Le problème avec Jane recenzja

Żaden problem

TYLKO U NAS
Autor: @Airain ·2 minuty
2022-02-08
Skomentuj
20 Polubień
Jane Cook, wykladowczyni literatury francuskiej na fikcyjnym amerykańskim uniwersytecie, znajduje pod swoimi drzwiami maszynopis zawierający opis jej życia w formie powieści. Wraz z Jane czytamy historię jej życia przerywaną wstawkami, w których zastanawia się ona, kto z jej znajomych i przede wszystkim dawnych kochanków jest autorem tekstu - podejrzenie pada na kolejne osoby, w miarę jak powieść odsłania nowe intymne detale.
Opis wydawnictwa obiecuje nam "thriller psychologiczny" - no niestety, psychologia owszem w tym jest, natomiast dreszczyku niezbędnego, by powieść zaklasyfikować jako thriller - ani śladu. Jane oczywiście ma prawo czuć się dziwnie w tej sytuacji, ale my, czytelnicy, żadnej emocji tak naprawdę nie odczuwamy. Gdybyż jeszcze narracja sugerowała jakieś niebezpieczeństwo dla bohaterki, albo odsłaniała ukryte fakty, o których wolałaby ona milczeć... ale problemem Jane jest właśnie to, że beztrosko chlapie językiem na prawo i lewo, zdradzając szczegóły swego życia, a już zwłaszcza pożycia. Erotycznego, ma się rozumieć. Jeśli nawet Jane czuje się nieswojo, to książka nie jest nam w stanie tego odczucia przekazać, co biorąc pod uwagę, że bohaterka ma zwyczaj przy byle okazji zalewać się łzami i dramatyzować, jest szczególnie znaczące.
Myk "zgadnij, kto wie o tobie wszystko?" w pierwszej chwili był obiecujący, tyle że nie bardzo wiem, komu chciałoby się pisać powieść o osobie tak w gruncie rzeczy nudnej jak Jane - i po co. Życie profesorki od Flauberta w amerykańskim kampusie raczej tchu w piersiach nie zapiera. I nie zmienią tego liczne opisy bara-bara z kolejnymi partnerami ani relacja z tego, jak jej ukradli portfel. No i dostawała kiedyś przez chwilę anonimowe wiadomości. Jane zakłada, że ktoś chce ją znów nastraszyć - ale czym, opowieścią o jej banalnej egzystencji? Pomijam już fakt prostego nieprawdopodobieństwa całej sytuacji. NIKT nie napisze powieści o życiu innej osoby tak, by tamta co chwilę nie wykrzykiwała "co za bzdura, tak nie było!"
Mimo wszystko, jakoś tak dobrze i potoczyście się to czyta, po stu stronach myślałam, że rzucę tę całą Jane w kąt, a dobrnęłam do końca. Bohaterka irytuje i chwilami nudzi, ale podąża się za nią gładko. I wcale nie dlatego, że tak bardzo jest się ciekawym, kto stoi za tajemniczym maszynopisem.

Książka nie tłumaczona na język polski - no cóż, chyba nie ma czego żałować.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-07
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Le problème avec Jane
Le problème avec Jane
Catherine Cusset
6/10
Seria: Collection Folio

«Jane ne recevait jamais de paquet chez elle. Elle le prit. Solide, rectangulaire et plutôt lourd : sans doute un livre. Elle se battit contre l'enveloppe rembourrée, agrafée et collée. Elle en sorti...

Komentarze
Le problème avec Jane
Le problème avec Jane
Catherine Cusset
6/10
Seria: Collection Folio
«Jane ne recevait jamais de paquet chez elle. Elle le prit. Solide, rectangulaire et plutôt lourd : sans doute un livre. Elle se battit contre l'enveloppe rembourrée, agrafée et collée. Elle en sorti...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Airain

Żabi król
Płazem go, płazem!

Dawno już nie czytałam tak żenującej bzdury. Po horrorze o zmutowanych żabach atakujących ludzi nie należy się oczywiście z zasady spodziewać zbyt wiele, ale taki temat ...

Recenzja książki Żabi król
Święty Wrocław
Śnięty horror

Wrocław jakoś nie ma szczęścia do literatury. A to Krajewski, który "koloryt lokalny" wprowadza mechanicznie wodząc palcem po przedwojennej mapie, a to Orbitowski, który...

Recenzja książki Święty Wrocław

Nowe recenzje

Zabić arcyksięcia
„Zabić arcyksięcia”
@gulinka:

Każdy wie, że wybuch I Wojny Światowej w 1914 roku był skutkiem zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewi...

Recenzja książki Zabić arcyksięcia
Wojna i miłość. Katarzyna i Igor
„Katarzyna i Igor”
@gulinka:

Katarzyna Rawecka i Igor Kaledin poznali się na balu organizowanym w miasteczku z okazji imienin carycy Aleksandry. Oby...

Recenzja książki Wojna i miłość. Katarzyna i Igor
Nie za darmo
Dżin powraca
@katexx91:

Powrót do Redwill i bohaterów z „Nie na sprzedaż”. Kiedy Amy myślała, że ma wszystko, o czym marzy, ukochanego faceta,...

Recenzja książki Nie za darmo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl