Czarny żałobnik recenzja

"Wystarczy iskra, by rozpętało się piekło”

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·1 minuta
2024-06-23
Skomentuj
27 Polubień
Gdy w moje ręce trafia debiut, podświadomie czuję, że czeka mnie kolejna niezwykła podróż literacka. Od razu zaznaczę, że lekturę otrzymałem od samej Autorki, Mai Opiłki z prośbą, i tu zacytuję: Liczę na szczerą recenzję książki, a nie laurki, które są wynikiem współpracy. Moje recenzje zawsze są szczere i nie mają na celu wypisywania peanów na cześć osoby, która książkę napisała. I nie inaczej jest z Czarnym żałobnikiem.

Tradycyjnie, jak to u mnie bywa, kilka słów o Mai Opiłce. Autorka pracuje w Prokuraturze Okręgowej, ma więc styczność z wieloma sprawami kryminalnymi, co na pewno wykorzystała, pisząc Czarnego żałobnika. Pasjonuje się tenisem. Nie tylko pisze, ale też czyta mnóstwo thrillerów i kryminałów. Zgłębia tajniki kryminalistyki. I to, co jest najważniejsze, dla mnie, czytelnika. Postanowiła zacząć pisać swoje historie w tym kierunku.

Już okładka zachwyca i powoduje, że książkę chce się zacząć czytać. Efektowny motyl, a pod nim spora plama krwi zapowiadają historię, od której nie mogłem się oderwać. Przejdźmy zatem do fabuły i postaci, które zaskarbiły moją sympatię, mimo różnych charakterów.

Czasy współczesne. Stolica Polski, Warszawa. W Ogrodzie Krasińskich zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Ciało jest mocno zmasakrowane, pocięte ostrym narzędziem. Ofierze odcięto penisa, a w usta wsadzono dowód tożsamości. Dodatkowo przy mężczyźnie znaleziono specjalnie spreparowanego motyla, czarnego żałobnika. Sprawą makabrycznej zbrodni zajmuje się komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska. Lis z Ostrą, bo takie pseudonimy noszą głowni bohaterowie, biorą się do pracy. Wiedzą, że nie będzie to prosta sprawa. Pojawiają się kolejne zmaltretowane ciała, a śledczy nie mają żadnych punktów zaczepienia, co powoduje wiele nieprzyjemnych zgrzytów wśród pracujących przy sprawie. Dodatkowo wiadomo, że każda z ofiar była torturowana. A tortury przypominają te z czasów średniowiecza.

To tak pokrótce zarys fabuły. Powieść wielowątkowa, wciągająca, wyraziste postaci, których można od razu polubić, choć każdy może mieć odrębne zdanie. Sporo slangu policyjnego wraz z wyrazistą "łaciną", która w tym przypadku zupełnie mi nie przeszkadzała. Debiut iście udany, mimo kilku wyłapanych błędów. Jednak trzeba przyznać, że debiut pani Mai należy do mojej subiektywnej czołówki debiutów, jakie miałem okazję przeczytać. I zachęcam fanów kryminałów to przeczytania Czarnego żałobnika. Na pewno ta historia Was zachwyci.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-21
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarny żałobnik
Czarny żałobnik
Maja Opiłka
8.1/10

Skąpana w blasku słońca Warszawa zaczyna tonąć w mroku czarnego żałobnika… Komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska stają w szranki z wyjątkowo brutalnym sprawcą. Sprawcą, który upodobał so...

Komentarze
Czarny żałobnik
Czarny żałobnik
Maja Opiłka
8.1/10
Skąpana w blasku słońca Warszawa zaczyna tonąć w mroku czarnego żałobnika… Komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska stają w szranki z wyjątkowo brutalnym sprawcą. Sprawcą, który upodobał so...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwsze pytanie? Kim jest czarny żałobnik? Jest człowiekiem a może kimś innym ? Po tę i inne pytania zapraszam do mnie czyli do mojej recenzji.Po okładce już widać że mamy tutaj do czynienia z czymś...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Mamy na polskim rynku literackim wielu autorów piszących kryminały, szczerze należy przyznać, że powstaje ich coraz więcej i są coraz lepsze. Dlatego tym bardziej przyglądam się autorom debiutującym,...

@juswita_op.pl @juswita_op.pl

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek
Stryczek dla Rączki
Karą była śmierć

10 sierpnia 1960 roku w Gdańsku, w tamtejszym zakładzie karnym został stracony Tadeusz Rączka. Człowiek ten dokonał okrutnej zbrodni. Skazano go za zabójstwo Gabrieli i ...

Recenzja książki Stryczek dla Rączki

Nowe recenzje

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl