Nie ukrywam, że czekałam na nową książkę Erin Beaty. Twórczość autorki polubiłam już podczas czytania trylogii o Sage, do której przeczytania również was zachęcam. Książka pt. ,,Krew i księżyc" to bardzo dobre połączenie kryminału i fantastyki, okraszone lekkością powieści młodzieżowych.
W mieście Collis rozpoczyna się seria makabrycznych zbrodniach. Główna bohaterka jest świadkiem morderstwa pierwszej kobiety. Jej rola w śledztwie szybko wykracza poza zeznania głównego świadka. Pomaga w prowadzeniu dochodzenia inteligentnemu i tajemniczemu Simonowi. Oboje mają osobiste motywacje, by razem współpracować.
Główni bohaterowie są autentyczni, lojalni i naturalnie. Catrin i Simon są pozytywnymi postaciami, które wzbudzają sympatię.
Autorka powoli wprowadzała, do książki informacje o wcześniejszych losach głównych bohaterów, które ukształtowały ich obecne wybory. Tym samym stopniowo odkrywała pełny obraz ich osobowości. Charaktery drugoplanowych postaci są świetnie zarysowane, ze względu na ich niejednoznaczność. W powieści Beaty jest wspaniały wachlarz różnorodnych i barwnych osobowości, które prezentują przekrój społeczeństwa.
W przypadku tej książki trudno mówić o rozbudowanym światotwarstwie. Ta warstwa jest słabo zarysowana. Jednak na stylistykę świata naprowadza budowa sanktuarium (która skojarzyła mi się z historią katedry Santa Maria del Fiore), a także inne budowle. Akcje powieści ogranicza się, głównie do jednego miasta. Obraz innych miejscowości jest snuty tylko w opowieściach innych bohaterów. Autorka za to tylko zadbała o przedstawienie kultury, a także przedstawienie teologii i mitologii panującej w tym świecie.
Element fantastyczny, czyli magia przez większą część książki są opisywana bardzo subtelnie. Wraz z główną bohaterką powoli odkrywamy funkcję i system magiczny. Dlatego powieść ,,Krew i księżyc" może spodobać się również osobom, które nie przepadają za fantastyką.
Śledztwo i wątek kryminalny są szczegółowo poprowadzone. Poznajemy tok rozumowanie Simona, a także, w jakie sposób rozpracowywał umysł przestępcy. Autorka wodzi czytelnika za nos. Podstawia wielu podejrzanych, jednocześnie daje małe wskazówki co do prawdziwej tożsamości mordercy.
(...) – Moje miejsce nie jest za wysokimi murami i zamkniętymi bramami. Nie chcę mieszkać w klatce.
– Wszyscy w nich żyjemy, Catrin. A tylko ci, którym dopisze szczęście, mogą sobie wybrać swoją.
Ważnym i dobrze przedstawionym wątkiem w powieści jest motyw choroby psychicznej. Autorka w samej książce nie nazywa jej bezpośrednio, ale w posłowiu podzieliła się kilkoma zdaniami o schizofrenii, legendzie miasta Geel oraz przygotowaniach do przedstawienia tego wątku, ponieważ było to trudne i odpowiedzialne zadanie. W trakcie prac nad tą powieścią konsultowała się ze specjalistami, by nie nakreślić krzywdzącego i szkodliwego obrazu osoby chorej. ,,Krew i Księżyc" jest lekką powieścią młodzieżową, ale porusza ważne i trudne tematy, między innymi: chorób psychicznych, podziałów społecznych i wykluczenia.
W powieści ,,Krew i księżyc" autorka zdecydowała się na narrację pierwszoosobową z perspektywy głównej bohaterki. Dialogi wypadają naturalnie, a samą książkę czyta się świetnie i szybko za sprawą lekkiego pióra autorki.
Najsłabszym elementem tej książki jest wątek romantyczny. Nie cały, ponieważ ma swoje urocze momenty. Tylko zainicjowanie relacji między bohaterami jest słabe i dzieje się bardzo szybko. Nie wiadomo, skąd wzięły się uczucia między Simonem a Catrin. Nie jest to ani najważniejszy, ani nienachalny wątek, więc stanowi miły dodatek. Wprowadza natomiast do książki pewne uproszczenia, które ocierają się o infantylizm.
,,Krew i Księżyc" Erin Beaty to bardzo dobry kryminał młodzieżowy połączony z elementami fantastyki. Pomimo lekkości, nie brakuje w nim brutalności i mroczniejszych elementów. Świetnie się czyta tę powieść i z chęcią poznam dalsze losy bohaterów. To historia o lękach, uprzedzeniach, wyrachowaniu i obawie przed ostracyzmem.