Za kurtyną: Apogeum recenzja

„Za kurtyną: Apogeum” Laura Savaes

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @valleyof_books ·2 minuty
2022-04-03
Skomentuj
1 Polubienie
Grupa znajomych wybiera się na wycieczkę wspinaczkową, kiedy wchodzą do jaskini Lena doznaje dziwnego uczucia, a po wyjściu z tunelu okazuje się, że odłączyła się od znajomych. Główna bohaterka znalazła się w królestwie Ardiven, które znajduje się w zupełnie innym wymiarze. W tajemniczym królestwie poznaje szarmanckiego i odpowiedzialnego Eavana, który reprezentuje lojalistów oraz Cedrika, aroganckiego i trochę bezczelnego figurystę. Te dwa „obozy” od dawna toczą ze sobą spór.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę są bardzo różni, każdy z nich ma zupełnie inne spojrzenie na świat. Najbardziej widać to w postawie dwóch bohaterów: Eavana i Cedrika, którzy są, jak woda i ogień, zupełnie różni, a połączyła ich jedna osoba - Lena. Zdecydowanie najbardziej barwnym bohaterem jest Cedrik, który pokazał wiele twarzy, a wraz z rozwojem fabuły, jego charakter się zmienia, a on sam ulega przemianie. Postać Eavana od początku nie wzbudziła we mnie zainteresowania, uważam, że jest to najzwyklejsza postać w książce. Główna bohaterka miała swoje wzloty i upadki. Jej niezdecydowana postawa momentami mnie irytowała, ale zdarzały się też momenty, w których byłam dumna z tego, jak postąpiła. Na wszystkie rozegrane wydarzenia patrzymy właśnie jej oczami. Akcja na początku rozwijała się szybko, ale w momencie, gdy główna bohaterka znalazła się w Ardiven fabuła zwolniła, aby na końcu znów przyspieszyć. Taki zabieg bardzo mi się podobał, ponieważ czytelnik mógł „wziąć oddech” i zastanowić się, co takiego autorka przygotowała na kolejnych stronach. Zakończenie książki trochę mnie rozczarowało, ponieważ miała nadzieję, że autorka inaczej rozwiąże tajemnicę, którą skrywa Lena, ale nie zmienia to faktu, że wydarzenia, które rozegrały się na ostatnich stronach zdecydowanie zachęcają do sięgnięcia po kolejne części. Gdy tylko usłyszałam o pomyśle na fabułę i o połączeniu dwóch różnych światów: współczesnego i renesansowego, byłam bardzie zaintrygowana i liczyłam na to, że autorka zaskoczy mnie tą historią. Niestety mam wrażenie, że ten pomysł nie został do końca wykorzystany. Możliwe, że Pani Laura zostawiła sobie pole do popisu w kolejnych tomach, bo „Za kurtyną: Apogeum” jest trylogią, więc może w kolejnych częściach się zrehabilituje i mocniej zwiąże ze sobą te dwa wymiary. Opisy były, jak na mój gust ubogie i miałam problem z wyobrażeniem sobie kilku miejsc, ale poza kilkoma elementami fantastycznymi, miejsca oraz wydarzenia, które działy się w książce były raczej rzeczywiste. Bohaterowie posługują się mową potoczną, a niektóre ich wypowiedzi były infantylne, co niestety negatywnie wpłynęło na moją ocenę tej historii. Książka została bardzo ładnie wydana, ale mała czcionka i niewiele światła na stronie sprawiły, że czas czytania zdecydowanie się wydłużył.

Niemniej jednak polecam przeczytać tę książkę, jeśli chcesz się dowiedzieć, czy Lenie udało się wrócić do domu i czy toczona od dawna wojna została zażegnana!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za kurtyną: Apogeum
Za kurtyną: Apogeum
Laura Savaes
7.3/10
Cykl: Za kurtyną, tom 1

Kurtyna nie rozsuwa się na zawołanie. Wszystko zaczyna się w słoneczny weekend, gdy Lena wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. Kiedy czołga się w jaskiniowym tunelu, nagle ogarnia ją dziwne u...

Komentarze
Za kurtyną: Apogeum
Za kurtyną: Apogeum
Laura Savaes
7.3/10
Cykl: Za kurtyną, tom 1
Kurtyna nie rozsuwa się na zawołanie. Wszystko zaczyna się w słoneczny weekend, gdy Lena wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. Kiedy czołga się w jaskiniowym tunelu, nagle ogarnia ją dziwne u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Dla wszystkich w tym królestwie jestem ,,kimś", mała. A nagle poczułem, że jedyne co mnie obchodzi, to żeby stać się ,,kimś" dla ciebie.” Lena wraz z bratem i znajomymi wybrali się na najbardziej ...

@zaczytany.mol.ksiazkowy12 @zaczytany.mol.ksiazkowy12

Lena, to młoda dziewczyna, która podczas wycieczki ze znajomymi do pewnej jaskini trafia w tajemnicze miejsce… Nie jest to znana jej Polska, a całkowicie inny, obcy świat. Lena musi odnaleźć się w no...

@fantastycznapanda @fantastycznapanda

Pozostałe recenzje @valleyof_books

Cienie między nami
„Ciała pierwszego i jedynego chłopca, który złamał mi serce, nigdy nie odnaleziono”.

Już pierwsze zdanie wywarło na mnie duże wrażenie: „Ciała pierwszego i jedynego chłopca, który złamał mi serce, nigdy nie odnaleziono”. Silna kobieca postać to kolejny a...

Recenzja książki Cienie między nami
Kontroler ruchu lotniczego
To najbardziej aktualna książka, jaką przeczytałam w ostatnim czasie.

Z czym wiąże się praca kontrolera ruchu lotniczego? Jaką drogę trzeba przebyć, aby nim zostać? Dlaczego nie każdy może zostać kontrolerem? Co dzieje się na sali operacyj...

Recenzja książki Kontroler ruchu lotniczego

Nowe recenzje

Odzyskana
Walka o miłość
@Mirka:

@Obrazek „Każda sytuacja doprowadza do czegoś, co ma cię przybliżyć do twoich marzeń.” Dwoje ludzi spotyka się, za...

Recenzja książki Odzyskana
Nocne łowy
Kim jest nefas? Kim jest Atia?
@wybrednaboo...:

Czy znajdę tu jakieś czytelniczki "Pieśni syreny" lub "Księżniczki dusz" od Alexandry Christo? Obie powyższe książki c...

Recenzja książki Nocne łowy
Arranged
Super zaaranżowane małżeństwo
@kawka.zmlekiem:

Hejka Moliki Jak tylko przeczytałam pierwszy tom ,dziękowałam niebiosom ,że zakupiłam od razu dwa plus trzeci w prze...

Recenzja książki Arranged
© 2007 - 2024 nakanapie.pl