Ciemność recenzja

Wyborne

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2023-01-07
1 komentarz
11 Polubień
Oczy widzą jedynie ciemność, a inne zmysły są wyostrzone. Samotny w górskiej chatce słyszy dzięki, których źródło nie jest znane. Czy ktoś skrobie okno? Idzie za nim? Stuka w drzwi? Skąd wiedzieć, co jest jedynie nadinterpretacją wyobraźni a co faktycznym stanem rzeczy?

„Ciemność“ to stadium szaleństwa. Wytrącony z równowagi bohater stopniowo pogrąża się w fałszywych podszeptach umysłu i zatraca zdolność racjonalnego myślenia. Przytłoczony sytuacją, w której się znalazł, tworzy wymyślonego przyjaciela oraz domniemane zagrożenie. Jest gotowy zrobić wszystko, by przetrwać, a jednocześnie niejednokrotnie jego decyzje jedynie wszystko utrudniają. Nie brakuje mu jednak determinacji.

Karika to mistrz tworzenia klimatu. Tym razem zabiera wzrok nie tylko bohaterowi, ale i czytelnikowi, co potęguje klaustrofobiczne wrażenie. Jakby ściany chaty powoli się do siebie zbliżały lub warstwa śniegu wyciskała ostatni oddech. To kolejna inspiracja z klasycznych horrorów podana w nowej, bardzo dobrej formie. Ale. Oprócz tworzenia klimatu, autor jest też mistrzem w kreowaniu irytujących bohaterów, którym trudno współczuć. I ten w „Ciemności“, i ten we wcześniej przeczytanej przeze mnie „Szczelinie“, odpychał mnie od siebie, a jednak nie mogę odmówić autorowi dobrego dopracowania jego sylwetki. Bo łatwo ich nie lubić, ale trudno ich wkładu w historię nie docenić. By całość wyglądała jak wyglądała — musieli być tacy, nie inni. Wciąż jednak mam w sobie kropelkę nadziei, że w którejś powieści Karika mnie zaskoczy i uda mi się mieć pozytywne emocje względem głównego bohatera. Chociaż przez moment!

„Ciemność“ to powieść, którą z przyjemnością nazywam „wyborną“ niczym ulubiony posiłek. Jest w niej poczucie zagrożenia, powoduje ucisk i pozbawia zdolności ocenienia co jest urojeniem a co prawdą. Ma w sobie wszystko, co dobra groza czy thriller mieć powinny. Kairka nie zawiódł mnie nawet przez moment! Zachwycił mnie na tyle swoimi niewygodnymi światami, że już ślinka mi leci na myśl o kolejnych tytułach.


przekł. Mirosław Śmigielski

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-06
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciemność
Ciemność
Jozef Karika
6.8/10

Scenarzysta serialowy postanawia spędzić Boże Narodzenie w górskiej chacie, by uciec od problemów w domu i w pracy. Jedno pozornie niegroźne zdarzenie zmienia jego pobyt w cyklon porywający głównego...

Komentarze
@jorja
@jorja · prawie 2 lata temu
Zgadzam się. To była niezwykła lektura!
× 1
Ciemność
Ciemność
Jozef Karika
6.8/10
Scenarzysta serialowy postanawia spędzić Boże Narodzenie w górskiej chacie, by uciec od problemów w domu i w pracy. Jedno pozornie niegroźne zdarzenie zmienia jego pobyt w cyklon porywający głównego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nazwisko słowackiego pisarza Jozefa Kariki zapadło mi w pamięć po przeczytaniu Waszych licznych recenzji na temat jego książek. Dlatego podczas ostatniej wizyty w bibliotece wypożyczyłam powieść "Cie...

@Jezynka @Jezynka

„Brak dźwięków, cisza, wręcz podejrzana cisza”[1], a tej ciszy on, samotny i przerażony. Chciał odpocząć, a musi zmierzyć się z demonami. Musi odróżnić realne zagrożenie od fantasmagorii, które podsy...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman
Przedświt
Estetyczny bełkot

Bohater cierpi. Bohater jest samotny. Bohater zatraca się w emocjach, skupia na straconej przeszłości, ucieka od rzeczywistości w surrealizm. Bohater, bohater, bohate...

Recenzja książki Przedświt

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl