Zmartwychwstały recenzja

„Wszystko to w ramach bardzo przejrzystej narracji, ale… co z tego, skoro ta przejrzystość niczemu tak naprawdę nie służy”

Autor: @Bartlox ·2 minuty
2024-12-15
Skomentuj
11 Polubień
Craigowi Russellowi bardzo zależało na tym, by w tej powieści było inteligentnie. I nie mam tu na myśli wplecionych w dialogi wykładów na temat genetyki, w szczególności nieoczywistych aspektów dziedziczenia oraz kulturowego znaczenia aktu oskalpowania kogoś. Ich akurat było niezbyt wiele, czego nawet żałuję, lubię takie wtręty w literaturze popularnej, tu te trochę, które się pojawiło, było bardzo okej, ale, serio, było to tylko muśnięcie tych tematów. Zresztą w pewnym momencie nasz dzielny śledczy stwierdza, że na temat skalpowania to mógłby już napisać książkę – no to chyba słuchał o nim o wiele więcej niż zostało nam to przez pisarza pokazane. Chodzi – z tą wymarzoną przez autora inteligentością tekstu – o coś głębszego. O sposób w jaki rozłożono tu informacje na temat szczegółów prowadzonej przez hamburską policję sprawy.

Tak, rzuca się to w oczy. Pisarz pragnął, byśmy niektóre rzeczy kojarzyli, łączyli punkty, a jednocześnie by było to możliwie nieoczywiste. I wyszło moim zdaniem mocno tak sobie, niby jakaś literacka zabawa w tym jest, ale… ale właśnie rzuca się w oczy to pragnienie Russella, to, jak wychodził on z siebie, by ten efekt osiągnąć.

Bardzobardzochcenie? Chyba, niestety, tak to właśnie tu wygląda.

Gorzej, że w tej nadambitności niektóre rzeczy giną. Praktycznie od początku akcji słyszymy o medialnej burzy wokół powieściowego dochodzenia, o tym, jak prasa naciska na aresztowanie mordercy. I właściwie tylko o tym od czasu do czasu słyszymy, bo tej atmosfery medialnego szumu nie czuć w tekście dokładnie w żadnym stopniu. W tym kontekście można wręcz podejrzewać, że znajdująca się naprawdę blisko finału powieści scena konferencji prasowej wzięła się dosłownie stąd, że autor przypomniał sobie, że trzeba coś takiego wrzucić i tyle :) I to niezależnie od tego, że podano nam przecież bardzo konkretne jej znaczenie.

Co ciekawe nawet tak najbardziej bezpośrednio pojęty warsztat pisarski tu czasem leży. Pewna postać ginie (w sensie umiera), a my dowiadujemy się o tym post facto i od tak, bo ktoś wspomniał, podobnie jest nam podana informacja, że inna ważna postać ma syna, który w dodatku odgrywa sporą rolę w jej życiu. Wszystko to w ramach bardzo przejrzystej ogólnie narracji, ale… co z tego, skoro ta przejrzystość niczemu tak naprawdę nie służy.

O dziwo najlepiej broni się w tym wszystkim wątek b, o ile w ogóle można tak nazwać ten snujący się na marginesie motyw z czasów wojny. Bez wracania do rozliczeń narodu niemieckiego z jego hańbiącą przeszłością, bez wartościowania – robiony wtedy gdy trzeba ostro, wtedy gdy trzeba delikatnie.

Moja ocena:

× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zmartwychwstały
Zmartwychwstały
Craig Russell
6.2/10
Cykl: Cykl hamburski - Jan Fabel, tom 3
Seria: Mroczna Seria

Dwa morderstwa w ciągu 24 godzin: znany kiedyś radykalny obrońca przyrody oraz genetyk, który pracował nad zagadnieniem dziedziczenia, zostają znalezieni martwi. Zabójca obu oskalpował, a na jednym i...

Komentarze
Zmartwychwstały
Zmartwychwstały
Craig Russell
6.2/10
Cykl: Cykl hamburski - Jan Fabel, tom 3
Seria: Mroczna Seria
Dwa morderstwa w ciągu 24 godzin: znany kiedyś radykalny obrońca przyrody oraz genetyk, który pracował nad zagadnieniem dziedziczenia, zostają znalezieni martwi. Zabójca obu oskalpował, a na jednym i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Bartlox

Wrzenie
„Zwyczajnie pomysłów na intrygę, nawet jeśli jakieś tu były, nie można uznać za na tyle dobre, by pasowały do aż tak operowej oprawy”

„Całkiem, całkiem klimatyczne” – to była pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie po tym, jak sięgnąłem po „Wrzenie” i, uczciwie trzeba to przyznać, towarzyszyła...

Recenzja książki Wrzenie
Szninkiel
Szninkielowe, mocno spoilerowe, impresje

Czy Jon Szninkiel jest everymanem? To pytanie towarzyszy mi zawsze, gdy wracam do lektury tego komiksu. Bo na pozór zdaje się właśnie miał być kimś takim – przypadkowym ...

Recenzja książki Szninkiel

Nowe recenzje

Sen o okapi
Okapi = śmierć
@Moncia_Pocz...:

Książka "Sen o okapi" niemieckiej pisarki Mariany Leky przyciągnęła moją uwagę Interesującą szatą graficzną oraz opisem...

Recenzja książki Sen o okapi
Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
© 2007 - 2025 nakanapie.pl