Zima w zapomnianym schronisku recenzja

Góry zimą mają w sobie coś magicznego – ta cisza (jeżeli wędruje się mniej popularnymi szlakami), piękno i surowość natury, która potrafi wystawić człowieka na próbę. Właśnie te kontrasty idealnie uchwyciła Julia Furmaniak w swojej powieści "Zima w zapomnianym schronisku". To opowieść o stracie, zmaganiu się z poczuciem winy, a także o tym, jak czasem los w zaskakujący sposób splata ścieżki ludzi.

Monika, główna bohaterka, ucieka w góry, by w samotności przeżyć Święta po stracie narzeczonego Michała. Symboliczne miejsce, jakim jest Samotnia, staje się areną nie tylko dla jej własnych zmagań, ale też spotkania z grupą przyjaciół zmarłego. Każdy z nich niesie bagaż swoich emocji i wyrzutów sumienia – zwłaszcza Aleksander, który nie może pogodzić się z tym, że nie towarzyszył Michałowi w jego ostatniej wyprawie.

Autorka doskonale oddaje klimat polskich gór zimą – surowy, ale jednocześnie zapierający dech w piersiach. Opis zimowych krajobrazów niemal przenosi nas na oblodzone szlaki i do odciętej od świata chaty, w której bohaterowie zmuszeni są szukać schronienia. Rafał, tajemniczy właściciel starego schroniska, dodaje historii nuty niepokoju i napięcia. Czy jest tylko nieufnym samotnikiem, czy może skrywa coś więcej?

"Zima w zapomnianym schronisku" to więcej niż opowieść o przygodzie w górach – to historia, która pozwala zanurzyć się w emocjach i przemyśleniach bohaterów. To opowieść o żałobie, wybaczeniu i odnajdywaniu siebie w momentach, które wydają się bez wyjścia. Każdy z bohaterów musi zmierzyć się ze swoimi lękami i odnaleźć siłę, by spojrzeć w przyszłość. Schronisko, choć początkowo wydaje się miejscem odcięcia od świata, staje się przestrzenią, w której zawiązują się nowe więzi i pojawia się nadzieja.

Jeśli kochasz literaturę obyczajową z zimowym klimatem, a także lubisz opowieści o relacjach międzyludzkich z nutką tajemnicy, ta książka jest dla Ciebie. "Zima w zapomnianym schronisku" to idealna lektura na chłodne wieczory – pełna emocji, ciepła i refleksji.

Czy odważysz się wkroczyć na ośnieżone szlaki i odkryć, co przyniesie ta wyprawa? 🏔️✨

"Zachody są bardzo romantyczne, ale... To wschód zwiastuje nowy dzień, przynosi nadzieję na lepsze jutro..."