Pułapka na szczury recenzja

Zaufanie tylko dla naiwniaków

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Meszuge ·4 minuty
2023-11-30
Skomentuj
20 Polubień
…wyciągnęła dłoń po goblet z wodą Perrier [1].

Dziwne to. Książka polskiego autora, wydana w Polsce, dla polskich czytelników i… nietłumaczone wstawki z jakichś obcych języków. Wprawdzie kojarzę: This confers a very singular goblet shape to the tree (W ten sposób nadaje się drzewu spójny kulisty kształt), ale to nadal nie pomaga mi zrozumieć słowa goblet w tym kontekście. Domyślam się, że chodzi o jakiś pojemnik na butelki wody mineralnej, Swoją drogą wielu Polaków uważa francuską wodę Perrier (dostępną w sieciach supermarketów, co już powinno skłaniać do zastanowienia) za szczyt wyrafinowania i jeśli nawet coś tam słyszeli o wodzie Evian albo o San Pellegrino, to o Fine, Tasmanian Rain, Vittel czy Thousand BC, zdecydowanie nic. Ale mniejsza z tym. To bez znaczenia.

Trust, firma Woronowicza, Brandta i Mulickiego, zajmuje się głównie handlem z Chinami, ale od paru lat interes idzie coraz gorzej i zaczęli szukać towarów z innych krajów. Odpływają klienci, firmy chińskie wchodzą bezpośrednio na rynek polski i przestają potrzebować pośredników, pojawił się AliExpress. Jakby tego było mało w Truście mieli niedawno serię kradzieży, zaczął ginąć towar z magazynu. Okoliczności były takie, że zaczęto podejrzewać wspólników, że okradają własną firmę. Było kilka anonimowych donosów do urzędu skarbowego, przeprowadzono kilka kontroli[2].

Trust (po polsku – zaufanie) lada moment splajtuje, uratować może ją tylko pomoc profesjonalnego i bardzo bogatego inwestora. Dominika Wola-Karłowicz reprezentuje Cedrowski Investments, fundusz kapitałowy, specjalizujący się właśnie w wyciąganiu z poważnych tarapatów podupadających przedsiębiorstw.

Dominika Wola-Karłowicz czeka w restauracji na Brandta w towarzystwie jego żony, Zuzanny. Ale Krystian Brandt się spóźnia i to skandalicznie. Dominika Wola-Karłowicz zamiast po prostu odejść, czeka z podenerwowaną żoną polskiego biznesmena wbrew zdrowemu rozsądkowi, bo… zauważyła u Zuzanny charakterystyczny pierścionek; dokładnie ten sam, który sama kiedyś miała. Przedstawicielka Cedrowski Investments, notabene przyrodnia siostra właściciela firmy, straciła swój dwadzieścia lat wcześniej, podczas napadu związanego z gwałtem.
Krystian Brandt w końcu się zjawia, ale zamiast pokornej prośby o pomoc, zachowuje się arogancko, a nawet bezczelnie. Dominika Wola-Karłowicz, zamiast kopnąć ich oboje w d… i wyjść, nadal siedzi i wysłuchuje impertynencji. Bo wydaje jej się, że kojarzy Brandta z tamtego wydarzenia i dawnych czasów.

Dzień lub dwa później ktoś napada Zuzannę Brandt, podczas spaceru z psem i nakazuje jej oddać pierścionek, ale nie taki drogi, z wielkim diamentem, ale właśnie ten konkretny, co do którego wątpliwości miała, albo raczej nie miała, Dominika Wola-Karłowicz.

Wprawdzie w czterech lub pięciu posłowiach znaleźć można znacznie więcej informacji, sugestii i tropów, dzięki którym czytelnik wie już bardzo dużo, ale czas na formalny początek tej historii i rozdział pierwszy: 19.10.2019, wieczór, Gdańsk – w śmietnikowej altance, grzebiący w odpadkach bezdomny, znajduje męskie zwłoki, więc zawiadamia policję. Sprawę prowadzi komisarz Sławomir Kruk z sierżantką, Krystyną Bielińską, pod formalnym nadzorem prokuratorki, Marty Krynickiej.
Ciało rozkawałkowano, brakowało głowy. Na plecach ofiary sprawca wyciął informację, że łeb zabiera na pamiątkę. Od razu wiadomo, że chodzi o jakąś zemstę, ale żeby nie było wątpliwości, że na przykład nie o rabunek, na palcu trupa policja znajduje złotą obrączkę z wygrawerowaną dedykacją. Dzięki niej Sławomir Kruk błyskawicznie ustala, że ofiarą jest Marek Woronowicz, kolejny współudziałowiec spółki handlowej Trust.

