Trzy recenzja

zlepek słów

TYLKO U NAS
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·4 minuty
2021-10-23
2 komentarze
11 Polubień
moja ocena będzie długa, jednak znacznie lepsza jakościowo niż "TRZY", Anity Szczepuły, bez umniejszania autorce... Ale...
To start

Wyobrażam sobie swoje serce jako kieliszek (raczej kielich) – pisze w jednej swej myśli autorka, Anita Szczepuła – który całe życie czekał na wypełnienie odpowiednim winem (z najwyższej półki, najdroższym, z najlepszych szczepów, od najlepszego producenta). A kiedy już został napełniony, to wprost i obficie. Z pustego stał się całkowicie pełen (wypełniony bukietem smaków i zapachów – w końcu odkorkowana została jedyna z butelek tego rocznika, która posiada tak unikalną barwę smaków). To ja, mówi autorka Anita Szczepuła w „Trzy”, zbiorze przemyśleń ugrupowanych w trzy zbiory – WIARA, MIŁOŚĆ, WOLNOŚĆ. Ja owo serce, o którym ciągle mowa, porównałabym do pustego kieliszka, który Anita Szczepuła wypełnia tymi właśnie trzema zagadnieniami. Musi być wiara (w cokolwiek, w kogokolwiek), miłość (zwłaszcza do siebie samego, do dzieł swoich rąk, do świata i do życia) oraz wolność (stan spokoju duszy, wyciszenia wnętrza, zatrzymania w biegu). A kiedy owo niemożliwe staje się możliwe, po prostu będziesz wiedział.

Autorka rzucając odrębne zdania, czasem myśli wyrwane z kontekstu głębszych i dłużej przeżywanych emocji, bądź wzruszeń, spisuje je na poszczególnych stronach zostawiając – według mnie – dużo wolnego miejsca na własne dopiski. „Trzy” uważam za notatnik, za dziennik, który służy do wpisów własnych myśli, jakie przenikają nasz umysł każdego dnia. To taki łapacz impulsów, które spisujemy w momencie pojawienia, dla utrwalenia. Autorka wpisała swoje ujmując je w skrzętne zdania, a poniżej zostawiła miejsce dla mnie – dla czytelnika. Mogę dopisać swoje myśli do tych Szczepuły, mogę napisać wiersz, mogę nie pisać nic, mogę narysować coś, co akurat we mnie zakiełkowało. Ten notatnik ma być skrytką moich skrywanych dotąd słów. Odnoszę wrażenie, że moje osobiste zapisy dodane do tych istniejących już wpisów sprawią, że „Trzy” będzie kompletne, będzie pełne. Użyję nawet sformułowania – nasycone. Owe zapiski mogą mnie samą zaskoczyć gdyż okazać się może, że mam wiarę (bardzo głęboką), że miłość mam w sobie (i że mnie ona otacza), a do tego czuję się wolna (i szczęśliwa). Te uczucia budują pokorę wobec losu, nie inaczej. Pozwalasz przeznaczeniu ponieść się gdziekolwiek. Doznajesz bezinteresowności, prawdy i dobroci. To tak, jakby wiara otwierała oczy, miłość serce, a wolność duszę. Wyzbyty uprzedzeń otwiera się cały człowiek, jaśniejąc czystością najjaśniejszą. Bo, jak pisze Anita Szczepuła, trzeba zapomnieć o komforcie i gnać na przód w wolności serca. Gnać i żyć. Wolna natura pobudza wiarę w to, co teraz, w to kim się jest i w to, co będzie. Stajesz się wówczas najlżejszą materią unoszoną przez wiatr i prowadzoną przez niego poprzez świat. Trzeba tylko zaufać. Owa ufność – czego doszukałam się pomiędzy swoimi myślami – musi być osadzona w wierze, w miłości i w wolności.
Skaczę na trampolinę z bardzo dużej wysokości. Jeden mały błąd może kosztować życie, lecz... Lecz nie ma we mnie obaw. Po lekturze „Trzy” w moich myślach dochodzi do różnych spostrzeżeń i konkluzji, które się wzajemnie negują. A dlaczego?
Owe myśli rzucone przez Anitę Szczepułę są dla mnie niczym odkrywczym. Tak, każą zatrzymać się, zastanowić, jednak takie przemyślenia na niemalże każdy temat ma każdy z nas. Gdyby owe słowa ubrać w jakiś rodzaj poezji miałyby zdecydowanie więcej głębi i znaczenia. Można by mnożyć dywagacje na ich temat, toczyć niekończące się dysputy, analizy i wyciągać własny wachlarz znaczeń.
Słowa, jakie pisałam wcześniej to moje własne przemyślenia, nie pochodzą z „Trzech”. To słowa ze mnie, z mojego wnętrza, aczkolwiek Szczepuła ich nie sformułowała, nie napisała. To ja jestem autorką dopisanych słów, które są bardziej wartościowsze od tych nadrukowanych – nie ujmując nic autorce. Proste choćby „Believe. Truly believe. And miracles will happen” - niczym przecież nie zaskakuje. Dziecko to wie. Trzeba wierzyć w cuda.

