Zjawa recenzja

,,Było jej tak rozpaczliwie zimno. Trzęsła się z zimna i brakowało jej ojca-tak bardzo, że nie mogła tego znieść. Nie mogła nawet płakać, bo w oczach miała pełno szkła. Usłyszała posępny szum wiejącego przez zimowe pustkowia wiatru. Wydawało jej się nawet, że czuje osiadający na skórze zimny i mokry śnieg, a to mogła być krew. A potem usłyszała piskliwy śmiech dziewczynki, śmiech w którym pobrzmiewało lodowate zimno i zadowolenie z siebie.”
Zimą 1940r w miasteczku Sherman w USA dziecięca zabawa na tafli lodu kończy się śmiercią 5-letniej Peggy Buchanan. Śmierć dziewczynki pogrążyła na długo w głębokim żalu jej rodzinę, w tym dwie starsze siostry –Laurę i Elizabeth Okazało się jednak, że Peggy nie jest całkiem martwa, i ujawnia swoje nowe, budzące grozę oblicze siostrom. Nikt nie wierzył dziewczynkom biorąc to za dziecięce fantazje i urazy wywołane szokiem spowodowanym śmiercią siostry, nastawienie niektórych osób zmieniło się dopiero kilka lat później, gdy znaleziono martwego księdza molestującego Laurę. Zginął on nienaturalna śmiercią – umarł bowiem z powodu odmrożeń w środku lata. Siostry uświadomiły sobie, że Peggy roztacza nad nimi swoistą opiekę, która z czasem staje się coraz bardziej uciążliwa - duch zmarłej siostry eliminuje bowiem nie tylko ludzi realnie zagrażających swojej rodzinie, lecz wszystkich, którzy próbują się w jakiś sposób zbliżyć do Laury i Elizabeth. Wspomniana Elizabeth będąca znaną pisarką stara się pozbyć ducha siostry, co nie jest łatwe - ponieważ Peggy sprowadza do realnego świata postacie z jej ulubionych bajek, które w rzeczywistości są wcieleniem germańskich demonów.
,,Zjawa” zawiera typowe dla twórczości Grahama Mastertona elementy: fabuła oparta jest na legendzie, która okazuje się prawdą, mamy do czynienia z demonem itp. Książka ta posiada jednocześnie swój własny klimat, napięcie budowane jest stopniowo, akcja początkowo rozwija się w bardzo powolnym tempie, choć groza jest cały czas obecna – mamy do czynienia ze znakami pozostawianymi przez zmarłą dziewczynkę. W powieści odnajdziemy także sceny erotyczne i makabryczne, lecz w nieco mniejszym wymiarze, niż można by się po tym autorze spodziewać. Na pochwałę zasługuje też zakończenie, które odbiega mocno od happy endu, którego moglibyśmy się spodziewać.
Powieść ,,Zjawa” z pewnością nie jest wtórna, co bywa wadą Mastertona. Oparta jest na ciekawym pomyśle i mimo nawiązania do pewnych schematów warta jest przeczytania. Minusem może być nieco wolne tempo akcji oraz demon - bo nie każdy przestraszy się złej postaci z bajki.