Złodziejski spadek

Bożena Mazalik
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów
Złodziejski spadek
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów

Opis

W górskiej ciszy kryją się tajemnice

Hilda Mainwolf to kobieta o wielu twarzach. Zastępczyni burmistrza Ratsel, miasta na przedgórzu Alp. Lubiana i szanowana. Dziś ceniona za działalność na rzecz sierot, a kiedyś obracająca się w towarzystwie zupełnie innych osób, z których szczególnie jednej nie chciałaby już nigdy spotkać.

Po uroczystościach odznaczenia krzyżem maltańskim Hilda niespodziewanie znika. Dzień później jej córka, wracając samochodem z górskiej chaty, spada z urwiska. Te wydarzenia ściągają do Ratsel Carlę, ich najbliższą krewną, byłą policjantkę, która na miejscu zaczyna badać sprawę. Instynkt podpowiada jej, że to, co wygląda na przypadek, może kryć coś więcej. Mnożą się pytania. I nie wiadomo, komu ufać, a komu nie...

"Złodziejski spadek" to kolejna powieść Bożeny Mazalik, autorki cieszących się sympatią czytelników książek "Ciosy słonia" (2017) i "Kryminalne zagadki Matyldy" (2019).

Data wydania: 2025-01-21
ISBN: 978-83-8335-244-2, 9788383352442
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Stron: 384
dodana przez: Vernau

Autor

Bożena Mazalik Bożena Mazalik Bożena Mazalik - z wykształcenia umysł ścisły, z natury humanistka. Kilka lat spędziła wraz z mężem w leśniczówce, wychowując synów, polując, jeżdżąc konno i… programując. Maluje, fotografuje i pisze. Jak to informatyk. Dzięki kontaktowi z pisarzami...

Pozostałe książki:

Złodziejski spadek Kryminalne przypadki Matyldy Ciosy słonia Tarnowskie Góry kryminalnie Baba na safari
Wszystkie książki Bożena Mazalik

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Pałka, zapałka, dwa kije...

18.02.2025

„Złodziejski spadek” to moje drugie spotkanie z Bożeną Mazalik, wcześniej miałam okazję przeczytać książkę autorki pod tytułem: "Kryminalne zagadki Matyldy". Była to ciekawa komedia kryminalna, którą czytało się lekko i szybko, postanowiłam więc spróbować raz jeszcze zmierzyć się z twórczością Pani Bożeny. Właściwie to nawet długo się nie mierzył... Recenzja książki Złodziejski spadek

@maciejek7@maciejek7 × 24

"Złodziejski spadek"

7.02.2025

“Nikt nie uczy jak się umiera”. Hilda Mainwolf ma za sobą przeszłość o której chciałaby zapomnieć i o której nikt nie wie. Jest osobą szanowaną, lubianą, udziela się charytatywnie, działa na rzecz sierot i jest zastępczynią burmistrza alpejskiego miasteczka Ratsel. Po uroczystości z okazji wręczania odznaczeń krzyżem maltańskim niespodziewanie zn... Recenzja książki Złodziejski spadek

Po zapoznaniu się z opisem wydawcy liczyłam na ekscytującą podróż -dostałam jeszcze więcej. N...

27.01.2025

Nie ma nic bardziej fascynującego i intrygującego od rodzinnych tajemnic. Szczelnie zamknięte w słoju sekrety wiercą dziurę w podświadomości, gdy się tylko o ich istnieniu dowiemy. Takie zagadki rozsadzają książkę Bożeny Mazalik „Złodziejski spadek". Każda poznana tajemnica rodzi kolejną. Jest niczym wołanie o zajrzenie w przeszłość aby móc rozwią... Recenzja książki Złodziejski spadek

@g.sekala@g.sekala × 9

Górska cisza z mrocznymi tajemnicami

21.02.2025

@Obrazek „Chwila, gdy szukający wejdzie na właściwą ścieżkę i trafi na ślad, nie zawsze jest uchwytna, często w ogóle niezauważalna.” Każdy ma za sobą jakieś doświadczenia, bardziej lub mniej miłe przeżycia, po których pozostają wspomnienia. Do tych radosnych lubimy wracać, ale nie zawsze są sprawy, które są warte pamięci i najchętniej byśmy ... Recenzja książki Złodziejski spadek

@Mirka@Mirka × 6

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@przyrodazksiazka
2025-01-19
10 /10
Przeczytane

Uwielbiam motyw postaci z przeszłością, dlatego ta książka wkręciła mnie od razu. To kim byli wiemy pobieżnie od innych osób, kiedy głośno i otwarcie nazywają je. Nie ważne, że kobieca postać zrobiła wszystko, co mogła, by przeszłość zakopać za sobą. Skorzystała z totalnej metamorfozy, tym bardziej, że jej lata już same w sobie były imponujące. W momencie, kiedy ujrzała kogoś z przeszłości zapragnęła uciec jak najszybciej i w tym momencie opowieść nam się urywa. Przechodzimy do innych osób, które były jej bliskie, które nie wierzą, że nie żyje. I tak naprawdę tutaj poznajemy więcej rzeczy z życia osoby zmarłej. W grę wchodzą pewne dzienniki, które ktoś chce poznać, a ktoś inny ustrzega, że lepiej nie ruszać przeszłości i nie wiedzieć zbyt wiele. Co by nie było, my wiemy, że nie ma tutaj żadnych przypadków. Każda z osób występujących jest bardzo charakterystyczna, kierująca się innymi priorytetami. Myślami wręcz popychałam ich do działania, gdyż jakikolwiek wątek nie będzie pociągnięty, to miał swoje ciemne sprawy. Dzięki bardzo dociekliwej postaci, która nie wierzy w przypadki, zainteresuje się inną kobietą, którą łączą więzy krwi z wcześniejszą zaginioną. Wychodzi na to, że zamiast bezpiecznie zjechać górską drogą, spadła w przepaść. Nic nie wygląda tu na przypadek, a pan spostrzegawczy informuje nas o nieścisłościach. W ten sposób mnożą się pytania, bo nie wiemy, czy przeszłość się o siebie upomniała, czy jest ktoś jeszcze, komu zawadzają niektóre z postaci. I na odpow...

× 2 | link |
@maciejek7
2025-02-18
7 /10
Przeczytane konkurs kryminał Posiadam

„Złodziejski spadek” to moje drugie spotkanie z Bożeną Mazalik, wcześniej miałam okazję przeczytać książkę autorki pod tytułem: "Kryminalne zagadki Matyldy". Była to ciekawa komedia kryminalna, którą czytało się lekko i szybko, postanowiłam więc spróbować raz jeszcze zmierzyć się z twórczością Pani Bożeny.
Właściwie to nawet długo się nie mierzyłam, bo pochłonęłam ją niemal jednym tchem, wciągająca jak wir akcja i wiele tajemnic do odkrycia, nie pozwalało oderwać się od lektury.

W tej powieści, oprócz oczywiście przyciągającej okładki jak również i tytułu, urzekły mnie bardzo opisy morskiej i górskiej scenerii, od zawsze przyciągały mnie góry i morze, dlatego więc uwielbiam takie urzekające mnie klimaty. Dodam jeszcze, że autorka umieściła fabułę tej historii w małym miasteczku, gdzie niemal wszyscy się znają, a ja również mieszkam w małej mieścinie, więc dość dobrze wiem, w jaki sposób (i jak szybko) mogą się rozprzestrzeniać różne plotki i ploteczki, bo w takich małych środowiskach ludzie są bardziej ciekawi co słychać u sąsiada, niż w swoim własnym domu...

× 2 | link |
@Bibliotecznie
2025-01-22
8 /10
Przeczytane

"Złodziejski spadek" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Bożeny Mazalik i uważam, że bardzo dobrą decyzją było objęcie tej powieści patronatem. Przede wszystkim zaciekawił mnie pomysł na intrygę, ale szybko okazało się, że ta historia ma więcej atutów.

Hilda Mainwolf piastuje stanowisko zastępcy burmistrza alpejskiego miasteczka Ratsel. Kobieta cieszy się nieposzlakowaną opinią, jest lubiana i szanowana. Bardzo angażuje się w działalność charytatywną, szczególnie w pomoc sierotom. Nikt nie wie jednak, że kiedyś Hilda była kimś zupełnie innym, a koszmary przeszłości wciąż ją prześladują. Kiedy pewnego dnia na jej drodze staje człowiek, którego nie chciałaby nigdy spotkać, jej obecne życie wywraca się do góry nogami. Kobieta znika w tajemniczych okolicznościach. Następnego dnia Elke, córka Hildy, spada z urwiska podczas podróży z górskiej almy. Są ślady, że ktoś ewidentnie pomógł jej i omie Klarze, siostrze Hildy, wypaść z zaśnieżonej trasy. Kobiety trafiają do szpitala. Elke w ostatniej chwili przed utratą przytomności przekazuje Larsowi, który dostrzegł samochód i wezwał pomoc, swoją teczkę z dokumentami i komputerem. Co zawierają papiery? Dlaczego Elke błagała go, aby nie przekazywał ich policji? Kim jest Rachel, której wizytówka znajduje się w teczce? I czy Elke wyjdzie ze śpiączki, aby móc kontynuować swoje śledztwo?

Sytuacja kobiet z rodziny Mainwolf jest tak dramatyczna, że na pomoc im wyrusza Carla, ich krewna i była pol...

| link |
@poczytajzemna
2025-01-23
10 /10

Już któryś raz przekonuję się, że warto poznawać nowych autorów, by cieszyć się ich twórczością i pomysłami na nowe książki.

"Złodziejski spadek" to pozycja, która na długo pozostanie w mojej pamięci. Autorka z niezwykłą umiejętnością buduje napięcie, a czytelnik wraz z Carlą, byłą policjantką, próbuje rozwikłać zagadkę zniknięcia Hildy Mainwolf. Relacje między bohaterami są złożone, a każdy z nich skrywa swoje tajemnice. Książka to nie tylko trzymający w napięciu kryminał, ale także studium charakterów. Zakończenie jest nieprzewidywalne i pozostawia czytelnika z poczuciem spełnienia. Polecam tę powieść wszystkim miłośnikom dobrze napisanych historii kryminalnych.

Książka Bożeny Mazalik to powieść, która wciąga czytelnika w mroczny świat górskich tajemnic. Autorka z niezwykłą umiejętnością buduje napięcie, stopniowo odsłaniając kolejne karty tej intrygującej historii.

Główna bohaterka, Hilda Mainwolf, wydaje się idealną obywatelką, szanowaną i lubianą. Jednak jej przeszłość skrywa mroczne sekrety, które zaczynają wychodzić na jaw wraz z jej nagłym zniknięciem. Carla, była policjantka, przyjeżdża do Ratsel, by wyjaśnić zagadkę zniknięcia ciotki i śmierci jej córki. Im głębiej zagłębia się w śledztwo, tym bardziej przekonuje się, że za tymi wydarzeniami kryje się coś więcej niż zwykły zbieg okoliczności.

Książkę tę wyróżnia atmosfera tajemnicy, ponieważ autorka z mistrzowską ręką tworzy gęstą atmosferę tajemnicy i niepewności. Czytelnik ...

| link |
@z_ksiazka_w_plecaku
2025-01-30
8 /10

„Złodziejski spadek” to kryminał, który trzeba przeczytać. Jest to książka, która bardzo dokładnie opisuje każda z postaci. I na początku muszę przyznać, że nie byłam z tego powodu zadowolona. Nie lubię obszernych opisów i najchętniej chciałabym już być wrzucona w wir wydarzeń. Jednak później zrozumiałam, że tak szczegółowa charakterystyka postaci pozwala lepiej je poznać i zrozumieć. I to dzięki nim i ich przeszłości można lepiej poczuć klimat.

Akcja: Akcja książki jest zróżnicowana. Tam gdzie są wspomniane opisy jest wolniejsza, a tam gdy coś się dzieje przyspiesza. Miejsce akcji to mała miejscowość w górach, w której mieszka Hilda.

Bohaterowie: To oni dostarczają wrażeń. Hilda to kobieta o wielu twarzach. Z jednej strony to zastępczyni burmistrza i ceniona osoba za działalność na rzecz sierot. Z drugiej strony to kobieta o ciekawej i mrocznej przeszłości, która pewnego dnia daje o sobie znać. Carla to była policjantka, która przybywa do Rotsel by zbadać tajemnicze zniknięcie Hildy i wypadek jej córki, Ele.

