Czarne serce recenzja

Wolność, która uwiera

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2021-01-29
Skomentuj
11 Polubień
Powieść Andermana pokazuje obraz Polski z ostatnich 30 lat i mówi, co zrobiliśmy z naszą wolnością. Napisane to dobrze, bo ma Anderman słuch językowy absolutny, podsłuchuje gadki ludzi prostych i pięknie je podaje, to są perełki jego prozy, które uwielbiam.

Książka miesza trzy plany czasowe: początek stanu wojennego: internowani i ich prześladowcy; początek wolności z 1989-90 roku i wreszcie rok 2010 po katastrofie smoleńskiej. A wszystko to łączy osoba głównego bohatera, najpierw internowany, potem robiący film o internowaniu, wreszcie przyjeżdżający do Warszawy jako dziennikarz francuskiego pisma piszący o katastrofie smoleńskiej.

Ciekawe to zderzenie, w roku 1982 wszystko jest jasne i klarowne, wiadomo, kto ma słuszność, a kto służy złej sprawie. I wtedy ludzie płacą naprawdę wysoką cenę za wybory polityczne. W roku 1990 sprawy zaczynają się komplikować, na przykład różne typy, co się zeszmaciły w stanie wojennym, wychodzą na wierzch i udają bohaterów nowego czasu. I wreszcie rok 2010 to szaleństwo zbiorowe mające cechy romantyczne, w porównaniu z poprzednimi okresami cokolwiek nierzeczywiste, nienormalne. Owo pomieszanie planów daje wrażenie miałkości, nieistotności czasów obecnych, w jakimś sensie w czasach komuny łatwiej było żyć, teraz wszystko się pokomplikowało: mamy wreszcie wolność, która czasami tak uwiera.

Bardzo jestem ciekaw, co by Anderman napisał, gdyby przedłużył fabułę do czasów współczesnych, wydaje się, że obecnie jest jeszcze gorzej.

Rzecz jest dobrze skomponowana i napisana, czyta się z niesłabnącą ciekawością, to taki szereg obrazów, prawie gotowy scenariusz filmowy. Niepotrzebny jest tam tylko, moim zdaniem, wątek kryminalny z lat 90.

Na końcu książki autor wchodzi w tłum broniący krzyża na Krakowskim Przedmieściu w 2010 r., i z lubością rejestruje ichnie głosy przez kilkadziesiąt stron, a że ma absolutny słuch językowy, wypada to efektownie. Na początku rzecz cała śmieszy i przeraża, charakterystyczny cytat: „powszechną uwagę przyciąga teraz ogarnięty nagłą furią obrońca krzyża, któremu nie spodobała się jakaś uwaga, rzucona przez kogoś ze zbiegowiska. — Do mnie, ku..a, nie krzycz, bo dostaniesz w ryja! Spie...j do komunistów! Bo ci pier...ę zaraz! Tu jest święte miejsce!” Potem staje się to nużące niestety, i jakoś nijak się ma do poprzednich wątków, taki trochę popis stylistycznego mistrzostwa autora. Rzecz cała się niestety sypie.

W sumie ma się wrażenie, że książka, która miała być ważną powieścią o współczesnej Polsce, rozłazi się w szwach. Trochę szkoda, ale trzeba pochwalić autora za próbę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-05-11
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarne serce
Czarne serce
Janusz Anderman
7/10

Rozliczenie z ostatnim 30-leciem naszej historii. Janusz Anderman powraca! Dzień po katastrofie smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim zbierają się tłumy. Dziennikarz francuskiego tygodnika, z pochodz...

Komentarze
Czarne serce
Czarne serce
Janusz Anderman
7/10
Rozliczenie z ostatnim 30-leciem naszej historii. Janusz Anderman powraca! Dzień po katastrofie smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim zbierają się tłumy. Dziennikarz francuskiego tygodnika, z pochodz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Rewolwer Maigreta
Maigret alkoholikiem?

Ta czterdziesta książka w serii z Maigretem wydana została w 1952 r. Rzecz cała zaczyna się dosyć ciekawie. Oto pewien młody człowiek odwiedza komisarza w domu, ale go n...

Recenzja książki Rewolwer Maigreta
Moje smoki na dobre i złe
Sporo powtórzeń

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał sporo książek, ta autobiografia została wydana z okazji okrągłego jubileuszu jego 70-lecia. Ponieważ bardzo lubię tego aktora, a jego r...

Recenzja książki Moje smoki na dobre i złe

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl