Wybrana przez mafię recenzja

Wanda jest idealną gosposią dla mafiosa. Nie zadaje pytań, nie wpada w panikę na widok martwego ciała na środku salonu, o nic nie pyta, jedynie wykonuje swoje zadania. W zamian za milczenie zarabia na tyle, aby mogła zapewnić leczenie swojej mamie. Niestety Roberto wyjeżdża na Sycylię, więc kobieta traci źródło utrzymania. Gdy jej tata z jakiegoś powodu, po 15latach sumiennej pracy zostaje zwolniony, kobieta nie wyjścia jak tylko spakować się i przeprowadzić do kolejnej rezydencji szefa.
Do tej pory Wanda starała się go unikać na każdym kroku, dbała o to, by się mijali, sama nie wie jakie emocje grają u niej pierwsze skrzypce na widok Roberto. Odraza? Złość? Pożądanie? Mężczyzna za to doskonale wie, czego chce od kobiety i zamierza wdrożyć swój plan w życie.

Poprzednie dwie części serii mi się podobały, jednak to trzeci tom najbardziej przypadł mi do gustu. Wanda, pomimo swoich kompleksów dotyczących wyglądu potrafi pokazać pazury i nie pozwoli sobą pomiatać. Może i jest cicha i niewidoczna, ale nie brakuje jej również odwagi i samozaparcia. Po niemoralnej propozycji jaką złożył jej Roberto, schowała swoją dumę w kieszeń i wyjechała do niego by zarabiać na utrzymanie rodziców. Byłam pełna podziwu jej postawy w sytuacjach, które przyszło jej tam znosić. Roberto natomiast denerwował mnie niesamowicie swoim zachowaniem. Zimny, bezduszny, źle traktujący swoją pracownicę. Miałam duże wątpliwości, czy jest w stanie się zmienić i zacząć traktować kobietę na poważnie, a nie jak zabawkę. Z drugiej jednak strony, wychowany przez ojca i szkolony na jego następcę, jest mu posłuszny i nawet gdy nie zgadza się z jego zdaniem, zaciska zęby i wykonuje polecenie.
W drugiej połowie książki, akcja się rozpędza, a zakończenie wprawiło mnie w osłupienie. To właśnie tej części jedynie się przyczepie, ponieważ wszystko działo się za szybko, a nie bardzo też mogłam zrozumieć zachowania głównych bohaterów. Sądziłam, że trochę inaczej to będzie wyglądało, no ale moje oczekiwania minęły się z wyobraźnią autorki. W tej sytuacji stwierdzam, że chciałabym na dłużej zostać z bohaterami serii. Gdybym miała taką moc sprawczą, to zażyczyła bym sobie kolejną część.