Stephena Kinga znają chyba wszyscy. Większość z nich jest jego wielkimi fanami, a tylko nieliczni tak jak ja odnoszą się do jego twórczości w sposób neutralny. Nie zmienia to jednak faktu, iż King posiada ogromne możliwości pisarskie, zarówno dzięki swojemu warsztatowi jak i pomysłom rodzącym się w jego głowie. Dużą zaletą twórczości Stephena jest proste, łatwe do zrozumienia dla każdego czytelnika słownictwo, czyniące zarówno jego opowiadania jak i powieści łatwymi w odbiorze. Właśnie takie są historie zawarte w zbiorze "Wszystko jest względne".
Nie będę po kolei opisywał każdego opowiadania znajdującego się w książce, gdyż mija się to z celem. Skupię się na tych najlepszych oraz na tych, które osobiście nie trafiły w moje gusta. Zaznaczę tylko, iż pomimo tego, że zbiór ten zaliczany jest do książkowych horrorów znalazło się tutaj kilka opowiadań niezwiązanych z tą tematyką praktycznie w ogóle. Należą do nich: "Wywiozą ci wszystko, co kochasz", "Śmierć Jacka Hamiltona" (gangsterska opowiastka przywodząca na myśl wszelkiej maści filmy, których akcja rozgrywa się w czasach prohibicji) oraz "Szczęśliwa moneta". Najlepszym opowiadaniem niemającym z grozą wiele wspólnego jest "Teoria zwierząt domowych L.T." - zabawna, choć ze smutnym zakończeniem historia przedstawiająca losy pewnego małżeństwa przeżywającego problemy spowodowane, o dziwo, przez zwierzęta, które sobie nawzajem kupili jako prezenty. Poza tymi kilkoma opowiadaniami reszta znajdująca się w zbiorze jest bardzo lub tylko dobrymi horrorami. Na wyróżnienie zasługują tutaj takie tytuły jak: "Człowiek w czarnym garniturze". "Drogowy wirus zmierza na północ" oraz "1408". Każda z opowiedzianych tutaj historii posiada tak dużą dawkę grozy, iż każdy po ich przeczytaniu powinien odczuć ogromną satysfakcję. Szczególnie spodobała mi się historia przedstawiona w "1408" traktująca o pisarzu specjalizującym się w pisaniu książek opartych na tzw. "miejskich legendach". Jedną z takich legend jest pokój hotelowy o numerze 1408, w którym wcześniej wspomniany "badacz" ma zamiar spędzić noc i opisać wydarzenia mające w nim miejsce. Jak się okazuje spędził tam trochę ponad godzinę, a to co przytrafiło mu się w przeklętym pokoju pozostanie tylko w jego umyśle. Co tak bardzo wpłynęło na pisarza dowiecie się jak przeczytacie. Bardzo ciekawym opowiadaniem (w szczególności dla fanów przygód Rolanda, bohatera sagi o "Mrocznej wieży") są "Siostrzyczki z Elurii", z którymi przyjdzie się zmierzyć rewolwerowcowi. Najgorszą historią omawianego zbioru jest "Obiad w Gotham Cafe", opowiadającą o spotkaniu małżeństwa chcącego się rozwieść w jednej z restauracji, w której jak się okazuje jeden z pracowników postradał zmysły.
Cały zbiór pomimo różnorodności opowiadań w nim zawartych jest bardzo ciekawą pozycją nie tylko dla zagorzałych fanów Kinga, ale również dla początkujących, którzy chcieliby się lepiej zapoznać z jego twórczością. Każde opowiadanie zawiera krótki przypis autora, co czyni tą pozycję jeszcze bardziej atrakcyjną. Z czystym sumieniem książkę tę polecam każdemu fanowi grozy.
Spis opowiadań:
1. Prosektorium numer cztery
2. Człowiek w czarnym garniturze
3. Wywiozą ci wszystko, co kochasz
4. Śmierć Jacka Hamiltona
5. W sali egzekucyjnej
6. Siostrzyczki z Elurii
7. Wszystko jest względne
8. Teoria zwierząt domowych L.T.
9. Drogowy wirus zmierza na północ
10. Obiad w Gotham Cafe
11. To wrażenie można nazwać tylko po francusku
12. 1408
13. Jazda na kuli
14. Szczęśliwa Moneta