Uzdrawiaczki recenzja

Za mało w niej uzdrawiania

Autor: @Ewelina_Czytalska ·2 minuty
2019-10-31
Skomentuj
2 Polubienia
" Wiele lat temu na południu cesarstwa szalała zaraza. Ludzie powaleni chorobą trzęśli się od dreszczy,majaczyli nieprzytomnie i po kilku dniach tej męczarni -marli. Nikt nie wiedział jakim sposobem owo nieszczęście się szerzy. Wkrótce całe południe kraju płonęło w śmiertelnej gorączce i nie było ani jednej osady wolnej od pomoru. Wtedy to kilka mądrych kobiet,które znały się na doglądaniu chorych,porzuciło na czas zarazy swoje rodziny i zaczęło wędrować od wioski do wioski,żeby za pomocą ziół,eliksirów i umiejętnych zabiegów ratować ludzi od śmierci. I ku zdumieniu tych,co stracili już nadzieję,trud tych kobiet nie szedł na marne. Wielu ocaliły od zgonu,innym przyniosły przynajmniej ulgę w męczarniach i konanie uczyniły lżejszym. Toteż wkrótce wieść o nich zaczęła się krzewić po całym południu i w każdej wiosce pokaranej morem wyglądano ich jak wybawicielek.  Zgromadzenie uzdrawiaczek okrzepło,umocniło się i tak się wpasowało w bytowanie całego państwa,że już nikt nie umiał sobie przedstawić aby go nie było. I trwało tak długie lata,do czasu,aż po cesarzu Wyszegu wstąpił na tron Nadbor, jego syn."


" Uzdrawiaczki" powieść dość obszerna licząca ponad 700 stron napisana została w przemyślany i klarowny sposób. Książka zawiera informację na temat ziół i sposobu leczenia w stylizowanym na średniowiecze czasach. Zgromadzenie uzdrawiaczek za rządów cesarza Wyszega, dorobiło się całkiem sporej liczby udogodnień i praw. Za sprawą swego poświęcenia na rzecz chorych osób. Werbowano do zgromadzenia co rusz nowe członkinie w osobach nastoletnich i mniejszych dziewczynek,których rodziny oddawały je na naukę do światłego zgromadzenia. Przez długie lata gildia uzdrawiaczek krzewiła się i rozrastała ,zaopatrywała się w zioła i spisywała swą wiedzę w księgach dla potomnych. Tłuste lata dla uzdrawiających skończyły się wraz z objęciem rządów przez syna cesarza Wyszega, Nadbora. Ów nowy cesarz cieszył się nieszczególną sławą wśród poddanych. Był znany z rojeń na temat rzekomych knowań zapoczątkowanych przez chłopstwo by obalić jego rządy. Ponadto cesarz nakładał na poddanych coraz to nowe podatki i daniny. Jego poborcy z każdą porą roku doszczętnie grabili wsie i osady z jadła,zwierzyny i innych rzeczy mających zadowolić cesarza i spłacić należny podatek. Biedni ludzie ograbieni i z trudem dożywający dnia kolejnej daniny zaczęli się buntować. Cesarz wytoczył przeciwko nim swoje wojska, a uzdrawiaczki tropił latami by do szczętu je zgładzić. 

Pierwsza lektura ze zbioru Pani Marty Stefaniak  cieszyła me oko i czytelnicze serce do momentu ukończenia pierwszej,może drugiej części. Jak na moje oko w książce poświęconej uzdrawianiu za mało w niej uzdrawiania, natomiast dużo przemocy i okrucieństwa ze strony władcy, która nużyła mnie strasznie i przedłużała akcję. Długie rozdziały z początku sprawiały,że czyta się szybko,a właściwie błyskawicznie,bo ze stu stron nagle skacze się na dwieście  i dawały takie uczucie przez jakiś czas. W miarę jak akcja się rozwijała powieść zaczęła mnie nudzić i wyczekiwałam z niecierpliwością jej końca. Koniec jednak nie wynagradza czasu na przebrnięcie przez ten cały motyw. Okazał się niestety całkiem przewidywalny i prosty jak budowa cepa. Po opisie zamieszczonym na odwrocie można spodziewać się dużo więcej. Niestety. Nie tym razem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-13
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uzdrawiaczki
Uzdrawiaczki
Marta Stefaniak
6.3/10

Autorka powieści „Czary w małym miasteczku”, za którą została uhonorowana I nagrodą jury na Festiwalu Literatury Kobiecej. Klimatyczna opowieść o zgromadzeniu uzdrawiaczek, które przez lata leczyły ch...

Komentarze
Uzdrawiaczki
Uzdrawiaczki
Marta Stefaniak
6.3/10
Autorka powieści „Czary w małym miasteczku”, za którą została uhonorowana I nagrodą jury na Festiwalu Literatury Kobiecej. Klimatyczna opowieść o zgromadzeniu uzdrawiaczek, które przez lata leczyły ch...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy znalazłam tę opasłą książkę na półce w bibliotece pomyślałam to coś dla mnie. Opis z tyłu oczywiście zachęcający, wzięłam. No i tak rozpoczęłam czytanie, początek niezły zgromadzenie kobiet, a wł...

@agulkag @agulkag

Pozostałe recenzje @Ewelina_Czytalska

Błędnik
Błędnik

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Na wstępie dziękuję serdecznie serwisowi nakanapie.pl za podarowanie egzemplarza książki do zrecenzowa...

Recenzja książki Błędnik
Wichrowe Wzgórza (ekskluzywna edycja limitowana)
Wichrowe Wzgórza

Posiadłość " Wichrowe Wzgórza" leżąca wśród angielskich wrzosowisk Yorkshire, znad których wieje przejmujący grozą wiatr, opowiada historię miłosną rozegraną na przełomi...

Recenzja książki Wichrowe Wzgórza (ekskluzywna edycja limitowana)

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl