"Zbędni" Wojciecha Chmielarza to mistrzowsko skonstruowany wielowątkowy kryminał, który wciągnął mnie od pierwszych stron. Autor z niesamowitą precyzją łączy losy różnych bohaterów, tworząc napięcie, które trzyma w niepewności aż do samego końca.
Główny wątek Jana, który po pijanemu potrąca dziewczynę i postanawia ukryć ten straszliwy czyn, jest wyjątkowo poruszający. Chmielarz doskonale ukazuje walkę bohatera z własnymi demonami i konsekwencjami jego decyzji. To postać, której losy budzą silne emocje i skłaniają do refleksji nad moralnością i odpowiedzialnością.
Wątek aspirantki Marii Szulej poszukującej zaginionej dziewczynki to kolejny element, który dodaje książce głębi. Chmielarz świetnie oddaje napięcie związane z poszukiwaniami, a także złożoność relacji rodzinnych, które wychodzą na jaw w trakcie śledztwa.
Nie mogę nie wspomnieć o tajemniczym Julesie i jego zagadkowej obecności na polu namiotowym. Jego postać dodaje historii dodatkowej warstwy tajemnicy i niepokoju. Wątek pensjonatu Aliny i Mirka, gdzie jedna z pensjonariuszek pojawia się i znika, a syn właścicieli żyje w ciągłym strachu, doskonale uzupełnia mroczny klimat książki.
Książka "Zbędni" jest dla mnie dowodem na to, że Wojciech Chmielarz doskonale rozumie, jak budować napięcie i intrygę. Każdy z wątków wciąga bez reszty, a jednocześnie wszystkie one łączą się w zaskakujący i satysfakcjonujący sposób.
Największe wrażenie zrobiła na mnie umiejętność autora w kreowaniu skomplikowanych, wielowymiarowych postaci. Jan, walczący z nałogiem i konsekwencjami swojego fatalnego błędu, wzbudza we mnie mieszane uczucia – od współczucia po oburzenie. Jules, tajemniczy gość z Belgii, jest enigmatyczny i intrygujący, a jego motywacje odkrywamy stopniowo, co dodaje książce dodatkowego smaczku. Aspirantka Maria Szulej to silna kobieta, której determinacja i profesjonalizm budzą mój podziw, a jej wątek dostarcza nie tylko emocji, ale także ważnych refleksji na temat roli policji i detektywów w społeczeństwie.
Wątek pensjonatu Aliny i Mirka oraz ich tajemniczej pensjonariuszki to kolejny przykład na to, jak Chmielarz potrafi budować atmosferę napięcia i niepewności. Tajemnica, która otacza ten pensjonat, jest fascynująca i sprawia, że nie mogłam oderwać się od książki, dopóki nie poznałam wszystkich odpowiedzi.
Podczas lektury "Zbędnych" nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że Wojciech Chmielarz stworzył świat pełen moralnych dwuznaczności, w którym nic nie jest jednoznacznie czarne ani białe. Bohaterowie, których spotykamy na kartach powieści, to ludzie z krwi i kości – pełni wad, popełniający błędy, a jednocześnie desperacko szukający odkupienia i prawdy.
Chmielarz nie boi się poruszać trudnych tematów społecznych i moralnych. Alkoholizm, porwania, rodzinne konflikty i tajemnice – wszystko to sprawia, że "Zbędni" to nie tylko pasjonujący kryminał, ale również głęboka analiza ludzkiej natury i współczesnych problemów. Autor zadaje trudne pytania i zmusza czytelnika do refleksji nad własnymi wartościami i wyborami.
"Zbędni" to powieść pełna sekretów i mrocznych zakamarków ludzkiej duszy. Autor zadaje ważne pytania o prawdę i sprawiedliwość, zmuszając czytelnika do zastanowienia się nad naturą zła i możliwością odkupienia.
Jednym z największych atutów tej książki jest umiejętność autora do budowania napięcia i stopniowego odkrywania kolejnych warstw tajemnicy. Każdy rozdział wnosi coś nowego do fabuły, a Chmielarz z wielkim wyczuciem dawkuje informacje, dzięki czemu do samego końca pozostajemy w napięciu. Finał jest zaskakujący i satysfakcjonujący, a jednocześnie zostawia nas z pewnymi pytaniami, które jeszcze długo po zamknięciu książki nie dają spokoju.
Styl pisania Chmielarza jest prosty, ale niezwykle sugestywny. Każde zdanie ma swoje miejsce i znaczenie, a opisy są na tyle szczegółowe, by można było wyobrazić sobie wszystkie sceny, ale jednocześnie nie przytłaczają nadmiarem informacji. Dzięki temu książkę czyta się szybko i z przyjemnością, a każda kolejna strona przynosi nowe zwroty akcji i odkrycia.
"Zbędni" to książka, którą polecam wszystkim miłośnikom kryminałów i thrillerów. To opowieść pełna emocji, napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Chmielarz po raz kolejny udowadnia, że jest jednym z najlepszych polskich autorów kryminałów, a jego książki to gwarancja świetnej literackiej przygody. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać "Zbędnych", gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę powieść – na pewno się nie zawiedziecie.
Pewnej nocy Jan pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrąca dziewczynę. Na co dzień opiekuje się polem namiotowym i bezskutecznie walczy z nałogiem, a tamtego wieczoru po raz kolejny pijany wsiada do sa...
Pewnej nocy Jan pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrąca dziewczynę. Na co dzień opiekuje się polem namiotowym i bezskutecznie walczy z nałogiem, a tamtego wieczoru po raz kolejny pijany wsiada do sa...
Powróciłem do Chmielarza po dłuższym czasie, miałem do niego ostatnio sporo zastrzeżeń, ale faktem jest że umie pisać. Tu dygresja: ostatnio słucham dużo audiobooków polskich autorów, są to w zdecydo...
Nie było to moje pierwsze spotkanie z Autorem, ale zdecydowanie "Zbędni" najbardziej zapadną mi w pamięć. Początkowo powieść jest zlepkiem z pozoru nie powiązanych ze sobą historii, a w wielu z nich ...
@Anmar
Pozostałe recenzje @Malwi
Stalkerów dwóch
"Stalkerów dwóch" Anny Kleiber to powieść, która bawi się schematami i żongluje gatunkami. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że mamy do czynienia z klasycznym kr...
"Katharsis" Macieja Siembiedy to powieść, która umiejętnie splata historię z fikcją, wprowadzając nas w świat złożony i wielowymiarowy. Siembieda jest znany z mistrzowsk...