Rewitched recenzja

.

Autor: @motyloova99 ·3 minuty
1 dzień temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Rewitched" to książka, wobec której nie miałam jakichś szczególnych oczekiwań. W zasadzie to zastanawiałam się czego mogę spodziewać się po niej i czy będzie to lektura, która mnie pochłonie. Zapowiadała się całkiem nieźle i brzmiała jak dobra zabawa: motyw biblioteki, czarownice, irytujący i zarazem intrygujący osobnik płci męskiej, mroczne siły oraz romans w tle. Nie pozostało mi więc nic innego, jak przekonać się, co skrywa się na kartach powieści. Czy polubiłam się z lekturą?

Główna bohaterka powieści Belle pracuje w swojej ukochanej księgarni, bez której nie wyobraża sobie życia. Jednocześnie jednak żyjąc wśród "normalnych" ludzi, skrywa sekret, a mianowicie ukrywa swoje magiczne zdolności. Nie korzysta z nich zbyt często, chyba że są to drobne zaklęcia. Jednak jej miłość do pracy powoli zaczyna stawać się frustrująca, ponieważ szef-biznesmen korporacyjny, coraz częściej ugasza jej zapał do działania i niszczy niepowtarzalny klimat wyjątkowego miejsca. Dodatkowo świat Belle staje do góry nogami, gdy w dniu 30 urodzin odwiedza ją tajemniczy, przystojny mężczyzna, który obdarowuje ją równie tajemniczą kopertą. Jak się okazuje, konwent wzywa ją na próbę, którą musi przejść każda czarownica. Belle ma miesiąc, aby obudzić swoje moce i przygotować się do ostatecznego sprawdzianu, jeśli go nie zda, utraci swoje zdolności. Przed nią stoi trudne zadanie, bowiem zło skutecznie utrudnia jej osiągnięcie sukcesu.

"Rewitched" jest książką, która idealnie nada się na leniwy, jesienny wieczór, kiedy dopada nas melancholia i nie myślimy o szaleństwach. Chcemy zaszyć się z kocykiem i ciepłą herbatą. Jest to jedna z tych powieści, w której nie ma pędzącej akcji, jest sporo pobocznych rozmów i wątków wzbogacających treść, przez dość długi czas poznajemy główną bohaterkę i momentami jest w niej trochę treści dla zabicia czasu, które nie wpływają jakoś szczególnie na fabułę. Taka spokojna lektura, która dopiero na koniec rozkręca się z mocnym akcentem. Sięgając po nią należy nastawić się na przyjemną historię z elementami fantastyki, jednak nie będzie to powieść wciągająca w wir akcji.

Poznana historia jest ciepła i spokojna. Skupia się przede wszystkim na losach głównej bohaterki. W tle możemy zobaczyć delikatny wątek romantyczny, który nie przyćmiewa najważniejszych motywów i wydarzeń. Dla mnie jednak zabrakło w nim chemii między bohaterami, bardziej był jak poprawny związek niż gorąca miłość. Wykreowany magiczny świat jest nieco zwariowany, tak jak poznawane czarownice i czarodzieje, którzy bywają szaleni i nieco specyficzni, co sprawia, że książka nabiera wyjątkowego klimatu. Przypomina mi wszystkie dotąd poznane historie o wiedźmach, które żyją w swoim małym, pokręconym świecie. Główna bohaterka momentami potrafi użyć stanowczego języka, co przemawia na jej korzyść, jedna jej niezdecydowanie, które dość często przejawia, bywa nieco irytujące. Czasami odnosiłam wrażenie, że sama nie wie, jaka chce być i czego tak naprawdę oczekuje od życia.

"Rewitched" to nieco inna powieść niż te, po które zazwyczaj sięgam. Była dla mnie dobrą lekturą jako przerywnik pomiędzy powieściami pełnymi akcji i grozy. Zdecydowanie wyciszyła mnie i nie była lekturą, którą pochłonęłam w mgnieniu oka, jednak czytało się ją przyjemnie. I takie książki też są potrzebne. Nie samą pędzącą jak pociąg akcją człowiek żyje. Spodobał się mi wykreowany wątek magiczny, te delikatne i subtelne zaklęcia z początku, a także rozwój mocy. Momentami było dla mnie za dużo pogadanek i nic nie wnoszącego do fabuły tekstu, ale ma to też swój urok i sprawia, że książka jest ciepła, spokojna, wyciszająca. Gdyby autorka podkręciła trochę wątek romantyczny, lektura zdecydowanie stałaby się jeszcze bardziej przyjemna.
Finalnie "Rewitched" wspominać będę dobrze i myślę, że w przyszłości wrócę do niej. Klimat, który towarzyszy przez całą lekturę jest jak masaż rozluźniający dla umysłu. I choć nie jest to lektura zaskakująca, to ma swój urok, który mnie do niej przyciąga.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rewitched
Rewitched
Lucy Jane Wood
7.8/10

Przepięknie napisane, cudowne cosy-wiedźmie fantasy. Absolutnie magiczna opowieść, idealna, by zwinąć się z nią w kłębek. Moce Belle nie były całkowicie uśpione. One tylko sobie drzemały… Bellado...

Komentarze
Rewitched
Rewitched
Lucy Jane Wood
7.8/10
Przepięknie napisane, cudowne cosy-wiedźmie fantasy. Absolutnie magiczna opowieść, idealna, by zwinąć się z nią w kłębek. Moce Belle nie były całkowicie uśpione. One tylko sobie drzemały… Bellado...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"- Życie naprawdę lubi nad przeżuć, prawda? - A potem zamiast nas wypluć i dać możliwość ucieczki, powoli nas trawi, aż zgnijemy i jesteśmy już tylko miękkim zewłokiem swojego dawnego ja. Przeżartym ...

@daria.ilovebooks26 @daria.ilovebooks26

Czy lubicie książki o magii? Jesienną porą uwielbiam sięgać po takie klimatyczne historie, czarownice, magiczne kociołki, wywary i iskry, które rozpalają czytelnicze serca. „Rewitched” wpadło mi w ok...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @motyloova99

Dom kości
.

Twórczość Grahama Mastertona do tej pory nie była mi znana. Słyszałam jednak wiele pochlebnych opinii na temat jego książek, więc postanowiłam przekonać się czy i mi pió...

Recenzja książki Dom kości
Cień Genevieve
.

Pióro Moniki Rutki do tej pory nie było mi znane, więc postanowiłam to zmienić przy najnowszej książce jej autorstwa. Nie wiedziałam czego się spodziewać - czy będzie to...

Recenzja książki Cień Genevieve

Nowe recenzje

Camgirl
Niebezpieczna profesja
@Grzechuczyta:

Prawdziwe oblicze codziennie skrywane pod płaszczykiem przykładnego obywatela często wychodzi na światło dzienne w różn...

Recenzja książki Camgirl
Klinika
Niebezpieczna jest ta psychologia
@Meszuge:

Hope Devane zginęła na ślicznej uliczce, nieopodal uniwersytetu, pod wiązami, o jedną przecznicę zaledwie od swojego do...

Recenzja książki Klinika
Przewina
"Przewina", Agnieszka Jeż
@kasienkaj7:

"Każdy w Ostoi miał swoją przewinę. Nie każdy poniesie karę." "Przewina" to trzecia już część cyklu Agnieszki Jeż z So...

Recenzja książki Przewina
© 2007 - 2025 nakanapie.pl