Za kurtyną: Apogeum recenzja

Za kurtyną: Apogeum - Recenzja

Autor: @zaczytana.archiwistka ·3 minuty
2022-03-29
Skomentuj
2 Polubienia
Lubicie sięgać po książki z motywem podróży między światami, czy cofnięciem się kilka wieków wstecz lub z trójkątem miłosnym? Jeśli, któryś z tych motywów jest Twoim ulubionym, to zapraszam Cię do zapoznania się z moją nową recenzją :)



Dzisiaj na warsztat wybrałam niedawną premierę Wydawnictwa YOU&YA, czyli „Za kurtyną: Apogeum”, autorstwa Laury Savaes. Pozycja ta stanowi pierwszy tom trylogii Za kurtyną i należy do gatunku Young Adult Fantasy. Byłam zaskoczona, że jest to debiut tej Pani, ponieważ podczas czytania, (poza kilkoma fragmentami) miałam wrażenie, że mam do czynienia z pisarką z kilku letnim stażem. Jak już jesteśmy w temacie autorki, to pragnę ją przeprosić za moją pomyłkę... Przez cały czas byłam przekonana, że mam do czynienia z zagraniczną pisarką. Dopiero kiedy poznałam całą historię Leny, z ciekawości zajrzałam do skrzydełka książki, w której znajdowały się informacje o pisarce, z których dowiedziałam się, że pochodzi ona z Polski - nawet nie wiecie jak głupio się poczułam kiedy to odkryłam, ale wiadomo: człowiek uczy się przez całe życie :) Czy tylko ja nie potrafię napatrzeć się tę okładkę? Jest to jedna z najśliczniejszych okładek z gatunku YA Fantasy, którą miałam okazję czytać, aż nie mogę się doczekać kiedy zobaczę szaty graficzne kolejnych części!

„Za kurtyną: Apogeum” opowiada o losach młodej dziewczyny - Leny, która przekraczając próg pełnej jaskini, zmienia swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni. Nasza bohaterka przenosi się do innego wymiaru, w którym pozostaje zupełnie sama. Dziewczyna znajduję się w tajemniczym królestwie o nazwie Ardiven, które przypomina jedno z europejskich królestw sprzed kilkaset lat. Nie ma tu prądu, ludzie wierzą w kilku bogów, a nazwy geograficzne oraz obyczaje są zupełnie inne od tych obowiązujących w jej świecie. Dziewczyna zmuszona jest jak najszybciej odnaleźć się w nowej rzeczywistości, inaczej może zostanie uznana za czarownicę.... W historii tej nie zabraknie wątku miłosnego trójkątu, ponieważ z pomocą odnalezienia się w nowej rzeczywistości, przychodzi odpowiedzialny Eavan oraz arogancki Cedrik... Kogo wybierze nasza bohaterka? Czy znajdzie drogę powrotną do domu? Czy Lena odnajdzie się w nowej rzeczywistości?

Zawsze kiedy sięgam po książki z rodzaju fantasy, jestem strasznie ciekawa świata wykreowanego przez autorów tego gatunku.... Przez styl autorki zakochałam się w opisach miejsca, w którym została obsadzona fabuła. Pani Laura zadbała o każdy najmniejszy szczegół i podczas czytania nie miałam problemu z wyobrażeniem sobie miejsca, w którym aktualnie znajdują się nasi bohaterowie.

Podczas czytania zabolała mnie jedna rzecz - akcja. Nie będę ukrywać, że na początek „Za kurtyną: Apogeum” nie zachęcała mnie do dalszej lektury. Nie potrafię wyjaśnić czemu, ale pierwszy rozdział strasznie mi się dłużył. Jednak później, kiedy Lena trafia do Ardiven, nie potrafiłam oderwać się od czytania. Blisko połowy książki miałam wrażenie, że autorka postanowiła przerzucić akcję na drugi plan i na pierwszy wysunęła uczucia naszej bohaterki. Nie powiem, że zabieg ten jest karygodny, jednak odrobinkę mnie zabolał i jestem pewna, że w kolejnych tomach, zwrotów akcji będzie odrobinkę więcej. A propo wątku miłosnego... mam wrażenie, że relacja pomiędzy Leną, a (tutaj Wam imienia nie zdradzę, nie chcę Wam psuć zabawy), rozwinęła się zbyt szybko i była ona odrobinkę irytującą, jednak wierzę w to, że autorka nadrobi swoje błędy w kolejnych tomach, które będę mogła tylko zachwalać!

