Zagubiony szlak recenzja

Zagubieni na bieszczadzkim szlaku

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2016-12-05
Skomentuj
1 Polubienie
"Życie to taki zaczyn drożdżowy. Tak jak bez zaczynu nie zrobisz ciasta, tak bez życia nie ma literatury".


Nie mogłam trafić lepiej z czasem, podczas którego zabrałam się za czytanie tej książki. Padający za oknem śnieg, pierwsze świąteczne przygotowania i spacery po lesie, który w okresie grudniowym wygląda niemal bajkowo. Po odłożeniu jej ostatniej strony zaczęłam myśleć nad tym, że praktycznie każdy z nas nosi w sobie jakąś historię, którą chciałby opowiedzieć obcym ludziom na pustkowiu, w leśnej chacie. Mam tylko nadzieję, że w odróżnieniu od tego, co otrzymałam w tym utworze, w większości byłyby to optymistycznie opowieści.

W pewną wigilijną noc trójka zagubionych wędrowców – Jan, Marta i Paweł napotyka schronisko w Bieszczadach, którego nie ma na mapie. Gospodarz zaprasza zbłąkanych turystów do środka. Po rozgrzaniu zmarzniętych ciał, każdy z trójki bohaterów opowiada swoją historię, która skłoniła go do wyruszenia w świąteczny czas na bieszczadzki szlak. Historię, którą napisało samo życie.

Często bywa tak, że najtrudniej jest zwierzyć się bliskiej osobie, a dość łatwo przychodzi nam opowiedzenie swoich sekretów, gdy słuchaczem jest ktoś zupełnie obcy. Łatwiej wtedy o szczerość i wyrzucenie z siebie wielu emocji, nie wstydząc się tego, co czujemy naprawdę. Doskonale obrazuje to Beata Zdziarska, której książka "Zagubiony szlak" jest dziełem opowiadającym o współczesnej, ludzkiej samotności, pomimo tego, że wokół nas jest zawsze pełno bliskich osób. Autorka przedstawia trzy historie, zupełnie różne, oparte na zupełnie innych problemach i dylematach, które łączy jedno – niezbadana dotąd natura człowieka skrywająca w swoim wnętrzu przeróżne tajemnice.

Wszystkie trzy historie ukazane w książce przedstawiają dość uniwersalne ludzkie dramaty, które dotykają wielu z nas – pogoń za coraz wyższym poziomem życia, nieszczęśliwa miłość, utrata pracy, trudne relacje z rodzicami, zdrada, nietrafione wybory i wiara w Boga. Wszystkie trzy okazały się dla mnie równie wciągające i w zasadzie zgłębiałam je jednym tchem, pragnąc poznać dalsze losy bohaterów. Muszę jednak przyznać, że to historia Jana - opowiadającego swoje losy od czasów PRL-u, któremu życie złamała działalność konspiracyjna i ukochana kobieta, wywarła na mnie największe wrażenie. Zakończenie jego opowieści mocno mną wstrząsnęło i wywołało wiele refleksji w temacie odwiecznego dylematu "mieć czy być". Ta tragiczna w swojej istocie, zresztą podobnie jak pozostałe opowieści, historia jest tak mocno prawdziwa i realistyczna, gdyż mogła zdarzyć się wielu osobom w naszym kraju.

Element tajemniczości, niedopowiedzenia i nieco nadprzyrodzony motyw pod postacią nieistniejącego schroniska i tajemniczego gospodarza, kazał mi chwilę zastanowić się nad tym, kim tak naprawdę był ten mężczyzna. Samym Bogiem, duchem gór, aniołem a może jeszcze kimś innym? Cały czas się nad tym głowię...

"Zagubiony szlak" to taka dobra, świąteczna lektura, w której ukazane losy trójki bohaterów wywołają w was wiele przemyśleń i refleksji nad kondycją ludzkiego życia i złożonością naszej skomplikowanej natury. Wolałabym, aby historie Jana, Pawła i Marty nie zostały dopowiedziane i aby to właśnie czytelnik dzięki tak zostawionej furtce, mógł dopisać sobie poszczególne zakończenia. Polecam czytać tę książkę zimowym wieczorem, gdy za oknem pada śnieg, gdyż jej lektura gwarantuje wam sporo emocji. A na koniec muszę jeszcze powiedzieć, że niezwykle klimatyczna okładka dzieła Beaty Zdziarskiej jest jedną z ładniejszych, jakie posiadam obecnie w swoich zbiorach, co dowodzi temu, że można połączyć atrakcyjne opakowanie i wartościową treść.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-12-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zagubiony szlak
Zagubiony szlak
Beata Zdziarska
9/10

Noc Wigilijna. W schronisku, którego nie ma na mapie, spotyka się czworo obcych sobie ludzi: Jan, Marta, Paweł oraz gospodarz stanicy. Tej nocy odkrywają swoje tajemnice. Co w tym szczególnym dniu prz...

Komentarze
Zagubiony szlak
Zagubiony szlak
Beata Zdziarska
9/10
Noc Wigilijna. W schronisku, którego nie ma na mapie, spotyka się czworo obcych sobie ludzi: Jan, Marta, Paweł oraz gospodarz stanicy. Tej nocy odkrywają swoje tajemnice. Co w tym szczególnym dniu prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wszystkie książki, które mają w sobie choć odrobinę Bieszczad łykam jednym chaustem. Nie inaczej było tym razem. Książka piękna w swojej oprawie, intryguje już sama okładka. Ciekawy sposób opowiadani...

@joanna123 @joanna123

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Miłość spod ziemi
Love story w sensacyjnej otoczce

"W miłości nigdy nic nie wiadomo". Dla miłośników prozy Stacha Szulista ta książka z pewnością będzie sporym zaskoczeniem. Ciężko bowiem początkowo uwierzyć, że autor ...

Recenzja książki Miłość spod ziemi
Z gitarą
Z roweru w objęcia gitary

"Socjalizm w swoje DNA miał po prostu wpisane bylejakość i beznadziejność". Kiedyś ulice polskich miast były nimi niemal "usiane". Niestety obecnie coraz rzadziej może...

Recenzja książki Z gitarą

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl