Wspaniała śmierć recenzja

„𝐶𝑜 𝑝𝑜𝑐𝑧𝑎̨𝑐́ 𝑧 𝑧̇𝑦𝑐𝑖𝑒𝑚, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑒 𝑏𝑦ł𝑜 𝑘ł𝑎𝑚𝑠𝑡𝑤𝑒𝑚? 𝐽𝑎𝑘 𝑚𝑜𝑧̇𝑛𝑎 𝑝𝑜 𝑐𝑧𝑦𝑚𝑠́ 𝑡𝑎𝑘𝑖𝑚 𝑧𝑎𝑝𝑜𝑚𝑛𝑖𝑒𝑐́ 𝑖 𝑖𝑠́𝑐́ 𝑑𝑎𝑙𝑒𝑗?”

„Wspaniała śmierć” to zaskakujący i trzymający w napięciu thriller psychologiczny z mocnym wątkiem kryminalnym. Powieść o kobiecie, która zaczyna dostrzegać, że nic nie jest takim jakim się wydaje, a jej idealne i komfortowe życie okazuje się złudzeniem - jakby przebudziła się z pięknego snu do koszmarnej rzeczywistości. Kiedy mąż Julii przepada bez wieści, początkowo jest zdezorientowana, jednak dzięki swoimi dziennikarskim umiejętnościom i wrodzonemu sprytowi, systematycznie zaczyna odkrywać kolejne tajemnice Henrika. Na własną rękę próbuje dotrzeć do prawdy skrywanej po wieloma warstwami kłamstw i pod płaszczykiem bajecznej iluzji.

Dokąd doprowadzi ją to prywatne śledztwo? Czy sama była uczciwa w małżeństwie? Dlaczego tak naprawdę jej mąż zniknął? Czy wisi nad nią jakieś niebezpieczeństwo?

Niewielkich rozmiarów, bo licząca sobie zaledwie 180 stron powieść, dostarczyła mi wielu emocji. Opowieść prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej. Poznajemy na zmianę relację Julii i Valtera, które to przeplatają się w kolejnych rozdziałach. Czytelnik długo, bo praktycznie do końca pozostaje w niepewności w jaki sposób obie opowieści się łączą. Autorka wprowadziła ciekawy zabieg, gdyż fikcyjną historię Julii połączyła z faktycznymi wydarzeniami, które rozgrywały się w domu Valtera, a zainspirowane zostały działaniami Belga Louisa Dethy. Jednak proponuję nie sprawdzać żadnych informacji na jego temat przed przeczytaniem powieści, żeby nie zepsuć sobie zabawy w „czytelnika detektywa”🕵️

„Wspaniała śmierć” to powieść o zmaganiach kobiety z lękami i z samotnością, o odkrywaniu w zakamarkach świadomości sygnałów ostrzegawczych, których usilnie nie chce się dostrzec, aby nie zburzyć obrazu idealnego życia, a które stają się aż nazbyt czytelne w momencie, kiedy ten piękny obrazek rozpada się drobny pył.

Wciągnęła mnie ta opowieść; jej duszny klimat, zagadkowość i świetne połączenie dwóch wydawałoby się odrębnych historii. Z zainteresowaniem przewracałam kolejne strony, a niepokój oraz intensywność opowieści trzymały mnie w niepewności do ostatniej strony. I chociaż „Wspaniała śmierć” nie jest powieścią, która skupia się na wartkiej akcji, a raczej na emocjach, to jednak napięcie zbudowane wokół rozterek Julii i jej dążeniach do odkrycia prawdy, spowodowały, że była to emocjonująca i satysfakcjonująca lektura.

Dałam się zwieść, bo zakończenie mnie zaskoczyło😎
„𝑂𝑐𝑧𝑦𝑤𝑖𝑠́𝑐𝑖𝑒, 𝑧̇𝑒 𝑛𝑎𝑗𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑝𝑜𝑠𝑧𝑘𝑜𝑑𝑜𝑤𝑎𝑛𝑦 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑡𝑒𝑛, 𝑘𝑡𝑜 𝑢𝑓𝑎 𝑏𝑒𝑧𝑔𝑟𝑎𝑛𝑖𝑐𝑧𝑛𝑖𝑒, 𝑘𝑡𝑜 𝑧̇𝑦𝑗𝑒 𝑤 𝑓𝑎ł𝑠𝑧𝑦𝑤𝑦𝑚 𝑝𝑜𝑐𝑧𝑢𝑐𝑖𝑢 𝑏𝑒𝑧𝑝𝑖𝑒𝑐𝑧𝑒𝑛́𝑠𝑡𝑤𝑎, 𝑘𝑜𝑚𝑢 𝑤𝑦𝑑𝑎𝑗𝑒 𝑠𝑖𝑒̨, 𝑧̇𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑏𝑒𝑧𝑝𝑖𝑒𝑐𝑧𝑛𝑦.”
A może każdy skrywa jakieś mroczne tajemnice?

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu LeTra Wydawnictwu Arkady

Link do FB:
https://www.facebook.com/aniasztukaczytania/
Zapraszam:)