Zamiana Beth O'Learyto powieść obyczajowa łącząca pokolenia, książka dla kobiet opowiadająca o kobietach. I mimo, że nie jest to już nowość, to myślę, że jej treść i przesłanie nadal są aktualne i trafne. Jej bohaterkami są trzy panie z trzech pokoleń angielskiej rodziny Cotton. Najwięcej uwagi autorka poświęca wnuczce Leenie 29-letniej starszej konsultantce w londyńskiej firmie i jej prawie 80-letniej babci Eileen, mieszkance Hamleigh-in-Harksdale w Yorkshire.
Po śmierci siostry Leena radzi sobie z żałobą pracując ponad siły i unika kontaktów z matką, do której ma wiele żalu i złości. Przepracowanie i nieprzeżyta żałoba skutkują pogarszaniem się jej kondycji psychicznej. Kończy się to atakiem paniki w pracy i wysłaniem jej przez szefową na przymusowy dwumiesięczny urlop. Leena postanawia rozpocząć go od wizyty u babci. Tam z kolei okazuje się, że porzucona przez męża Eleene szuka mężczyzny. Ale w małej miejscowości trudno o odpowiedniego kandydata. Kobiety postanawiają zamienić się na te dwa miesiące miejscem zamieszkania. Eleene wprowadza się do londyńskiego mieszkania wnuczki i zaczyna przygodę z serwisem randkowym. Z kolei wnuczka przejmuje zobowiązania babci, w tym przygotowanie majowego festynu, oraz próbuje odbudować relacje z matką także mieszkanką Hamleigh-in-Harksdale. Obie czeka zderzenie z zupełnie innym światem i sporo zabawnych czasami sytuacji. Beth O'Leary udało się moim zdaniem znakomicie oddać atmosferę zarówno małego miasteczka jak i wielkiej metropolii.
Książka mimo, że z opisu wydaje się lekką i zabawną historią, porusza kilka trudnych tematów. Skupię się na tylko na dwóch kwestiach.
Pierwszą jest przeżywanie żałoby po stracie bliskiej osoby, szczególnie młodej i zmarłej w wyniku choroby. Każda z pań Cotton przeżywa ją inaczej. W Leenie jest dużo smutku i żalu, ale też złości na matkę, że nie wykorzystała wszystkich możliwości leczenia. Z kolei matka ma okresy załamań i depresji. Chyba najlepiej radzi sobie babcia - Eleena, która stara się wspierać obie bliskie osoby. Autorka pokazuje, że każdy powinien znaleźć swoją drogę do przeżycia straty, ale też próbować zrozumieć i uszanować zachowania innych. Podstawą jest rozmowa i wyjaśnianie sobie swoich uczuć. Akceptacja straty i pogodzenie się z nią pozwoli ruszyć dalej.
Druga poruszana kwestia to samotność osób starszych. W małej miejscowości jaką jest Hamleigh-in-Harksdale starsze osoby spotykają się regularnie i biorą aktywny udział w życiu społeczności. Tutaj wszyscy się znają i wiedzą o sobie wszystko, trudno coś ukryć. Ale też są niewielkie szanse na znalezienie partnera. Z kolei w Londynie starsze osoby zamknięte są w swoich mieszkaniach i często pozbawione kontaktu z podobnymi sobie. Nawet mieszkając obok siebie ludzie często nie wiedzą kim jest osoba za ścianą. Niechęć do wychodzenia wynikająca z trudności z poruszaniem się lub lęku i nieposiadanie albo nieumiejętność korzystania z urządzeń elektronicznych i dostępnych dzięki nim możliwości komunikacji skutecznie pogłębiają te izolację. Szukanie partnera ułatwia korzystanie ze specjalnych serwisów, ale też można zostać oszukanym i wykorzystanym. Kontakt społeczny jest bardzo istotną kwestią wpływającą zarówno na poprawę kondycji psychicznej jak i fizycznej każdego człowieka bez względu na wiek. A sfera intymna mimo wieku dla wieku osób nadal jest bardzo istotna. W powieści widać jak dobre efekty daje współpraca między pokoleniami i jak wiele obie strony mogą na niej zyskać.
Zamiana miejsc życia naszych bohaterek trwała jedynie dwa miesiące, ale spowodowała ogromne zmiany w ich życiu. Pozwoliła im lepiej poznać siebie, swoje potrzeby, inaczej popatrzeć też na dotychczasowe życie. Pomogła dostrzec to co ważne i uświadomiła, że to czego szukały niekoniecznie musi być daleko. Widać na ich przykładzie jak ważny jest odpoczynek, oderwanie się od codziennej rutyny i wyjazd, zamiana miejsca pobytu. Pozwoli to spojrzenie na wiele spraw z innej perspektywy i odległości.
Stworzone bez autorkę postacie są barwne, charakterystyczne, realne, a ich zachowania naturalne i rzeczywiste. Łatwo nam oczami wyobraźni je zobaczyć. Kibicujemy Eleenie w Londynie i działaniom Leeny w Hamleigh. Narracja pierwszoplanowa prowadzona na zamianę przez dwie główne bohaterki pozwala lepiej wczuć się w ich emocje. Perspektywa osoby młodej i starszej pokazuje nam różnice w spostrzeganiu świata i załatwianiu spraw. Kiedy młodzi piszą maile, Eleena idzie i rozmawia. Bardzo podobały mi się też sporządzane przez nią listy.
Lektura przyniosła mi dużo pozytywnych wrażeń, bardzo ciekawy był pomysł na fabułę i podobał mi się styl pisarki. Płynna akcja powoduje, że czytanie nas nie nuży a czas szybko