“Wspomnienia cesarsko-królewskiej guwernantki”, to najnowsza pozycja od Wydawnictwa Zysk i s-ka. Pierwsze wydanie tego dzieła wyszło podczas pierwszej wojny światowej. Z książki, dowiadujemy się ciekawych smaczków z życia polskiej arystokracji
“Wspomnienia cesarsko-królewskiej guwernantki”, to najnowsza pozycja od Wydawnictwa Zysk i s-ka. Pierwsze wydanie tego dzieła wyszło podczas pierwszej wojny światowej. Z książki, dowiadujemy się ciekawych smaczków z życia polskiej arystokracji.
Któż nie jest ciekaw jak wyglądało życie osób z wyższych sfer? Jakie tajemnice ukrywali przed światem? Jakie były ich słabości? A któż inny może znać odpowiedzi na te pytania jak nie osoby przebywające na ziemiańskich dworach? Szczególnie jeśli zostały one zatrudnione i tym samym musiały angażować się w życie pracodawców. Mowa tu o guwernantkach, które były wtajemniczane w wiele rodzinnych spraw.
Przeważnie były one anonimowe nie inaczej jest z autorką niniejszej pozycji literackiej. Mimo pewnych starań nie udało ustalić się tożsamości kobiety. Wiemy jednak, że była ona nauczycielką języka angielskiego, a swoje Wspomnienia zaczęła pisać we wrześniu 1891 roku. Początkowo guwernantką została na dworze Badenich, a następnie jej podopieczną była arcyksiężniczka Elżbieta Maria Habsburg. Ostatnie zapiski dziennika guwernantki pochodzą z 1914/1915 roku.
Z kart dziennika dowiadujemy się, że jest ona oczytaną i inteligentną osobą z dużym poczuciem humoru. Ogromną wagę przywiązuje do opisywania otaczającej ją rzeczywistości. Nie zapomina o szczegółach. W dzienniku zawarła listy, które otrzymywała od najbliższych i te które sama pisała I wysyłała. Z nich dowiadujemy się, że była mocno rodzinna.
W dzienniku autorka przywołuje sporo anegdot, które urozmaicają i dodają wiarygodności. Zabawna historia, którą opowiedział hrabia guwernantce, i która utkwiła mi w pamięci dotyczy polskich zwyczajów pogrzebowych i zakupu trumny dla swojej żony ...za jej życia.
Książka wydana jest w formie pamiętnika z kilkoma zdaniami wstępu od wydawców. Pamiętnik jest osobliwą formą przekazania swoich wspomnień, uczuć i przemyśleń. Dlatego z ogromną delikatnością podchodzę do takich wydań - mając na uwadze, że publikacja wspomnień autorki jest otwarciem się na czytelnika i wprowadzenia go do jej wnętrza, do swojego świata. W tym przypadku mamy do czynienia z kawałkiem porządnej historii przedstawionej od strony zaplecza. Wiele sytuacji przedstawionych w książce zaskakuje, rozbawia ale też wprowadza w stan nostalgii.
Autorka znakomicie przedstawiła nam ówcześnie panujący klimat, dodatkowo ilustracje, które zostały zawarte w wydaniu spotęgowały tę atmosferę. Czytało się mi naprawdę przyjemnie. Polecam osobom lubiącym wiedzieć więcej.
Z pałacu Badenich na dwór Habsburgów – wspomnienia z życia wśród wyższych sfer Guwernantki. Nauczycielki języków obcych. Na przełomie XIX i XX wieku były niemal w każdym arystokratycznym pałacu cz...
Z pałacu Badenich na dwór Habsburgów – wspomnienia z życia wśród wyższych sfer Guwernantki. Nauczycielki języków obcych. Na przełomie XIX i XX wieku były niemal w każdym arystokratycznym pałacu cz...
Wspomnienia guwernantki, znanej tylko z imienia spisane są w formie pamiętnika i listów. Pamiętnik zaczyna się, w końcu XIX wieku, kiedy to Angielka przyjeżdża na polskie ziemie do rodziny Badenich. ...
@pebro
Pozostałe recenzje @g.sekala
"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora, którzy czekali na dalsze perypetie komisarza Sikory. W szczególności, że ostatni tom zakończył się dość dramatycznie.
"Potrzask" to, nie lada gratka dla fanów autora, którzy czekali na dalsze perypetie komisarza Sikory. W szczególności, że ostatni tom zakończył się dość dramatycznie. ...
Oj ile cierpienia, bólu i samotności jest w dramacie Macieja Kapuścińskiego "Delirium". Wchodzimy w umysł bohatera, który obnaża się przed nami z wszelkich odczuć i wątpliwości.
Oj ile cierpienia, bólu i samotności jest w dramacie Macieja Kapuścińskiego "Delirium". Wchodzimy w umysł bohatera, który obnaża się przed nami z wszelkich odczuć i wątp...