Trzy” podzielone jest na dwa działy. Jeden pisany po polsku, drugi pisany wa języku angielskim. I, jak czytałam, tak powiem szczerze, że ten drugi jest znacznie lepszy, inny w odbiorze aniżeli rozdział w naszym rodzimym języku. Te same myśli ujęte w obcym języku brzmią, jak muzyka... Destination, intuition, love, heart czy secret. Polskie słowa są sztywne, surowe, jakby kanciaste. A szkoda. Zresztą, moja druga uwaga – lepsze teksty piszę sama. Są chwile, gdy mój wzrok pada na krzew, na pąki łaknące promieni słonecznych i budzi się we mnie uczucie wiary w sens. W sens tego wszystkiego, co jest. I wierzę, że to jest dobre, a ciepło wypełnia mnie jak ten kielich wino. Nie potrzebuję „Trzech” by tego świadczyć, by o tym czytać, bo sama jestem księgą takich myśli. A szkoda, bo częstokroć niepozorne okładki książek okazują się skrywać moc, a tu? Ani okładki, ani jakiejś zaskakującej treści.

dziękuję@sztukater

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-22
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzy
Trzy
Anita Szczepuła
3.5/10

Wiara, miłość, wolność - to nie tylko uniwersalne wartości, ale pojęcia, a zwłaszcza to, co się z nimi wiąże, bez których trudno funkcjonować. Autorka dzieli się swoimi przemyśleniami na ten temat. S...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 3 lata temu
Świetna recenzja, czego nie mogę powiedzieć o książce. Kiedy czytam takie słowa: "Musi być wiara (w cokolwiek, w kogokolwiek), miłość (zwłaszcza do siebie samego, do dzieł swoich rąk, do świata i do życia) oraz wolność (stan spokoju duszy, wyciszenia wnętrza, zatrzymania w biegu)." zapala mi się ostrzeżenie.
Wiara w cokolwiek, w kogokolwiek - może wiara w krasnoludki, w magię pieniądza, leczenie za pomocą dotknięcia rąk.
Wolność - od czegoś, czy do czegoś. Jak widać autorkę bardziej interesuje "wolność od czegoś" i w tym upatruje szczęścia.
Dla mnie to kolejny przykład pustosłowie, które zalewa nas w różnego rodzaju pseudo-poradnikach, a jedyny plus to pieniądze, które autorka zarobiła, wydając tą książkę.
Zgadzam się z Tobą i to samo odczuwam: "Są chwile, gdy mój wzrok pada na krzew, na pąki łaknące promieni słonecznych i budzi się we mnie uczucie wiary w sens. W sens tego wszystkiego, co jest. I wierzę, że to jest dobre, a ciepło wypełnia mnie jak ten kielich wino. Nie potrzebuję „Trzech” by tego świadczyć, by o tym czytać, bo sama jestem księgą takich myśli." Tyle tylko, że według Twojej recenzji, autorka nie szuka sensu, nie jest to dla niej wartością.
× 3
AN
@anita98251 · ponad 2 lata temu
Książkę pisałam w języku angielskim, nie polskim. Niestety, nie moja wina, że polskie słowa, jak to Pani ujęła, ,,są sztywne, surowe, jakby kanciaste". Nie rozumiem zatem dlaczego Pani recenzja nie jest w języku angielskim? Bardzo się cieszę, iż uważa Pani, że pisze dużo lepsze teksty. I tego Pani życzę - dużo wiary w siebie. I trochę mniej krytycyzmu wobec ludzi. Pozdrawiam, Anita Szczepuła ;)
AN
@anita98251 · ponad 2 lata temu
I czy nie pomyślała może Pani o tym, że właśnie tę nierozbudowaną prostotę słów chciałam zachować? Uważam, że dzisiejsza poezja jest bardzo przerysowana, wyolbrzymiona i to sprawia, że traci ona dla mnie na wartości. Nie chciałam rozbudowania, nie chciałam poezji. Chciałam prostoty słowa i doszukiwania się w niej nieograniczonej, magicznej głębi.
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · ponad 2 lata temu
każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i musi się Pani z tym liczyć. Jak są głosy na tak - to są i na nie. Coś podoba, coś nie. Pani wiesze się nie podobają. pretensje trzeba mieć po pierwsze do siebie, jako autora, po drugie (jak pani twierdzi) do tłumacza. A w ogóle to trzeba następne wiersze napisać znacznie lepiej, bo TRZY są o niczym
Trzy
Trzy
Anita Szczepuła
3.5/10
Wiara, miłość, wolność - to nie tylko uniwersalne wartości, ale pojęcia, a zwłaszcza to, co się z nimi wiąże, bez których trudno funkcjonować. Autorka dzieli się swoimi przemyśleniami na ten temat. S...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Trzy” Anity Szczepuły to przedziwna książka. Trudno, a zarazem łatwo ją sklasyfikować. W pierwszym momencie, gdy przeglądałem pozycję, pomyślałem – wiersze, a może miniatury prozatorskie. Ale przy d...

@adam_miks @adam_miks

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Tasmania
ja i cała reszta

Siadasz w pustej o tej porze kawiarni, zajmujesz niewielki stolik pod oknem, zamawiasz największy kubek z mocną kawą. Na blacie kładziesz notes, ściągasz płaszcz, od...

Recenzja książki Tasmania
Autyzm. Poradnik dla rodziców i opiekunów
JESTEM NORMALNY

Autyzm to nie choroba o czym zarówno rodzice, jak i postronni zapominają. Ktoś, kto widzi „dziwne dziecko” odruchowo tworzy sobie mylny obraz rodzica. Że ten nie piln...

Recenzja książki Autyzm. Poradnik dla rodziców i opiekunów

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl