Śpij spokojnie recenzja

W STRACHU PRZED JUTREM
Olivia Brooks jest matką trójki zdrowych dzieci, ma piękny dom i szafy pełne kreacji największych domów mody. Mąż ją wprost uwielbia. Pewnego dnia policja otrzymuje zgłoszenie o nagłym zaginięciu ojca wraz z dziećmi. Kobieta jest przerażona, odchodzi od zmysłów w obawie o swoich najbliższych. W międzyczasie okazuje się, że Brooks była już wcześniej znana policji, kiedy to jej rodzice zginęli w wypadku. Wtedy Olivia nie mogła uwierzyć w śmiertelną pomyłkę ojca. Wkrótce policja rozpoczyna poszukiwania na wysoką skalę, gdzie gra toczy się o życie trójki małych dzieci.

"Pochyla się, żeby szepnąć mi coś do ucha, i czuję jego gorący oddech na policzku.
- Olivio, jeśli mnie zostawisz..."

ŚMIERTELNA GRA
Minęły dwa lata od zgłoszenia Olivii Brooks. Tym razem policja wraz z nadinspektorem Tom'em Douglas otrzymała informację od męża o zniknięciu żony i trójki dzieci. Pozostawiona w domu torebka z kluczami, portfelem oraz ubrania i komputer, wskazują na przypuszczenie, że nie była to ucieczka. Do tego fakt, że z domu zniknęły wszystkie zdjęcia Olivii i dzieci uniemożliwiają skuteczne poszukiwania. Pojawiają się nowe tropy, a wraz z nimi podejrzanie dziwne zachowania męża. Niebawem rozpocznie się wyścig z czasem, a stawką będzie ludzkie życie.

"Niektórzy wierzą, że wolność przysługuje każdemu, ale ja musiałam ją sobie wywalczyć, a była to długa i trudna bitwa."

"Śpij spokojnie" jak do tej pory jest najsłabszą książkę Rachel Abbott. Kiedy wcześniej udało się autorce mnie zaskakiwać, tak ta historia jest okropnie przewidywalna. Nic a nic nie było szokujące, nawet na samym końcu przewidziałam grę jaką toczyła z czytelnikami Abbott. Kolejnym wielkim obciążeniem było dla mnie, że nie polubiłam ani jednego bohatera. Nie oczekuję wiele, ale ani jednego znośnego człowieczka? Uważam, ze to gruba przesada.

Jestem mocno zawiedziona, jednak znajdą się również zalety. Powieść jest świetnie napisana, akcja trzymała w napięciu dopiero od połowy tej historii, jednak gdy rozpoczęła się pogoń za prześladowcą można było poczuć dreszczyk. Kolejnym plusem jest fakt jak świetnie pisarka potrafi "wejść w umysł" psychopaty. Postacie zostały mocno zarysowane, poprzez to całość nie była mdła. Reasumując "Śpij spokojnie" jest historią o obsesji, zemście, strachu.