Wbrew pozorom zagadką i tajemnicą do rozwikłania nie jest sprawa zgwałcenia Dominiki Wola-Karłowicz – tu bardzo szybko staje się wiadome, że napadu dokonali współwłaściciele Trustu, a zrobili to, w dniu założenia firmy, żeby umocnić wzajemną lojalność, żeby złączyła ich mroczna tajemnica, żeby już zawsze w pełni mogli sobie ufać. Ale to było ponad dwadzieścia lat temu – w Polsce sprawa gwałtu ulega przedawnieniu po latach piętnastu, a jeśli zgwałcenia dokonano ze szczególnym okrucieństwem, to po dwudziestu. Tak więc Woronowicz, Brandt i Mulicki wobec prawa są czyści. Zresztą, dwaj ostatni, po śmierci Woronowicza, przyznali się do napadu, bojąc się o własne życie – podejrzewając, że może chodzić o zemstę. Zwłaszcza, że parę dni później głowa Woronowicza została podrzucona na posesji drugiego wspólnika.

Zemsta za napad i gwałt sprzed dwudziestu laty, a może konsekwencje jakichś działań wspólników Trustu w czasach, gdy podstawy obecnej fortuny i legalnej firmy zdobywali w sposób przestępczy? I wreszcie to, co najciekawsze – komisarz Kruk szuka sprawcy zamordowania Woronowicza, ale tak, żeby go nie znaleźć, a przynajmniej nie za szybko. Policjant sabotujące własne śledztwo? Tego jeszcze nie było.

Bardzo dobra powieść sensacyjna. Zdecydowanie lepsza od wypocin królowej polskiego kryminału i mistrza polskiej sensacji. Razem wziętych. Zaskoczony jestem tym, że o powieściach Piotra Górskiego nic wcześniej nie wiedziałem. Choć już wiem, jak się to wszystko skończyło, to nie jest wykluczone, że jeszcze sięgnę do innych książek tego autora. Uważam, że Górski ma ogromny potencjał i talent, i zdecydowanie warto jego książki podsuwać miłośnikom powieści sensacyjnych.

Na końcu, z jednej ze stron z reklamami, dowiedziałem się, że „Pułapka na szczury” jest siódmym tomem cyklu „Sławomir Kruk”. I tu kolejna pochwała – nie przeszkadzało mi to w lekturze wcale albo prawie wcale; autor nie wiązał tej powieści nachalnie z innymi, żeby na czytelnikach wymusić zakup pozostałych, i już samo to dobrze o nim świadczy.




---
[1] Piotr Górski, „Pułapka na szczury”, Harper Collins, 2023, s. 5
[2] Tamże, s. 205.




Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-30
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pułapka na szczury
2 wydania
Pułapka na szczury
Piotr Górski
8.3/10
Cykl: Sławomir Kruk, tom 7

W altanie śmietnikowej na gdańskim osiedlu zostają znalezione poćwiartowane zwłoki. Prowadzący śledztwo komisarz Sławomir Kruk przypuszcza, że zmarły padł ofiarą zemsty za coś, co wydarzyło się dwadz...

Komentarze
Pułapka na szczury
2 wydania
Pułapka na szczury
Piotr Górski
8.3/10
Cykl: Sławomir Kruk, tom 7
W altanie śmietnikowej na gdańskim osiedlu zostają znalezione poćwiartowane zwłoki. Prowadzący śledztwo komisarz Sławomir Kruk przypuszcza, że zmarły padł ofiarą zemsty za coś, co wydarzyło się dwadz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Czło­wiek ma taką wła­ści­wość, że nie­któ­re rze­czy cen­zu­ru­je nawet przed sobą." Na początku chciałam zaznaczyć, że opis wydawniczy zdradza zbyt dużo. Jeśli ktoś jeszcze go nie czytał, poleca...

@Logana @Logana

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dzień dobry 😊😉 Dzisiaj mam dla Was recenzję książki Piotra Górskiego pt. ,,Pułapka na szczury". Książkę tą przeczytałam dzięki #współpracabarterowa z wydawnictwem @harpercollinspolsk...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

Pozostałe recenzje @Meszuge

Rondo
Złoty róg rozmieniony na drobne

Książka bardzo dobrze wydana. Solidna, twarda oprawa, czytelna i nie za mała czcionka, przyzwoitej jakości reprodukcje zdjęć – a to ważne, zważywszy na fakt, że fotograf...

Recenzja książki Rondo
Zatruta krew
Gdy konieczna jest zbrodnia

Jakoś nie uległem fiksacji na punkcie prozy iberoamerykańskiej, nie uległem też modzie na skandynawskie powieści sensacyjne, choć akurat kilka przygód Wallandera Henning...

Recenzja książki Zatruta krew

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl