Recenzja książki
💜💙 ZBYT BEZCZELNY 💜💙
AUTOR:
Dominika Fal/Eliana Lascaris - strona autorska
WYDAWNICTWO:
Wydawnictwo NieZwykłe
" Nie jestem gotów tego przyznać na głos, ale ta dziewczyna wchodzi nieproszona w moje wnętrze i je wypełnia.
Wcale tego nie chcę.
A ona i tak robi, chociaż nawet nie zdaje sobie z tego sprawy."
Zbyt Bezczelny to romans z motywem dużej różnicy wieku między bohaterami i zakazanej relacji.
Zbyt Bezczelny, wciągająca historia z gorącym romansem pełnym pożądania, trudnymi relacjami rodzinnymi, drugich szansach, niepewności i zaufaniu.
Historia, która skrywa w sobie wiele emocji.
Składa się z kilku wątków. Fabuła książki świetnie poprowadzona, która wciąga do świata głównych postaci Tiany i Russella.
Akcja dynamicznie poprowadzona, autorka ciągle czymś nas zaskakuje, więc na nudę nie można narzekać.
Opowiedziana jest z perspektywy Russella i Tiany. Raz cofamy się pięć lat wcześniej, po czym znajdujemy się w czasie obecnym. Dzięki temu możemy, zobaczyć, co się wydarzyło wcześniej, poznać ich samych bliżej, z czym się zmagali, przez co przechodzili, i w jakich okolicznościach zaczął, się ich płomienny romans.
Bohaterowie świetnie wykreowani, barwni, z dużym bagażem doświadczeń, interesujący, tacy prawdziwi, z wadami.
Russell z ranionym sercem boi się otworzyć na nowo swoje serce i pod otoczką bezczelnego i aroganckiego mężczyzny.
Tia to ciekawa i intrygująca postać jak na swój wiek, bardzo dorosła.
Relacja i związek głównych bohaterów był dość skomplikowany. Wiedzą czego chcą, ale boją się podjąć decyzje, bo są niepewni, boją się w pełni zaufać.
Obydwoje się ranili, on zmieniał zdanie często i wycofywał się z wielu rzeczy, a ona zawsze uciekała. To wszystko uniemożliwiało budowanie stabilnej relacji.
Czuć tutaj te emocje, które chciała nam przekazać autorka.
Autorka ma lekki i przyjemny styl.
Książkę przeczytałam z ogromną przyjemnością, wciąga od pierwszej strony.
Autorka pokazuje, że zakładamy maski, boimy się odsłonić za bardzo, aby nie być zranionym.
"Pogódź się z tym, że wszystkie uczucia czasem mają swoją złą stronę. Z bólu też może wyjść coś dobrego..."
Piec lat to szmat czasu i zmienia ludzi i ich postrzeganie siebie i świata dokoła.
Czy pięć lat rozłąki zmieni wszystko dla głównych postaci?
Czy będą umieć być razem i stworzą coś wspaniałego, czy wręcz przeciwnie dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki?
Tiane i Russella połączył gorący romans, który został rozdzielony w brutalny sposób.
Dziewczyna zostaje zmuszona i ucieka, zostawiając wszystko daleko za sobą.
Nie mieli ze sobą kontaktu przez pięć lat.
Ponownie się spotykają na pogrzebie ojca dziewczyny Bennitona Sumemersa.
Wszystkie uczucia, które mieli względem siebie, powracają. Czas nie zatarł tego, co czuli do siebie.
Tia ma już dość uciekania i pragnie zawalczyć o siebie.
Obydwoje muszą zakończyć pewne etapy w swoim życiu, aby zacząć żyć.
Więcej nie zdradzę, przeczytajcie i przeżyjcie z bohaterami ich trudną i dość skomplikowaną historię.
Czy da się wrócić do czegoś, co od początku było skazane na porażkę?
Czy Mia i Russell zaczną nowy rozdział? Czy będą, umieli przebaczyć sobie?
Czy dziewczyna wybaczy swojej rodzinie?
Dziękuję bardzo autorce i wydawnictwu za możliwość zrecenzowania książki.
Polecam.