nagle wracających z zaświatów. Potrzebuję logiki i sensownego ciągu zda...

Recenzja książki Apogeum zła
One
Dobry thriller

Recenzując serię "ONA", wspomniałam, że sposób pisania Agnieszki Peszek nie przypomina mi typowych kobiecych kryminałów, więc byłam nieco zaskoczona, gdy sama autorka za...

Recenzja książki One

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl