Złoty krąg recenzja

Mnogość trudnych tematów poruszona na tych 372 stronach przytłoczyła mnie. Jeszcze długo po zakończonej lekturze to wszystko we mnie pracowało. Zapadłem się w swoim świecie i póki co nie zamierzam go opuszczać.

Autor: @krzychu_and_buk ·2 minuty
2023-07-20
Skomentuj
2 Polubienia
Czterej zagubieni chłopcy.
Każdy z inną historią.
Ucieczka z domu.
I to fatalne wspólne doświadczenie.

"Przeszłość ma to do siebie, że musi odejść. Jeśli nie potrafi, to trzeba ją zabić".

Co to była za historia! Kolejny raz zawędrowałem do lasu. Czy to przypadek?

Tym razem znalazłem się w lesie jesienią. Razem z Waldemarem przemierzaliśmy leśne ścieżki i rozmyślaliśmy o tym, jak to las wygląda po wakacjach – zero człowiek, pełno śmieci. Apokalipsa ludzkiej bezmyślności i totalnej głupoty.

/Przy okazji rozpoczętych wakacji i urlopów pamiętajmy o zostawianiu po sobie porządku w lesie – śmieci zabieramy ze sobą!!!/

Nagle naszą wędrówkę i nasze rozważania przerwało niecodzienne zachowanie Jordana, golden retrievera, wyrośniętego szczeniaka Waldemara, który w pewnym momencie wrogo zawarczał. Stało się... I tutaj zauważamy trupa przybitego do drzewa, i w trzech miejscach przebitego nożem. Rytuał? Mistycyzm? Nawiązanie do śmierci Jezusa na krzyżu? Ale Jezus włócznią został przebity jeden raz, a tu mamy trzy. Czy to coś znaczy? W ten oto sposób rozpoczęła się moja przygoda z książką #złotykrąg, którą Autorka podzieliła na cztery części. Pierwsze trzy opowiadają trochę inne historie. Czwarta, cóż, nie zdradzę wam tego. Po prostu zajrzyjcie sami do tej książki, aby dotrzeć do prawdy.

Emocje. To jest to co lubię i czego szukam w książkach. I tutaj ich nie zabrakło. Od pierwszych stron czułem, że się boję tego co zastanę na kartach tej opowieści. Nie umiem tego wam opisać, ale... przestraszyłem się pierwszej sceny. Schowałem siebie w sobie.

Autorka w tej kryminalnej opowieści "ukryła" kilka ważnych tematów, które powoli wraz z przeczytanymi stronami odkrywała przede mną. Znalazłem tutaj takie tematy: * trauma z dzieciństwa, która prędzej czy później odezwie się; * alkoholizm i przemoc domowa, które krok po kroku niszczą wszystkich, których dotykają; * homofobia, która czy tego chcemy czy nie jest jeszcze w nas mocno zakorzeniona; * równość społeczna –"Równość społeczna nie oznacza, że stajemy się jednakowi. Mamy równe prawa... "; * miłość – prawdziwa, na dobre i na złe.

Mnogość trudnych tematów poruszona na tych 372 stronach przytłoczyła mnie. Jeszcze długo po zakończonej lekturze to wszystko we mnie pracowało. Zapadłem się w swoim świecie i póki co nie zamierzam go opuszczać. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Jestem nim zachwycony kropka mimo bólu jakie przeżywałem nie odkrywając karty tej opowieści, w sposób wieki pani Małgorzata to przedstawiła odpowiada mi. Język literacki jakim posługuje się Autorka odpowiada mi. Ciekawie zbudowana fabuła. Wyraziści bohaterowie. Wszystko tutaj pięknie zagrało

A czy ty masz w planach "wejść" do ZŁOTEGO KRĘGU ? Ja całym sobą. Zapraszam cię do tego samego. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złoty krąg
Złoty krąg
Małgorzata Sobieszczańska
7.2/10

W małym miasteczku każdy zna twoje grzechy. Dla jednych Krzysztof Garlicki żył jak kloszard, dla innych – jak mnich. Odkąd w lesie nad Zalewem Zegrzyńskim znaleziono jego zwłoki, wszyscy zadają so...

Komentarze
Złoty krąg
Złoty krąg
Małgorzata Sobieszczańska
7.2/10
W małym miasteczku każdy zna twoje grzechy. Dla jednych Krzysztof Garlicki żył jak kloszard, dla innych – jak mnich. Odkąd w lesie nad Zalewem Zegrzyńskim znaleziono jego zwłoki, wszyscy zadają so...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Przeszłość ma to do siebie, że musi odejść. Jeśli nie potrafi, trzeba ją zabić” W małym miasteczku zostaje zabity Krzysztof Garlicki, który odgradzał się od ludzi i żył jak kloszard lub mnich. D...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Są takie książki, które zwyczajnie przyciągają. Wystarczy spojrzeć na okładkę, czasem przeczytać ten opis, ale przy nowym autorze zawsze jest to podróż w nieznane. Czuję ogromną ekscytację, gdy w cie...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Grzebielec
Po lekturze trwałem w jakimś niezrozumiałym zawieszeniu. Samotny. Zapatrzony w ścianę. Ścianę, zza której słyszałem mrożące krew w żyłach... drapanie. I ten ciężki zapach ziemi...

Rzut oka na okładkę i... po plecach przeszedł mnie dreszcz. Zajrzałem do środka niepewny co też może mnie tu spotkać. I nie żałuję. Czytając odpłynąłem myślami gdzieś da...

Recenzja książki Grzebielec
Jednorożec
Wiele już "widziałem" w czytanych książkach. Wydaje mi się, że na wiele jestem przygotowany. O, jakże się myliłem...

Wokół ani żywej duszy. Tylko ja, książka i... duchy przeszłości. Idę ku nim. Otulam się ich strachem, bólem i zimnem. Drżę... Uchyliłem jedną ze stron. Zajrzałem do wnę...

Recenzja książki Jednorożec

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
© 2007 - 2024 nakanapie.pl