„Zaczekaj na mnie” Jennifer L. Armentrout nie jest nowością, bo książka została wydana już ponad dziesięć lat temu, a teraz tylko nastąpiło jej wznowienie. Bardzo mnie cieszy, że po latach wydawnictwa postanawiają przypomnieć o książkach, które już zakurzone zajmują miejsce na półkach czytelników, a przez innych nie zostały jeszcze odkryte. Ja w tym przypadku zaliczam się do tych drugich. Do tej pory nie słyszałam nigdy o książce „Zaczekaj na mnie”, a naprawdę byłoby czego żałować, gdybym nigdy jej nie poznała.
Książka przedstawia nam historię dziewczyny imieniem Avery, która w życiu wiele doświadczyła. Postanawia uciec daleko od rodzinnych stron, spróbować zapomnieć traumę, która w życiu ją dotknęła i zacząć normalnie żyć. Dziewczyna, pozostając w rodzinnych stronach, nigdy nie miała lekko, zawsze wszystko do niej wracało, a obecność bliskich niestety nie pomagała, bo nie nieśli oni tak potrzebnego jej wsparcia. Dlatego wybiera uczelnię znacznie oddaloną od rodzinnych stron i postanawia zamieszkać w kampusie. To właśnie tam, już pierwszego dnia poznaje Cameruna, który jest bardzo popularnych i lubianym chłopakiem. Brzmi dość powszechnie, bo czy nie mieliśmy wielokrotnie okazji czytać powieści, w której szara myszka spotyka najpopularniejszego chłopaka, który się w niej zakochuje… Niemniej jednak ta książka nieco różni się od innych. Camerun nie jest zarozumiałym i pewnym siebie kolesiem, który wykorzystuje dziewczyny. Jest ciepłym, dobrym chłopakiem, który z oddaniem pielęgnuje rodzącą się między tym dwojgiem przyjaźń. Sam ma swoje mroczne sekrety, ale z wielką cierpliwością potrafi czekać, słuchać i starać się zrozumieć młodą Avery, która, mimo iż uciekła z domu, to jednak wszystkie wspomnienia i traumy z nią pozostały. Można opuścić miejsce, można uciec od osób, ale nasza głowa nie zapomni. Lęk, obawy, strach i wspomnienia pozostaną już z Avery na zawsze, a to znacznie utrudnia jej budowanie relacji z ludźmi, a szczególnie z mężczyznami. Trauma na tle seksualnym, która w życiu ją dotknęła, zaburzyła jej poczucie zaufania, bezpieczeństwa i możliwość swobodnego budowania relacji. Potrzeba jej czasu, ale przede wszystkim zaufania, aby móc układać swoje życie.
Książka to piękna, poruszająca i łamiąca serce historia, która w mojej głowie pozostanie. Podczas czytania dosłownie byłam zauroczona postawą Cameruna, który potrafił okazać dużo troski, ciepła i życzliwości. Rozumiałam także Avery, która w życiu doświadczyła ogromnej traumy i cierpienia, które już nigdy nie pozwoli jej normalnie żyć, bo obawa zostanie w niej do końca życia. To historia złamanej kobiety, która, aby zacząć żyć, musi zmierzyć z własnymi demonami, których nie potrafi się pozbyć. Historia pokazuje nam, jak wielkie znaczenie ma w naszym życiu miłość i jak wiele dobrego może ona wnieść do naszej codzienności. Miłość może pomóc nam podnieść się po upadku, może uzdrowić naszą złamaną duszę i dać szansę na odnalezienie szczęścia.
Ta historia jest idealna dla osób lubiących czytać, ale również wspaniała historia dla tych, którzy mogliby poprzez losy bohaterów pokochać czytanie. Myślę, że sięgnięcie po ten tytuł może rozkochać w literaturze wiele osób!
Nie można oczywiście pominąć tego, jak książka została pięknie wydana. Prosta, ale przyciągająca uwagę okładka, która sprawia, że obok tego tytułu nie można przejść obojętnie. Dla mnie jest to pozycja obowiązkowa.