Jeśli chodzi o Lenę, do tej pory mam do niej mieszane uczucia. Zaimponowała mi szybkością zaaklimatyzowania się w nowej rzeczywistości, jednak w jej zachowaniu przeszkadzała mi jedna rzecz: uzależnienie od swojego brata, który wszystko za nią robił. Nie wiem jakie odczucia na ten wątek, mają osoby, które znają tę historię, jednak ja podczas czytania miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i kazać jej się ogarnąć!

Czy książkę polecam? Tak, pomimo niektórych minusów, uważam, że warto poznać historię Leny. Pani Laura posiada rzadką umiejętność przelania emocji bohaterów na strony powieści, czym mnie w zupełności kupiła. Opisy królestwa również zdobyły moje serce, a zakończenie... Takie skończenie historii powinno być karalne! Z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu Za kurtyną...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-26
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za kurtyną: Apogeum
Za kurtyną: Apogeum
Laura Savaes
7.3/10
Cykl: Za kurtyną, tom 1

Kurtyna nie rozsuwa się na zawołanie. Wszystko zaczyna się w słoneczny weekend, gdy Lena wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. Kiedy czołga się w jaskiniowym tunelu, nagle ogarnia ją dziwne u...

Komentarze
Za kurtyną: Apogeum
Za kurtyną: Apogeum
Laura Savaes
7.3/10
Cykl: Za kurtyną, tom 1
Kurtyna nie rozsuwa się na zawołanie. Wszystko zaczyna się w słoneczny weekend, gdy Lena wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. Kiedy czołga się w jaskiniowym tunelu, nagle ogarnia ją dziwne u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Dla wszystkich w tym królestwie jestem ,,kimś", mała. A nagle poczułem, że jedyne co mnie obchodzi, to żeby stać się ,,kimś" dla ciebie.” Lena wraz z bratem i znajomymi wybrali się na najbardziej ...

@zaczytany.mol.ksiazkowy12 @zaczytany.mol.ksiazkowy12

Lena, to młoda dziewczyna, która podczas wycieczki ze znajomymi do pewnej jaskini trafia w tajemnicze miejsce… Nie jest to znana jej Polska, a całkowicie inny, obcy świat. Lena musi odnaleźć się w no...

@fantastycznapanda @fantastycznapanda

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Zanim zabijesz moją śmierć
„Są ludzie, którzy wszystkie przypadki mają zawsze zaplanowane...”

"Zanim zabijesz moją śmierć" autorstwa Ryszarda Oleszkowicza to intensywny thriller, który sięga głęboko w tematykę rosyjskich służb specjalnych i polskiej walki wywiado...

Recenzja książki Zanim zabijesz moją śmierć
Cień
„Ktoś zaplanował, że zniszczy jej życie. Krok po kroku. Dzień po dniu...”

"Cień" autorstwa Kamili Bryksy to wciągający thriller psychologiczny, który trzyma czytelnika w napięciu od pierwszych stron, ukazując świat, w którym zacierają się gran...

Recenzja książki Cień

Nowe recenzje

Karczma Pod Rybim Łbem
Historia, która zabierze was w przeszłość
@Monika_2:

Współpraca barterowa z @Link "Już ktoś tak urządził ten świat, by każdy w nim należycie wypełniał swoją rolę i wyznacz...

Recenzja książki Karczma Pod Rybim Łbem
Klub Pickwicka
Klub Pickwicka
@klapa.agnie...:

Rzecz dzieje się w świecie dorożek, oberży, służących, pojedynków. W świecie gdzie słowo bynajmniej jest wyraźnie naduż...

Recenzja książki Klub Pickwicka
Włocławskie przesilenie
Nigdy nie wiadomo, co nam się może przytrafić.
@maciejek7:

Skusiła mnie okładka..., jej urzekające kolory i tajemnicza twarz dziewczyny, po prostu nie dały przejść obojętnie. I c...

Recenzja książki Włocławskie przesilenie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl