Żelazne zasady recenzja

Żelazne zasady

Autor: @Logana ·1 minuta
2021-07-18
Skomentuj
15 Polubień
Początkowo zniechęcił mnie do książki opis wydawnictwa, który w pierwszym zdaniu krzyczał: "Polska Cora Reilly!". Porównanie debiutantki w tym gatunku (tak wiem o wydaniach New Adult) do tak doświadczonej pisarki jest, delikatnie stwierdzając, nietaktem. Postanowiłam przeczytać książkę, żeby tak naprawdę skrytykować te porównanie.
Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta powieść będzie inna od dochczasowo przeczytanych.
Największym atutem okazał się nietuzinkowy styl autorki, która skonstruowała powieść na swój indywidualny, niepowtarzalny sposób.
Po przeczytaniu całości doszłam do przekonania, że porównanie autorki do Cory Reilly jest stygmatyzowaniem młodej pisarki i tak naprawdę dla niej właśnie najbardziej krzywdzące.
Fabuła mimo tak "oklepanej" tematyki jest niebanalna, wykraczająca poza utarte schematy. Nie ma tu aranżowanych małżeństw, niewinnej dziewczyny, podłych rodziców itp. Historia jest naładowana intrygami. Świetnie wykreowani główni bohaterowie mają swoje żelazne zasady, którymi się kierują i nie zamierzają ustąpić.
Enzo Tossell, nazywany Diabłem z Wybrzeża, jest jednym z sześciu bossów jednej z największych rodzin mafijnych. Arogancki, stawiający na swoim, okrutny, bezlitosny perfidnie postanawia szantażem zmusić Malię do współpracy. Dziewczyna, nazywana Żelazną Zabójczynią, jest jednym znajlepszych zabójców rodziny Ferro, która również należy do rady sześciu rodzin. Pół roku temu Malia postanowiła odejść z fachu oddając władzę kuzynowi. Jednak pułapka, którą zastawił na nią Enzo przywróciła w niej dreszczyk ekscytacji, chęć niesienia zniszczenia. Dziewczyna zasłużyła sobie na przydomek dzięki swojej nieustępliwości, stanowczości i podstępności. Obce jej było pojęcie poddania się, odpuszczania sobie, czy posłuszeństwa.
Enza traktowała lekceważąco, zadziornie, igrała z nim ironizując z każdego jego słowa czy gestu. Ich dialogi były naszpikowane sarkazmem, co dało naprawdę przyjemny i zabawny w odbiorze efekt.

Nie potrafię sprecyzować co sprawiało tą niesztampową budowę powieści, ale na mnie działało jak magnes, nie mogłam się oderwać póki się nie skończyła.
Jednak według mnie autorka wprowadziła zbyt wiele postaci drugoplanowych. Ciężko powiązać pojawianie się tej samej postaci, gdy jest wymieniona trzy razy i raz jest o niej mowa na początku książki, po 200 stronach jest wspomniana tylko z imienia, a na końcu tylko z nazwiska.
Zdarzają się też nieliczne błędy gramatyczne, stylistyczne i w znakach przystankowych, które powinny zostać poprawione przez korektę wydawnictwa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-16
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żelazne zasady
Żelazne zasady
Agata Polte
8.6/10
Cykl: Żelazne serca, tom 1

Kiedy ich drogi po raz pierwszy się przecięły, nie mieli pojęcia, że oboje pracują dla mafii. Malia Ferro otrzymała szansę jedną na milion. Za ocalenie życia pewnej osobie mogła odciąć się od krwawej...

Komentarze
Żelazne zasady
Żelazne zasady
Agata Polte
8.6/10
Cykl: Żelazne serca, tom 1
Kiedy ich drogi po raz pierwszy się przecięły, nie mieli pojęcia, że oboje pracują dla mafii. Malia Ferro otrzymała szansę jedną na milion. Za ocalenie życia pewnej osobie mogła odciąć się od krwawej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Żelazne zasady” to pierwszy tom serii mafijnej „Żelazne serca”, autorstwa Agaty Polte. Nie jest to książka dla grzecznych dziewczynek. Ta książka była dużo bardziej intensywna, niż się spodziewałam. ...

@dosia1709 @dosia1709

Jak wiecie romans mafijny i ja to nie jest dobre połączenie. Próbowałam nie raz z naszymi rodzimymi autorkami i niestety zawsze kończyło się to odstawieniem książki , bo nie dawałam rady przez nie pr...

@annawalczak87 @annawalczak87

Pozostałe recenzje @Logana

Artysta
Artysta

"Niektóre miejsca zbrodni są po prostu niezwykłe, nie da się ich zapomnieć. Nic nie jest przypadkowe. Sprawca bardzo dba o każdy szczegół. Nie chce, by cokolwiek zostało...

Recenzja książki Artysta
Maszyna losu
Maszyna losu

Z więzienia wychodzi Grin­wald, który odsiadywał wyrok za brutalne zabójstwo swojej żony. Za śmierć córki morderca obwinia osoby odpowiedzialne za skazanie go. Pragnie z...

Recenzja książki Maszyna losu

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl