Córka zegarmistrza recenzja

Zmarnowany czas

Autor: @meryluczytelniczka ·1 minuta
2024-04-29
1 komentarz
5 Polubień
Autorka pisze w nocie końcowej: "Córka zegarmistrza" to książka o czasie i ponadczasowości, o prawdzie i pięknie, mapach i kartografii, fotografii, historii naturalnej, dobroczynnym działaniu spacerowania, o braterstwie (...), domach i idei domów, o rzekach i potędze miejsc. To bardzo piękny i subtelny opis nijak mający się do tego, co otrzymuje czytelnik. Po "Tajemnicy domu Turnerów", "Domu w Riverton" czy "Strażniku tajemnic" kolejna powieść Kate Morton okazała się wielkim rozczarowaniem. Tak naprawdę przez setki stron zastanawiałam się, o czym jest ta książka. Dla mnie akcja rozpoczęła się i była spójna jedynie w trzeciej części zatytułowanej "Lato w Birchwood", a więc około czterysta dwudziestej strony. Przedtem mamy migawki z życia tak wielu bohaterów, że można się w tym troszkę pogubić, a już na pewno trudno mi było zrozumieć, czemu służyło do długie preludium do wspomnianej trzeciej części. Myślę, że autorka miała pomysł, tkwił w nim potencjał, ale z realizacją coś nie wyszło. Czasami nie warto tworzyć zawiłych wątków, pisać je w atmosferze tajemniczości i niedopowiedzeń, bo całość bardzo na tym cierpi. Nie potrafiłam się też przywiązać do żadnej z postaci występującej w powieści, zabrakło im bowiem wyrazistości i jakby ikry. Kobieta przed ślubem - nieprzekonana do słuszności swojego wyboru, córka zegarmistrza - złodziejka dająca sobą manipulować, zazdrosna narzeczona, artyści, którzy są tak bezbarwni, że zlewają się w jedno i przemykający po domu duch. Mętnie opisane tęsknota, miłość, przyjaźń, zazdrość, wspomnienia, pogmatwane tajemnice i mnogość wątków nie sprzyja powieści. Czytelnik porusza się w niej jak we mgle i zastanawia się o czym tak naprawdę była "Córka zegarmistrza". Jeśli o czasie, to ten poświęcony książce Kate Morton był trochę zmarnowany.
Jedyne co wyniosłam z powieści i co rzeczywiście do mnie przemówiło to kilka cytatów:
(...) należy odciąć się od przeszłości, inaczej podróż w przyszłość stanie się nie do zniesienia.
***
Prawda zależy od tego, kto opowiada historię.
***
Z wiekiem wszystkie wspomnienia zaczynają nam ciążyć, nawet te szczęśliwe.
***
(...) życie to wielki słoik z klejem, Słój pełen mąki i wody, w którym wszyscy próbują dreptać w miejscu z największą godnością.
***
Tylko głupcy chcą skracać przestrzeń i czas (...). Człowiek mądry pragnie je wydłużyć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-29
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka zegarmistrza
Córka zegarmistrza
Kate Morton
6.6/10

Ojciec wołał na mnie Birdie, mawiał, że jestem jego małym ptaszkiem. Dla wszystkich byłam jego dzieckiem, córką zegarmistrza. Edward nazywał mnie swoją muzą, przeznaczeniem. Ludzie pamiętają mnie jako...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 11 miesięcy temu
Dziękuję za ostrzeżenie.
× 1
Córka zegarmistrza
Córka zegarmistrza
Kate Morton
6.6/10
Ojciec wołał na mnie Birdie, mawiał, że jestem jego małym ptaszkiem. Dla wszystkich byłam jego dzieckiem, córką zegarmistrza. Edward nazywał mnie swoją muzą, przeznaczeniem. Ludzie pamiętają mnie jako...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka to Kate Morton w najlepszej formie, łącząca co prawda sprawdzone w poprzednich swoich powieściach pomysły na udaną fabułę, z zegarmistrzowską precyzją w oddaniu detali epoki, emocji i ucz...

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Sunkissed. Melodia lata
Już nie dzieci, jeszcze nie dorośli

„Sunkissed” Kasie West od pierwszych stron kojarzyła mi się z kultowym filmem „Dirty Dancing”, którym autorka prawdopodobnie inspirowała się podczas pisania swojej powie...

Recenzja książki Sunkissed. Melodia lata
Mniszkówna
Najpierw powieść, potem autorka

Helena Mniszkówna większości czytelników kojarzy się z powieścią „Trędowata”. Nawet jeśli ktoś nie czytał, to na pewno obejrzał jedną z ekranizacji lub przynajmniej słys...

Recenzja książki Mniszkówna

Nowe recenzje

Magia kotów. Wydanie drugie.
Ach te Mruczki...
@jorja:

„Starałam się zebrać ugruntowane przez wieki w różnych krajach i religiach przekonania na temat kotów. Tropiłam je w po...

Recenzja książki Magia kotów. Wydanie drugie.
Rumor
Rumor
@monika.sado...:

Uciekamy w kłamstwa, zagadujemy sumienie, zaklinamy rzeczywistość i wypieramy złe doświadczenia. Aż nagle stajemy nad u...

Recenzja książki Rumor
Cztery mile za Warszawą
Cztery mile za Warszawą
@Malwi:

Podwarszawska osada – na pierwszy rzut oka sielanka. Zieleń, rzeka, puszcza, spokój. Miejsce, gdzie można zacząć od now...

Recenzja książki Cztery mile za Warszawą
© 2007 - 2025 nakanapie.pl