Emocje: Oj! Tych tu nie brakuje. Zarówno bohaterowie, jak również z pozoru spokojne miasteczko w niemieckich górach potrafią wzbudzić niepokój. Niepokój ten wzrasta wraz z każdym rozdziałem, kiedy to nie wiadomo już komu można ufać, a komu nie. Kiedy to na jaw wychodzą przeróżne tajemnice.

Język: Autorka posiada leki sty...

| link |
@tomzynskak
2025-02-03
8 /10

Lubisz historie, w których nie wszystko jest takie, jak wydaje się na pierwszy rzut oka? Gdzie niespodziewane tajemnice wychodzą na jaw i zmieniają wszystko, co do tej pory myślałeś(aś)? 💬
Jeśli tak, to mam dla Ciebie świetną propozycję lektury na najbliższe wieczory. Mowa o „Złodziejskim spadku” Bożeny Mazalik.

„Złodziejski spadek” już od pierwszych stron przenosi nas w górską scenerię, gdzie mrok otula czytelnika, a historia, jaka się przed nim klaruje, nie pozwala mu oderwać się od lektury ani na chwilę.

Autorka ma niezwykły talent do budowania napięcia oraz atmosfery tajemnicy i niepewności. W przepiękne opisy górskiego krajobrazu wplata niespodziewane zwroty akcji, które dodają fabule dynamiki i wyrazistości. Wraz z Carlą, byłą policjantką, czytelnik próbuje rozwikłać zagadkę zniknięcia Hildy Mainwolf i zastanawia się, komu tak naprawdę może zaufać. Całość wywołuje naprawdę wiele emocji, a ja przyznaję, że kompletnie się tego nie spodziewałam. Szykowałam się na lekturę dobrego kryminału, ale tutaj dostajemy coś znacznie więcej.

Bohaterowie są niezwykle ciekawie wykreowani – to postacie o wielu twarzach, skrywające mnóstwo sekretów. Czuć między nimi napięcie, a ich relacje są mocno złożone.

„Złodziejski spadek” to świetny kryminał z niebanalną fabułą i intrygą, która nie daje o sobie zapomnieć. Samo zakończenie jest nieprzewidywalne i w 100% satysfakcjonujące. Serdecznie polecam!

| link |
@liber.tinea
2025-02-19
6 /10
@Mirka
2025-02-19
9 /10
Przeczytane
@WystukaneRecenzje
2025-02-18
5 /10
@tatiaszaaleksiej
2025-02-07
8 /10
Przeczytane
@coolturka104
2025-02-01
6 /10
Przeczytane
@g.sekala
2025-01-27
9 /10
Przeczytane
@Katarzyna_Wasowicz
2025-01-26
7 /10
@karolina92
2025-01-24
5 /10

Cytaty z książki

Wiedziała, że zewnętrznie niczym nie przypomina dawnej siebie. Krótkie siwe włosy postawione na jeża, trochę się też zaokrągliła. Zmieniła zęby, poprawiła nos, podciągnęła policzki, co kompletnie odmieniło jej uśmiech. Niczym nie przypominała siebie sprzed trzydziestu lat. No dobrze, czterdziestu. Nie miał prawa jej poznać. Tyle ze ona rozpoznała go natychmiast.
Usiadła na mokrej kłodzie. Fale po sztormie jeszcze się nie wyciszyły, jeszcze słyszała w nich gniewny odgłos nocnej nawałnicy.
Kiedy patrzyła na żywioł, którego nie ogarniała, jej problemy traciły rangę, stawały się ziarnkiem piasku, jednym z tych, po których deptała codziennie, nawet ich nie zauważając.
Siadając na skałach niewielkiego klifu, obserwowała z dnia na dzień, jak zmienia się sceneria wybrzeża, jego wiosenna soczysta zieleń gasnąca latem, nawet mroczny urok zimy, nostalgiczny, czasami groźny. Lubiła patrzeć, jak morze ulega metamorfozie.
To w takich miejscach, gdzie przemieszczali się ludzie, rodziły się plotki. Tu przybywali turyści i bywali miejscowi, którzy sporo mówili. Musiał tylko być i słuchać.
Dodaj cytat
© 2007 - 2025 nakanapie.pl